Zgryźliwość kojarzy mi się z radością, która źle skończyła.
Zjawisko bezdomności w Polsce
i sposoby przeciwdziałania mu
z punku widzenia
pracownika pomocy społecznej
Zjawisko bezdomności, choć ukrywane w czasach PRL-u, istniało w Polsce zawsze.
Szacuje się, Ŝe w chwili obecnej prawie pół miliona osób pozostaje w naszym kraju bez dachu
nad głową. Połowa z tej liczby zamieszkuje duŜe aglomeracje. śyją oni przede wszystkim w
miastach takich jak Warszawa, Wrocław, Katowice, Gdynia, Szczecin i Poznań. 25%
bezdomnych wywodzi się ze wsi.
Szacunki dotyczące liczby bezdomnych w Polsce podaje poniŜsza tabela:
L.p.
Źródło informacji
Liczba bezdomnych
1
2
2
* Raport NIK
18 000
* Raport województw
17 500
* „Informacja w sprawie działań pomocy
społecznej w okresie zimy 1997 r.” -
opracowana przez MPiPS
Od 40 000 do 80 000
* Opracowanie Rady Naczelnej Polskiego
Komitetu Pomocy Społecznej
58 700
* Badania Akademii Ekonomicznej
w Poznaniu
Od 35 000 do 40 000
* Dane opracowane na podstawie świa-dectw
NFI odebranych przez osoby bez stałego
zameldowania
30 000
* Dane Rządowego Centrum Informa-tycznego
PESEL
173 500
* Dane MONAR-u
250 000
* Szacunki innych organizacji pomocowych
300 000
* Badania instytutu Socjologii Uniwersytetu
Wrocławskiego
500 000
Pojęcie bezdomności jest trudne do jednoznacznego zdefiniowania dla szerszej populacji.
Musi być odnoszone do reguł obyczajowych, które określają zasadnicze normy odnośnie
warunków bytowych. Inaczej kreowane są one w środowisku np. Cyganów, inaczej w
środowisku nacji prowadzących osiadły tryb Ŝycia.
Generalnie
bezdomnością
nazywamy zjawisko polegające na trwałym braku dachu nad
głową. Ludzi nie posiadających własnego lokum nazywamy
bezdomnymi
.
Bezdomnym moŜna zostać z wyboru bądź teŜ z racji zbiegu róŜnorodnych okoliczności.
Bezdomnym z wyboru zostaje człowiek, który bez przymusu podejmuje decyzję opuszczenia
własnego domu i staje się włóczęgą. Nikt nie zmuszał go do takiego kroku. Jest to jego
świadomy wybór takiego stylu Ŝycia.
Bezdomnym moŜe uczynić nas splot róŜnych wydarzeń. Na przykład choroba. Ludzie
doświadczający amnezji często opuszczają rodzinny dom i błąkają się bez celu. Zanik pamięci
powoduje całkowitą utratę kontaktu z rodziną i znajomymi. Do stanu bezdomności
doprowadzić moŜe takŜe konieczność opuszczenia własnego kraju – uchodźstwo. Emigracja
„w ciemno” często kończy się tym, Ŝe nie posiadamy warunków bytowych, które
gwarantowałyby nam godziwe Ŝycie.
Jednym z czynników wywołujących bezdomność mogą być równieŜ zachowania dewiacyjne
(odsunięcie od rodziny) i zdarzenia losowe (trzęsienia ziemi, sieroctwo).
Bezdomnych pogrupować moŜna jako
bezdomnych z wyboru
i
bezdomnych
z konieczności
.
Samo zjawisko bezdomności grupujemy natomiast z uwagi na faktyczną sytuację
bezdomnego. W tym ujęciu rozpatrujemy
bezdomność sensu stricto
oraz
bezdomność sensu
largo
.
Pierwszy z wymienionych rodzajów bezdomności nazywany jest takŜe bezdomnością
rzeczywistą bądź jawną. Określa ona faktyczny stan w jakim znajduje się bezdomny.
Zjawisko bezdomności sensu stricto zachodzi w chwili, gdy mamy do czynienia z brakiem
własnego mieszkania lub jakiegokolwiek lokum spełniającego podstawowe warunki bytowe.
