Zgryźliwość kojarzy mi się z radością, która źle skończyła.
www.student.e-tools.pl
WYBRANE PROBLEMY FILOZOFII
W1 28.09.2001
Filozofia (z grec.) = filo (miłość) + sofia (mądrość) – umiłowanie mądrości, miłość do mądrości.
Odwieczne egzystencjalne pytania:
lJaki sens ma życie?llSkąd się wziął świat?lArystoteles powiedział, że człowiek jest istotą poszukującą prawdy, głównie o sobie samym. Zadziwienie człowieka nad światem zrodziło fundamentalne pytania.
Filozofia dzieli się na pewne działy:
lOntologia (metafizyka) – pytania o naturę bytu. Byt to najbardziej abstrakcyjne pojęcie, jakie ludzki umysł może stworzyć. Byt to jest to, co jest. Ontologia próbuje się zastanowić nad tym, jaki ten byt jest. Filozofia od tysięcy lat poszukiwała praprzyczyny (pierwszej przyczyny, przyczyny sprawczej). Ta praprzyczyna musiała być inteligentna, gdyż na świecie panuje porządek. Demiurg (z grec.) – ten, który nadał porządek światu, ta praprzyczyna.llEpistemologia – nauka dotycząca poznawania świata. Elementami służącymi do poznawania świata są rozum i zmysły człowieka. Poznanie zmysłowe jest bardzo zawodne, gdyż patrząc na słońce widziemy, że jest to gwiazda, której średnica wynosi 1-2 metry, a rozum mówi nam, że jest to gwiazda kilka razy większa od ziemi. Epistemologia to nauka, która zastanawia się także, czy świat jest w ogóle poznawalny.llEtyka – nauka zajmująca się wartościami moralnymi, czym jest dobro, zło, skąd się biorą zasady moralne. Jeżeli etyka ma swoje źródło w Bogu, wówczas jest ona niezmienna. Natomiast drudzy uważają, że etyka jest konwencją, umową między ludźmi i można te zasady moralne zmieniać.lStarożytna Grecja (okresu Homera)
Grecja starożytna była pod ogromnym wpływem Homera, którego książka była traktowana jak Biblia, tworzyła ona grecki umysł. „Iliada” Homera opisuje wojnę trojańską, która miała miejsce w XIII w. przed Chrystusem. Troja była usytuowana w obecnej Turcji.
W starożytnej Grecji najcenniejszą rzeczą był honor. Bogowie też mają honor, wdają się w sparwy ludzkie, różnią się tylko tym od ludzi, że są nieśmiertelni. W tamtym świecie sprawiedliwe jest to, że człowiek dostaje to, na co zasługuje.
Hubris (z grec.) – postawa, gdy człowiek zapomina, co jest dla niego właściwe.
Greckie wyobrażenia o śmierci (Hadesie) były bardzo przerażające. Ludzie, którzy posiadali honor nie zajmowali się pracą fizyczną. Przed wszystkimi ważnymi wydarzeniami Grecy wysyłali zapytania do wyroczni w Delfach, gdzie przepowiadała Pytia. Mottem wyroczni delfijskiej było: nic za darmo. Grecy byli zwolennikami życia do samego końca, potrafili kochać, walczyć, zginąć.
Tales z Miletu (VII w. przed Chrystusem) – próbuje on znaleźć wytłumaczenie dla istnienia świata poza bogami. Początkiem świata (tzw. arche) jest wg niego woda, która jest pełna bogów, czyli jest stała, nieśmiertelna, jest zasadą działania.
Anaksymander z Miletu (przełom VI i VII w. przed Chrystusem) – uczeń Talesa, też szukał zasady świata, arche, tego, czym jest byt. Uważał, że wszystko musi mieć swoją przyczynę, a praprzyczyną, czyli pierwszą przyczyną jest apeiron (z grec.) – bezkresny, niezmierzony, czyli pramateria, coś bezkształtnego, coś z czego wyłania się wszystko poprzez przeciwieństwa. Uważał on, że wszystko to, co się wyłoniło wyłoniło się poprzez ruch obrotowy. Podkreślał on zasadę równowagi np. gdy mammy do czynienia z suchym i gorącym latem, to potem musi być zimna i wilgotna jesień.
