Zgryźliwość kojarzy mi się z radością, która źle skończyła.
L I S T O T W A R T Y
gdańskich spółdzielni mieszkaniowych w sprawie wysokości opłat za odbiór i utylizację odpadów komunalnych od gospodarstw domowych w Gdańsku.
Pod koniec lutego b. roku Rada Miasta Gdańska zamierza przyjąć uchwałę w sprawie wyboru metody naliczania opłat za śmieci oraz jej wysokości. Projekt uchwały ustala wysokość opłaty za śmieci według tzw. metody powierzchniowej, czyli od powierzchni mieszkania w wysokości o,88zł/m kwadratowy. Czyni właścicieli i zarządców budynków wielo mieszkaniowych odpowiedzialnymi za realizację znacznej części postanowień ustawy o utrzymaniu czystości i porządku, a w szczególności zobowiązuje do naliczania i pobierania opłat za odbiór odpadów i przekazywania ich gminie.
Jako zarządcy spółdzielczych lokali mieszkalnych w Gdańsku zdecydowanie protestujemy przeciwko przyjętej metodzie naliczania opłat i jej wysokości oraz przerzucenia kosztów wdrożenia „reformy śmieciowej” wyłącznie na mieszkańców z następujących powodów:
- przyjęta metoda powierzchniowa, jako jedna z 4 –ech możliwych do zastosowania jest najbardziej niesprawiedliwa, najpowszechniej krytykowana, nieakceptowana przez większość mieszkańców i zapewni Gminie najwyższe wpływy z opłat. Wyliczona stawka 88 groszy za metr kwadratowy za odpady niesegregowane niepoparta żadną kalkulacją kosztów oznacza dla większości spółdzielni 2-3 krotny wzrost kosztu ich wywozu . To metoda najwygodniejsza do realizacji przez urzędników, a najmniej korzystna dla mieszkańców.
Za nieuprawnione uznajemy uzasadnienie Urzędu Miejskiego wprowadzenia opłaty w takiej wysokości inflacją, wzrostem płac, zakupem nowych pojazdów i pojemników, dualnym systemem odbioru odpadów na mokre i suche i ich segregacja oraz opłatami za Via Toll nakładanymi na samochody odbierające odpady. W pewnym zakresie wdrażanie ustawy odbywa się już w niektórych dzielnicach Gdańska od kwietnia 2010 i nie spowodowało zauważalnego wzrostu opłat za wywóz i zagospodarowanie odpadów,
- nasza analiza przyczyn i struktury tak radykalnego wzrostu kosztów odbioru i utylizacji odpadów wskazuje na zawyżenie kosztów zagospodarowania odpadów komunalnych, odpadów wielkogabarytowych, kosztów odpadów zielonych i zarządzania systemem, a pozycja Windykacja należności nie może obciążać dodatkowymi kosztami osób wnoszących opłaty,
- nie akceptujemy stosowania kary za brak segregacji odpadów w nieruchomościach wielo lokalowych w podwójnej wysokości opłaty , ponieważ jako zarządcy nie jesteśmy i nigdy nie będziemy w stanie zapewnić segregacji śmieci przez mieszkańców i wpływać na Gminę , by zapewniła odpowiednią ilość pojemników,
- ubolewamy nad faktem, że o wyborze metody naliczania opłat za odpady zadecydowała decyzja polityczna, a nie ekonomiczny rachunek i zwykła przyzwoitość postępowania wobec ludzi,
- sprzeciwiamy się sprowadzeniu zarządów spółdzielni mieszkaniowych do roli inkasentów opłaty szczególnie w sytuacji kiedy wzrasta ona dla większości mieszkańców spółdzielni ponad dwukrotnie, a jednocześnie całkowicie tracimy wpływ na jakość i terminowość usług świadczonych przez firmy wywożące odpady. Ustawa nie przypisuje spółdzielniom mieszkaniowym roli inkasenta.
- przepisy ustawy o własności lokali i o spółdzielniach mieszkaniowych zobowiązują właścicieli mieszkań do ponoszenia kosztów związanych z utrzymaniem swoich lokali. Wobec powyższego konieczne jest uwzględnienie w uchwale Rady Miasta stosownych postanowień uwzględniających powyższy stan prawny. Właściciele mieszkań opłatę za śmieci powinni wnosić do Gminy bez pośrednictwa spółdzielni, tak jak wnoszą podatek od własności mieszkania i opłatę za wieczyste użytkowanie
- nie znajdujemy żadnego uzasadnienia faktycznego, by zarządy spółdzielni czynić odpowiedzialnymi za terminowe wnoszenie opłat przez mieszkania na prawach odrębnej własności oraz zobowiązywać je do ponoszenia kosztów sądowych i innych związanych z dochodzeniem roszczeń od takich mieszkań. Zobowiązywanie zarządców nieruchomości do wnoszenia opłat za odpady od mieszkań stanowiących prywatną własność uważamy za niezgodne z prawem,
- obciążanie zarządów spółdzielni obowiązkiem naliczania, pobierania i przekazywania Gminie opłaty za odpady od mieszkań stanowiących prywatną własność jest niezgodne z prawem,
- nie znajdujemy uzasadnienia do zobowiązania zarządów spółdzielni do przekazywania Gminie danych o mieszkaniach i ich powierzchni ponieważ dane te są w jej posiadaniu ,
- zmiana wysokości opłat za odpady przy zastosowaniu tej metody nie uwzględnia wpływów z ich poboru od kilkudziesięciu tysięcy podmiotów gospodarczych zarejestrowanych w Gdańsku,
Przyjęta wbrew woli większości mieszkańców metoda naliczania opłaty i jej wysokość oraz brak szczegółowych rozwiązań związanych z wdrażaniem” ustawy śmieciowej” w Gdańsku, podziału obowiązków pomiędzy podmiotami zobowiązanymi do jej wykonywania spowodują, że w konsekwencji skutki wprowadzenia tego bubla prawnego w nadmiernej wysokości poniosą mieszkańcy Gdańska, Gmina uzyskiwać będzie najwyższe z możliwych wpływy, a odpowiedzialność za chaos spowodowany przez parlamentarzystów i samorząd spadnie jak zwykle wyłącznie na zarządy spółdzielni mieszkaniowych.
- to nie metry , a ludzie wytwarzają odpady,
Opowiadamy się za ”metodą osobową”, czyli od ilości osób w mieszkaniu jako najbardziej optymalną i sprawiedliwą. Według naszych wyliczeń opłata za wywóz odpadów niesegregowanych nie powinna przekroczyć 15 złotych od osoby.
Na oryginale podpisy zarządów gdańskich spółdzielni mieszkaniowych.
Gdańsk, luty 2013 rok