Bezdomność tego rodzaju jest sytuacją ekstremalną. Właściwością jej jest brak miejsca
zamieszkania (choćby zastępczego) oraz to, Ŝe odnosi się do ludzi zwanych w gwarze
subkultur „gigantami”. Chodzi tu o ludzi, którzy stali się włóczęgami z własnego wyboru lub
teŜ skłoniły ich do tego okoliczności. ZauwaŜa się w ich nastawieniu pozorną akceptację
sytuacji. Często akceptacja jest autentyczna. Wśród osób tych spotyka się wiele dotkniętych
chorobami natury psychosomatycznej oraz tak zwanych dewiantów. Specjaliści określają ich
jako ludzi zdegenerowanych i podatnych na patologie. Pomóc im moŜna jedynie doraźnie.
Bezdomność sensu lagro to zjawisko, o którym mówić moŜemy jako o bezdomności
ukrytej. Określamy je mianem bezdomności społecznej. Odnosi się do osób, których warunki
mieszkaniowe zostały określone jako niespełniające minimalnych wymagań
uwarunkowanych kulturowo usprawiedliwionymi aspiracjami. Osoby dotknięte tym
zjawiskiem mogą odczuwać niedogodności jako dyskomfort. Sytuacja mieszkaniowa budzi w
nich uczucie protestu.
Zjawisko bezdomności tak właśnie ujęte obejmuje mieszkańców tak zwanych slumsów,
pensjonariuszy róŜnego typu zakładów opieki społecznej, lokatorów kwater zastępczych,
których powierzchnia i wyposaŜenie nie odpowiada przyjętym standardom oraz mieszkańców
budynków bliskich wyburzeniu czyli ruder. Wszystkie wymienione przypadki stanowią
specyficzne warunki Ŝycia, które odbiegają nie tylko od komfortowych ale i od
podstawowych. Ludzie Ŝyjący w takich warunkach doświadczają długotrwałej nędzy. Nawet
mając mieszkanie mogą je łatwo stracić. śyją w ciągłym stresie i poczuciu niepewności o
swoją przyszłość.
Zjawisko bezdomności jest zjawiskiem masowym. Jego rozmiary są na tyle duŜe, aby
nie moŜna ich było dokładnie określić. Oprócz typowych rodzajów bezdomności i przyczyn
popadania w nie widoczne są inne grupy osób podatnych na bezdomność. NaleŜą do nich
równieŜ wychowankowie domów dziecka, alkoholicy oraz tak zwani młodzi bezrobotni,
którzy z racji likwidacji hoteli pracowniczych, w których mieszkali z racji wykonywania
pracy, stracili dach na głową.
Zjawisko bezdomności podobnie jak wiele innych negatywnych zjawisk społecznych
(narkomania, przestępczość) istniało w Polsce od dawna. Mimo to dopiero od kilku lat jest
ono przedmiotem rozwaŜań i troski. Przemiany społeczno-ekonomiczne zachodzące od
początku lat dziewięćdziesiątych uwypukliły istotę tego nieakceptowanego społecznie
problemu. Temat bezdomności i ubóstwa jest coraz głośniejszy. RozwaŜaniom poddawane są
przyczyny i skutki jego zaistnienia. Zainteresowanie tematem bezdomności nie polega jedynie
na badaniach społeczno-socjologicznych. Ma ono prowadzić do opracowania metod
skutecznej pomocy bezdomnym. Punktem wyjściowym do tego typu badań jest potraktowanie
problemu bezdomności jako przesłanki ubóstwa. Ludzie, których dochody spadają, bądź teŜ z
racji na przykład utraty pracy przestają napływać popadają w nędzę. Bywa, Ŝe nie znajdując
oparcia ani w rodzinie, ani w znajomych doświadczają upokorzeń i tracą wiarę w sens Ŝycia.
Naturalnie są teŜ jednostki przedsiębiorcze, które nie poddają się sytuacji i poszukują
rozwiązań, które pozwalają im wybrnąć z kłopotów. NaleŜy bowiem pamiętać, Ŝe
bezdomność nie jest skutkiem jedynie niekorzystnych uwarunkowań socjalnych, na przykład
bezrobocia czy braku mieszkania. To takŜe efekt zmniejszonej zdolności do samodzielnego
Ŝycia i poddania się wymogom społeczeństwa, oceniającego jednostkę głównie pod
względem wydajności. Bezdomnych naleŜy pojmować jako ludzi w kryzysie, którzy zostali
wykorzenieni społecznie i nie są przystosowani do Ŝycia w społeczeństwie zorganizowanym.
