Zgryźliwość kojarzy mi się z radością, która źle skończyła.

dzić do osłabienia trwałości stosunku pracy urzędnika państwowego, rezygno­wano powoli z instytucji mianowania na rzecz umowy o pracę poddanej przepisom Kodeksu pracy i mniej pewnej.

Do głównych cech omawianego sposobu należą:

1) dobrowolność stosunku odzwierciedlana w zgodzie, jaką mianowany

wyraża na mianowanie. Akt administracyjny mianowania jest aktem docho­dzącym do skutku za zgodą strony,

2) trwałość stosunku mianowania odzwierciedlana w takim ujęciu jego zakończenia, które może nastąpić jedynie w warunkach i okolicznościach określonych ściśle w prawie (np. w razie śmierci, prawomocnego skazania,

nadużycia władzy, choroby uniemożliwiającej sprawowanie urzędu, orzecze­nia określonej kary dyscyplinarnej),

3) znaczne podporządkowanie organom zwierzchnim, które mogą być organami zwierzchnimi w strukturze organizacyjnej (organami wyższymi) lub

organami zwierzchnimi funkcjonalnie, którymi mogą być organy spoza orga­nów administracji,

4) specjalne, niespotykane gdzie indziej, korzyści związane z pełnieniem funkcji urzędniczej (np. szczególne nagrody, korzystniejsze przejście na eme­ryturę lub rentę, dodatkowe uposażenia i przywileje),

5) szczególna ochrona prawna, w tym także w większości sytuacji prawno-karna, a z drugiej strony szczególna odpowiedzialność prawna. Aktualnie w Polsce mianowanie obejmuje:

1. nauczycieli na podstawie ustawy z 1982 roku Karta Nauczyciela,

2. pracowników urzędów państwowych na podstawie ustawy z 1983 roku o pracownikach urzędów państwowych,

3. pracowników administracji celnej na podstawie rozporządzenia Rady

Ministrów z 1983 roku w sprawie praw i obowiązków urzędników administra­cji celnej,

4. pracowników urzędów dyplomatycznych i konsularnych na podstawie rozporządzenia z 1983 roku w sprawie praw i obowiązków pracowników służby dyplomatyczno-konsulamej,

5. prokuratorów na podstawie ustawy z 20 czerwca 1985 roku o prokura­turze,

6. pracowników jednostek badawczo-rozwojowych na podstawie ustawy z 25 lipca 1985 roku o jednostkach badawczo-rozwojowych,

7. pracowników samorządowych na podstawie ustawy z 22 marca 1990 roku o pracownikach samorządowych,

8. pracowników szkół wyższych na podstawie ustawy z 12 września 1990 roku o szkolnictwie wyższym,

9. pracowników zatrudnionych w NIK na podstawie ustawy z 23 grudnia 1994 roku o Najwyższej Izbie Kontroli,

168

10 pracowników służby cywilnej na podstawie ustawy z 5 lipca 1996 roku o służbie cywilnej,

11 pracowników PAN na podstawie ustawy z 25 kwietnia 1997 roku o Polskiej Akademii Nauk,

12 komorników na podstawie ustawy z 29 sierpnia 1997 roku o komorni­kach sądowych i egzekucji.

d) Z umowy

Wyróżnienie umownej kreacji organu administracyjnego związane jest mocno ze stopniem petryfikacji obsady stanowiska. W razie znacznej lub bezwzględnej trwałości obsady forma umownego naboru występowałaby nie­wątpliwie częściej. Ale właśnie bezwzględna lub znaczna trwałość obsady urzędu jest w dzisiejszych systemach administracji publicznej rzadka lub nieznana. Została bowiem zastąpiona przez organy pochodzące z wyboru, z powołania czy nominacji, gdzie element ogólnej niepewności, czasowego powołania czy kadencyjności wyboru legł właśnie u podstawy wyznaczenia czasu trwania sprawowania urzędu. A częste są sytuacje zakusów powtórnego pełnienia obowiązków, a zwłaszcza powtórnych wyborów. Drugim źródłem mobilności obsadzania urzędów jest partyjny system obsadzania organami znacznych pól administracji publicznej. System ten nadto preferuje sytuacje, w których człowiek wyznaczony do pełnienia funkcji organu musi bardziej prezentować postawę oddania partii go wyznaczającej niż jakiekolwiek inne walory preferowane przez administrowanych. Nadto w naborze umownym decyzję co do zawarcia umowy podejmowałby jeden, znajdujący się nierzadko pod słabą kontrolą organ, określony w prawie i oddalony na przykład od wpływów politycznych czy infiltracji gospodarczej.

W końcu warto wskazać na także ważny element niechęci do tej formy obsady, w której treść stosunku pracy i możliwości jego przerwania uzależnio­ne zostałyby nie od woli podmiotu kreującego, a w znacznym czy też wyłącz­nym stopniu od treści prawa regulującego ten stosunek (i od kontrolującego go sądu powszechnego, stosującego inne kryteria poprawności), np. uniwersalnie zbudowanego prawa pracy, nie uwzględniającego pierwiastków swoistych, ważnych w mechanizmie prowadzenia państwa czy w mechanizmie kształto­wania zadowolenia społecznego.

Oczywiście, antecedencje historycznego kształtowania się form naboru organów też słabo sprzyjają utrzymaniu formy umowy.

169

...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hannaeva.xlx.pl