Błędne jest mniemanie, Ŝe bezdomni Ŝyją jedynie z Ŝebrania. Do tej grupy ludzi
naleŜą takŜe osoby pracująca, ale mające bardzo niskie uposaŜenie. Małe dochody pozwalają
jedynie na wegetację. Nie dają bowiem moŜliwości utrzymania siebie ani rodziny, nie
wspominając juŜ o własnym lokum.
Bezdomność jest zjawiskiem występującym we wszystkich nawet najbo-gatszych
społeczeństwach. Jest ona rzeczywistym problemem we wszystkich krajach świata. Skoro
więc bezdomni Ŝyją obok nas naleŜy im pomagać.
W ujęciu historycznym sposób pojmowania bezdomności uległ zasadniczej zmianie. Z tym
teŜ wiąŜe się zmiana sposobu udzielania pomocy ludziom dotkniętym bezdomnością. W
odniesieniu do zasięgu zjawisko bezdomności traktowano jako bardzo wąski problem.
Uznawano bowiem, Ŝe odnosi się nie do społeczeństwa jako całości lecz jedynie do
wybranych grup społecznych. PoniewaŜ był to problem dotyczący małego (jak sądzono)
grona osób podchodzono do niego w indywidualny sposób.
Pomoc, którą oferowano wypływała jedynie z chrześcijańskich zasad i opierała się na
wspomaganiu jałmuŜną. Z czasem formy pomocy przeobraziły się w działalność tak zwanych
zakładów opiekuńczych. NaleŜały do nich przytułki, sierocińce, szpitale i hospicja
prowadzone głównie przez zakonników i siostry zakonne. Obok nich działały tak zwane
konfraternie. Ich zadaniem było łagodzenie skutków nędzy. Podlegały one kontroli Kościoła.
Z biegiem czasu powstawały coraz to inne formy pomocy społecznej. Na przykład przełom
wieków XVI i XVII przyniósł powstanie związków wzajemnej pomocy, których działanie
opierało się na solidarności zawodowej. Równolegle do jałmuŜniczej pomocy duszpasterskiej
rozwinęła się pomoc społeczna. Wynikało to ze zmiany sposobu pojmowania przyczyn
ubóstwa. Pociągnęło to za sobą powstawanie instytucji pomocy społecznej, którymi
zarządzały władze świeckie. LeŜał on głównie w gestii gmin i miast. Pewną formę pomocy
społecznej prowadzić zaczęła policja. Jej działania miały głównie podłoŜe represji, która
wynikała z ustawy antywłóczęgoskiej. Wkrótce teŜ wykształciły się z tych działań instytucje
dyscyplinujące. Do tego typu instytucji zaliczyć naleŜy domy pracy oraz przytułki
manufaktury Ŝebracze. Zadaniem tychŜe było przymusowe internowanie ludzi, którzy
pozbawieni byli środków do Ŝycia. Działanie to miało jednocześnie przeciwdziałać
włóczęgostwu, Ŝebractwu i pomagać w rozwiązaniu problemu Ŝycia w skrajnej nędzy. W
okresie oświecenia powstał ruch filantropów. Zainicjował on ideę instytucji opiekuńczo-
edukacyjnych. Do grupy tych instytucji naleŜały szkoły i zakłady dla dzieci ubogich. Miały
one za cel wychowanie tych dzieci w atmosferze posłuszeństwa i dyscypliny. Przede
wszystkim zaś uczyły szacunku do państwa, władzy państwowej i prawa. Oprócz świeckich
instytucji rozwijały swoją działalność instytucje charytatywne prowadzone przez wspólnoty
zakonne oraz stowarzyszenia religijne ludzi świeckich. W tej grupie ośrodków pomocy
społecznej znajdywały się tak zwane przytuliska, ogrzewalnie, noclegownie oraz domy
całodobowej opieki dla róŜnych grup bezdomnych.
Istotny zwrot w sposobie zaradzania bezdomności nastąpił w latach 1883-1889, kiedy
to w Niemczech wprowadzono ustawodawstwo socjalne. Nastąpiło wówczas odejście od
działań filantropijnych i represyjnych w kierunku gwarantowanych prawem i
ogólnodostępnych świadczeń państwowych. Efektem tego stało się powołanie
wyspecjalizowanych instytucji kontrolowanych przez państwo, których wiodącą ideą była
realizacja programów poprawy warunków Ŝycia społecznego uboŜszych warstw
społeczeństwa. Programem tym objęte było między innymi powstanie kas chorych,
państwowych domów pomocy społecznej, szkolnictwa industrialnego oraz fabrycznego
budownictwa mieszkaniowego. Był to początek reformy w sposobie udzielania pomocy
bezdomnym. Wszystkie późniejsze działania miały na celu przystosowanie form pomocy do
panujących warunków. Istotną zaobserwowaną prawdą było zrozumienie, Ŝe pomoc
bezdomnym nie moŜe opierać się jedynie na odruchach serca.
Musi ona przyjąć formy zorganizowane i być stale dostępna. Pomoc doraźna nie rozwiązuje
bowiem problemu. NaleŜy równieŜ pamiętać, Ŝe sama pomoc w przypadku zaistnienia
bezdomności nie jest działaniem wystarczającym. NaleŜy przeciwdziałać zjawisku.
Profilaktyka bezdomności ma w załoŜeniu zmniejszenie rozpiętości zjawiska.
Interesujący jest jednakŜe fakt, Ŝe w latach pięćdziesiątych w Polsce zlikwidowano
instytucje wyspecjalizowane w niesieniu pomocy społecznej. Zarówno świeckie jak i
kościelne. Samo zaś pojęcie bezdomności objęto zapisem cenzury. Zjawisko bezdomności
stało się problemem ukrytym. Oficjalnie nie istniało. Świadczenia w odniesieniu do ludzi
bezdomnych objęto zakresem zwykłych świadczeń socjalnych. Bezdomność postawiono na
równi z innymi podmiotami pomocy społecznej.
Współcześnie zjawisko bezdomności jest traktowane jako indywidualny problem,
któremu trzeba przeciwdziałać i zmniejszać jego skutki. Jest to problem całego społeczeństwa
i leŜy w centrum jego zainteresowania. Profilaktyka bez-domności opiera się na wynikach
coraz częściej przeprowadzanych badań i sondaŜy. Wyniki, których dają obraz przekroju
społecznego bezdomnych, strukturę bezdomności w miastach, województwach i kraju oraz
szacują przyczyny wchodzenia w środowisko bezdomnych.
Interesujące badania na reprezentatywnej grupie bezdomnych przeprowadzili
pracownicy WyŜszej Szkoły Pedagogicznej w Zielonej Górze pod kierownictwem Piotra
Przybyłowskiego. Wyniki tych badań opublikowano w grudniowym numerze tygodnika
„Wprost”. Analiza ich pozwala na ocenę struktury środowiskowej osób zaliczających się do
ludzi bezdomnych. TakŜe daje pogląd na warunki Ŝycia i mentalność bezdomnych. Jest to
interesujące studium socjologiczno-społeczne środowiska bezdomnych.
Ankiety przeprowadzone na wybranej grupie osób bezdomnych zawierały następujące
pytania:
-
Czym jest bezdomność?
-
Jak długo jesteś bezdomny?
-
Jakie jest miejsce Twojego noclegu?
-
Jakie masz wykształcenie?
Ankiety zawierały oprócz pytań kilka róŜnych odpowiedzi, które naleŜało wybrać jako
odpowiadające w konkretnym przypadku.
W ujęciu procentowym wyniki przeprowadzonych badań ilustrują następujące wykresy.
Przedstawiają one procent odpowiedzi zaznaczonych jako właściwe przez ankietowanych.
Wykres poniŜszy przedstawia strukturę odpowiedzi na pytanie „Czym jest bezdomność?”
Analiza wyników dowodzi, iŜ dla 57% badanych stan bycia bezdomnym jest ogromnym
stresem. 32% spośród nich odbiera bezdomność jako upokorzenie. Dla 12% jest ona
przejawem skrajnego ubóstwa. 5% badanych przyjęło stan bezdomności jako normalną
sytuację. Z kolei 3% z nich uwaŜa, Ŝe bezdomność jest okresem przejściowym. 1%
ankietowanych odbiera ją jako szkołę Ŝycia.
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl hannaeva.xlx.pl
i sposoby przeciwdziałania mu
z punku widzenia
pracownika pomocy społecznej
Zjawisko bezdomności, choć ukrywane w czasach PRL-u, istniało w Polsce zawsze.
Szacuje się, Ŝe w chwili obecnej prawie pół miliona osób pozostaje w naszym kraju bez dachu
nad głową. Połowa z tej liczby zamieszkuje duŜe aglomeracje. śyją oni przede wszystkim w
miastach takich jak Warszawa, Wrocław, Katowice, Gdynia, Szczecin i Poznań. 25%
bezdomnych wywodzi się ze wsi.
Szacunki dotyczące liczby bezdomnych w Polsce podaje poniŜsza tabela:
L.p.
Źródło informacji
Liczba bezdomnych
1
2
2
* Raport NIK
18 000
* Raport województw
17 500
* „Informacja w sprawie działań pomocy
społecznej w okresie zimy 1997 r.” -
opracowana przez MPiPS
Od 40 000 do 80 000
* Opracowanie Rady Naczelnej Polskiego
Komitetu Pomocy Społecznej
58 700
* Badania Akademii Ekonomicznej
w Poznaniu
Od 35 000 do 40 000
* Dane opracowane na podstawie świa-dectw
NFI odebranych przez osoby bez stałego
zameldowania
30 000
* Dane Rządowego Centrum Informa-tycznego
PESEL
173 500
* Dane MONAR-u
250 000
* Szacunki innych organizacji pomocowych
300 000
* Badania instytutu Socjologii Uniwersytetu
Wrocławskiego
500 000
Pojęcie bezdomności jest trudne do jednoznacznego zdefiniowania dla szerszej populacji.
Musi być odnoszone do reguł obyczajowych, które określają zasadnicze normy odnośnie
warunków bytowych. Inaczej kreowane są one w środowisku np. Cyganów, inaczej w
środowisku nacji prowadzących osiadły tryb Ŝycia.
Generalnie
bezdomnością
nazywamy zjawisko polegające na trwałym braku dachu nad
głową. Ludzi nie posiadających własnego lokum nazywamy
bezdomnymi
.
Bezdomnym moŜna zostać z wyboru bądź teŜ z racji zbiegu róŜnorodnych okoliczności.
Bezdomnym z wyboru zostaje człowiek, który bez przymusu podejmuje decyzję opuszczenia
własnego domu i staje się włóczęgą. Nikt nie zmuszał go do takiego kroku. Jest to jego
świadomy wybór takiego stylu Ŝycia.
Bezdomnym moŜe uczynić nas splot róŜnych wydarzeń. Na przykład choroba. Ludzie
doświadczający amnezji często opuszczają rodzinny dom i błąkają się bez celu. Zanik pamięci
powoduje całkowitą utratę kontaktu z rodziną i znajomymi. Do stanu bezdomności
doprowadzić moŜe takŜe konieczność opuszczenia własnego kraju – uchodźstwo. Emigracja
„w ciemno” często kończy się tym, Ŝe nie posiadamy warunków bytowych, które
gwarantowałyby nam godziwe Ŝycie.
Jednym z czynników wywołujących bezdomność mogą być równieŜ zachowania dewiacyjne
(odsunięcie od rodziny) i zdarzenia losowe (trzęsienia ziemi, sieroctwo).
Bezdomnych pogrupować moŜna jako
bezdomnych z wyboru
i
bezdomnych
z konieczności
.
Samo zjawisko bezdomności grupujemy natomiast z uwagi na faktyczną sytuację
bezdomnego. W tym ujęciu rozpatrujemy
bezdomność sensu stricto
oraz
bezdomność sensu
largo
.
Pierwszy z wymienionych rodzajów bezdomności nazywany jest takŜe bezdomnością
rzeczywistą bądź jawną. Określa ona faktyczny stan w jakim znajduje się bezdomny.
Zjawisko bezdomności sensu stricto zachodzi w chwili, gdy mamy do czynienia z brakiem
własnego mieszkania lub jakiegokolwiek lokum spełniającego podstawowe warunki bytowe.
Bezdomność tego rodzaju jest sytuacją ekstremalną. Właściwością jej jest brak miejsca
zamieszkania (choćby zastępczego) oraz to, Ŝe odnosi się do ludzi zwanych w gwarze
subkultur „gigantami”. Chodzi tu o ludzi, którzy stali się włóczęgami z własnego wyboru lub
teŜ skłoniły ich do tego okoliczności. ZauwaŜa się w ich nastawieniu pozorną akceptację
sytuacji. Często akceptacja jest autentyczna. Wśród osób tych spotyka się wiele dotkniętych
chorobami natury psychosomatycznej oraz tak zwanych dewiantów. Specjaliści określają ich
jako ludzi zdegenerowanych i podatnych na patologie. Pomóc im moŜna jedynie doraźnie.
Bezdomność sensu lagro to zjawisko, o którym mówić moŜemy jako o bezdomności
ukrytej. Określamy je mianem bezdomności społecznej. Odnosi się do osób, których warunki
mieszkaniowe zostały określone jako niespełniające minimalnych wymagań
uwarunkowanych kulturowo usprawiedliwionymi aspiracjami. Osoby dotknięte tym
zjawiskiem mogą odczuwać niedogodności jako dyskomfort. Sytuacja mieszkaniowa budzi w
nich uczucie protestu.
Zjawisko bezdomności tak właśnie ujęte obejmuje mieszkańców tak zwanych slumsów,
pensjonariuszy róŜnego typu zakładów opieki społecznej, lokatorów kwater zastępczych,
których powierzchnia i wyposaŜenie nie odpowiada przyjętym standardom oraz mieszkańców
budynków bliskich wyburzeniu czyli ruder. Wszystkie wymienione przypadki stanowią
specyficzne warunki Ŝycia, które odbiegają nie tylko od komfortowych ale i od
podstawowych. Ludzie Ŝyjący w takich warunkach doświadczają długotrwałej nędzy. Nawet
mając mieszkanie mogą je łatwo stracić. śyją w ciągłym stresie i poczuciu niepewności o
swoją przyszłość.
Zjawisko bezdomności jest zjawiskiem masowym. Jego rozmiary są na tyle duŜe, aby
nie moŜna ich było dokładnie określić. Oprócz typowych rodzajów bezdomności i przyczyn
popadania w nie widoczne są inne grupy osób podatnych na bezdomność. NaleŜą do nich
równieŜ wychowankowie domów dziecka, alkoholicy oraz tak zwani młodzi bezrobotni,
którzy z racji likwidacji hoteli pracowniczych, w których mieszkali z racji wykonywania
pracy, stracili dach na głową.
Zjawisko bezdomności podobnie jak wiele innych negatywnych zjawisk społecznych
(narkomania, przestępczość) istniało w Polsce od dawna. Mimo to dopiero od kilku lat jest
ono przedmiotem rozwaŜań i troski. Przemiany społeczno-ekonomiczne zachodzące od
początku lat dziewięćdziesiątych uwypukliły istotę tego nieakceptowanego społecznie
problemu. Temat bezdomności i ubóstwa jest coraz głośniejszy. RozwaŜaniom poddawane są
przyczyny i skutki jego zaistnienia. Zainteresowanie tematem bezdomności nie polega jedynie
na badaniach społeczno-socjologicznych. Ma ono prowadzić do opracowania metod
skutecznej pomocy bezdomnym. Punktem wyjściowym do tego typu badań jest potraktowanie
problemu bezdomności jako przesłanki ubóstwa. Ludzie, których dochody spadają, bądź teŜ z
racji na przykład utraty pracy przestają napływać popadają w nędzę. Bywa, Ŝe nie znajdując
oparcia ani w rodzinie, ani w znajomych doświadczają upokorzeń i tracą wiarę w sens Ŝycia.
Naturalnie są teŜ jednostki przedsiębiorcze, które nie poddają się sytuacji i poszukują
rozwiązań, które pozwalają im wybrnąć z kłopotów. NaleŜy bowiem pamiętać, Ŝe
bezdomność nie jest skutkiem jedynie niekorzystnych uwarunkowań socjalnych, na przykład
bezrobocia czy braku mieszkania. To takŜe efekt zmniejszonej zdolności do samodzielnego
Ŝycia i poddania się wymogom społeczeństwa, oceniającego jednostkę głównie pod
względem wydajności. Bezdomnych naleŜy pojmować jako ludzi w kryzysie, którzy zostali
wykorzenieni społecznie i nie są przystosowani do Ŝycia w społeczeństwie zorganizowanym.
Błędne jest mniemanie, Ŝe bezdomni Ŝyją jedynie z Ŝebrania. Do tej grupy ludzi
naleŜą takŜe osoby pracująca, ale mające bardzo niskie uposaŜenie. Małe dochody pozwalają
jedynie na wegetację. Nie dają bowiem moŜliwości utrzymania siebie ani rodziny, nie
wspominając juŜ o własnym lokum.
Bezdomność jest zjawiskiem występującym we wszystkich nawet najbo-gatszych
społeczeństwach. Jest ona rzeczywistym problemem we wszystkich krajach świata. Skoro
więc bezdomni Ŝyją obok nas naleŜy im pomagać.
W ujęciu historycznym sposób pojmowania bezdomności uległ zasadniczej zmianie. Z tym
teŜ wiąŜe się zmiana sposobu udzielania pomocy ludziom dotkniętym bezdomnością. W
odniesieniu do zasięgu zjawisko bezdomności traktowano jako bardzo wąski problem.
Uznawano bowiem, Ŝe odnosi się nie do społeczeństwa jako całości lecz jedynie do
wybranych grup społecznych. PoniewaŜ był to problem dotyczący małego (jak sądzono)
grona osób podchodzono do niego w indywidualny sposób.
Pomoc, którą oferowano wypływała jedynie z chrześcijańskich zasad i opierała się na
wspomaganiu jałmuŜną. Z czasem formy pomocy przeobraziły się w działalność tak zwanych
zakładów opiekuńczych. NaleŜały do nich przytułki, sierocińce, szpitale i hospicja
prowadzone głównie przez zakonników i siostry zakonne. Obok nich działały tak zwane
konfraternie. Ich zadaniem było łagodzenie skutków nędzy. Podlegały one kontroli Kościoła.
Z biegiem czasu powstawały coraz to inne formy pomocy społecznej. Na przykład przełom
wieków XVI i XVII przyniósł powstanie związków wzajemnej pomocy, których działanie
opierało się na solidarności zawodowej. Równolegle do jałmuŜniczej pomocy duszpasterskiej
rozwinęła się pomoc społeczna. Wynikało to ze zmiany sposobu pojmowania przyczyn
ubóstwa. Pociągnęło to za sobą powstawanie instytucji pomocy społecznej, którymi
zarządzały władze świeckie. LeŜał on głównie w gestii gmin i miast. Pewną formę pomocy
społecznej prowadzić zaczęła policja. Jej działania miały głównie podłoŜe represji, która
wynikała z ustawy antywłóczęgoskiej. Wkrótce teŜ wykształciły się z tych działań instytucje
dyscyplinujące. Do tego typu instytucji zaliczyć naleŜy domy pracy oraz przytułki
manufaktury Ŝebracze. Zadaniem tychŜe było przymusowe internowanie ludzi, którzy
pozbawieni byli środków do Ŝycia. Działanie to miało jednocześnie przeciwdziałać
włóczęgostwu, Ŝebractwu i pomagać w rozwiązaniu problemu Ŝycia w skrajnej nędzy. W
okresie oświecenia powstał ruch filantropów. Zainicjował on ideę instytucji opiekuńczo-
edukacyjnych. Do grupy tych instytucji naleŜały szkoły i zakłady dla dzieci ubogich. Miały
one za cel wychowanie tych dzieci w atmosferze posłuszeństwa i dyscypliny. Przede
wszystkim zaś uczyły szacunku do państwa, władzy państwowej i prawa. Oprócz świeckich
instytucji rozwijały swoją działalność instytucje charytatywne prowadzone przez wspólnoty
zakonne oraz stowarzyszenia religijne ludzi świeckich. W tej grupie ośrodków pomocy
społecznej znajdywały się tak zwane przytuliska, ogrzewalnie, noclegownie oraz domy
całodobowej opieki dla róŜnych grup bezdomnych.
Istotny zwrot w sposobie zaradzania bezdomności nastąpił w latach 1883-1889, kiedy
to w Niemczech wprowadzono ustawodawstwo socjalne. Nastąpiło wówczas odejście od
działań filantropijnych i represyjnych w kierunku gwarantowanych prawem i
ogólnodostępnych świadczeń państwowych. Efektem tego stało się powołanie
wyspecjalizowanych instytucji kontrolowanych przez państwo, których wiodącą ideą była
realizacja programów poprawy warunków Ŝycia społecznego uboŜszych warstw
społeczeństwa. Programem tym objęte było między innymi powstanie kas chorych,
państwowych domów pomocy społecznej, szkolnictwa industrialnego oraz fabrycznego
budownictwa mieszkaniowego. Był to początek reformy w sposobie udzielania pomocy
bezdomnym. Wszystkie późniejsze działania miały na celu przystosowanie form pomocy do
panujących warunków. Istotną zaobserwowaną prawdą było zrozumienie, Ŝe pomoc
bezdomnym nie moŜe opierać się jedynie na odruchach serca.
Musi ona przyjąć formy zorganizowane i być stale dostępna. Pomoc doraźna nie rozwiązuje
bowiem problemu. NaleŜy równieŜ pamiętać, Ŝe sama pomoc w przypadku zaistnienia
bezdomności nie jest działaniem wystarczającym. NaleŜy przeciwdziałać zjawisku.
Profilaktyka bezdomności ma w załoŜeniu zmniejszenie rozpiętości zjawiska.
Interesujący jest jednakŜe fakt, Ŝe w latach pięćdziesiątych w Polsce zlikwidowano
instytucje wyspecjalizowane w niesieniu pomocy społecznej. Zarówno świeckie jak i
kościelne. Samo zaś pojęcie bezdomności objęto zapisem cenzury. Zjawisko bezdomności
stało się problemem ukrytym. Oficjalnie nie istniało. Świadczenia w odniesieniu do ludzi
bezdomnych objęto zakresem zwykłych świadczeń socjalnych. Bezdomność postawiono na
równi z innymi podmiotami pomocy społecznej.
Współcześnie zjawisko bezdomności jest traktowane jako indywidualny problem,
któremu trzeba przeciwdziałać i zmniejszać jego skutki. Jest to problem całego społeczeństwa
i leŜy w centrum jego zainteresowania. Profilaktyka bez-domności opiera się na wynikach
coraz częściej przeprowadzanych badań i sondaŜy. Wyniki, których dają obraz przekroju
społecznego bezdomnych, strukturę bezdomności w miastach, województwach i kraju oraz
szacują przyczyny wchodzenia w środowisko bezdomnych.
Interesujące badania na reprezentatywnej grupie bezdomnych przeprowadzili
pracownicy WyŜszej Szkoły Pedagogicznej w Zielonej Górze pod kierownictwem Piotra
Przybyłowskiego. Wyniki tych badań opublikowano w grudniowym numerze tygodnika
„Wprost”. Analiza ich pozwala na ocenę struktury środowiskowej osób zaliczających się do
ludzi bezdomnych. TakŜe daje pogląd na warunki Ŝycia i mentalność bezdomnych. Jest to
interesujące studium socjologiczno-społeczne środowiska bezdomnych.
Ankiety przeprowadzone na wybranej grupie osób bezdomnych zawierały następujące
pytania:
-
Czym jest bezdomność?
-
Jak długo jesteś bezdomny?
-
Jakie jest miejsce Twojego noclegu?
-
Jakie masz wykształcenie?
Ankiety zawierały oprócz pytań kilka róŜnych odpowiedzi, które naleŜało wybrać jako
odpowiadające w konkretnym przypadku.
W ujęciu procentowym wyniki przeprowadzonych badań ilustrują następujące wykresy.
Przedstawiają one procent odpowiedzi zaznaczonych jako właściwe przez ankietowanych.
Wykres poniŜszy przedstawia strukturę odpowiedzi na pytanie „Czym jest bezdomność?”
Analiza wyników dowodzi, iŜ dla 57% badanych stan bycia bezdomnym jest ogromnym
stresem. 32% spośród nich odbiera bezdomność jako upokorzenie. Dla 12% jest ona
przejawem skrajnego ubóstwa. 5% badanych przyjęło stan bezdomności jako normalną
sytuację. Z kolei 3% z nich uwaŜa, Ŝe bezdomność jest okresem przejściowym. 1%
ankietowanych odbiera ją jako szkołę Ŝycia.