Heraklit z Efezu (VI w. przed Chrystusem) – wg niego praprzyczyną, bytem, arche był ogień, ale nie jest to zwykły ogień, ale coś, z czego jest zrobione słońce i gwiazdy. Po Heraklicie zostało około 100 epigramów. Wg niego struktura świata (ład świata) to ogień, a rzeczywistość jest płynnością. Ogień jest ciągle w stanie płynności, zmienia się, przechodzi przez różne, często przeciwstawne sobie stany. Napięcie, zmienność jest zasadą świata. Wszechświat (uni – jedność, versum – różnorodność) jest jednością przeciwieństw. Napięcie i walka są konieczne, aby świat istniał. Uważał, że nie jest dobre dla ludzi, żeby dostali wszystko, czego chcą, gdyż wówczas zanika w nas napięcie, zanika konieczna zasada ścierania się przeciwieństw. Im więcej sobie folgujemy, tym mniej siły posiada nasz duch, by się opierać.
W2 5.10.2001
Cechy cenione w Starożytnej Grecji wg Homera:
· honor,
· sprawiedliwość,
· umiarkowanie (niczego za dużo).
Parmenides z Elei – uważał, że konkluzje Heraklita są pozornie prawdziwe (chodzi o zmienność). Uważał, że nie jest możliwa jakakolwiek zmiana, gdyż byt jest to to, co jest, a niebyt to to, czego nie ma, nie istnieje. Byt jest jeden stały, niepodzielny i niezmienny. Mówił on, że zmysły nam mówią, że świat jest zmienny, ale rozum nam mówi, że świat jest niezmienny. Powstał problem – czy w poznaniu ważniejszy jest rozum, czy zmysły. Problem ten istnieje do dzisiaj.
Demokryt z Abdery – uważał, że byt składa się z rzeczy oraz próżni, a niebytu nie ma. Rzeczywistość składa się z atomów, które są niepodzielne i niezniszczalne, są w ciągłym ruchu, zderzają się ze sobą, łączą, rozpadają. Gdy atomy się rozpadają, to wtedy wydaje nam się, że rzeczywistość jest zmienna, ale atomy są niepodzielne. Porządek wymaga wysiłku i pracy, a nieporządek tworzy się sam. Uważał on, że światem żądzą ślepe, mechaniczne prawa, a nie jakaś inteligencja. Świat jest pewnym samonapędzającym się mechanizmem, którym żądzą jakieś prawa. Uważał, że świat taki, jaki jest jest niepoznawalny. Uważał, że słodki smak cukru, kolory są konwencją.
Wszyscy ci myśliciele pochodzili z Jonii.
Grecy podjęli wszystkie problemy, które człowiek do tamtej pory nie mógł rozwiązać.
TEMAT: Sofiści i Sokrates.Cała Grecja składała się z państw-miast – tzw. polis. Miasta te były całkiem małe, ale Ateny były jednym z największych państw-miast.
Ateny były demokracją od V wieku, ale nie posiadały konstytucji. Była to demokracja bezpośrednia, czyli władzę miało zgromadzenie ludowe, w którym brał udział każdy Ateńczyk (mężczyzna). Za uczestnictwo w tym zgromadzeniu mężczyźni dostawali pieniądze.
Ateny odegrały zasadniczą rolę w obronie Grecji przed Persami. Flota ateńska pokonała flotę perską, ale Ateny zostały zniszczone. Ateny stały się potęgą morską i handlową. Długie mury w Atenach powodowały, że Ateny były nie do zdobycia. Przez 30 lat Ateny prowadziły wojnę ze Spartą. Spartanie pustoszyli całą attykę, ale nie mogli zdobyć długich murów, gdzie chronili się Ateńczycy i przez te mury sprowadzali sobie żywność drogą morską. Jednak gdy wybuchła zaraza Ateny musiały się poddać.
SofiściW Atenach kto potrfił przemawiać miał włądzę. Dlatego pojawili się nauczyciele (tzw. sofiści), którzy uczyli za pieniądza umiejętności pięknego przemawiania i argumentowania. Byli to ludzie inteligentni, wykształceni i bardzo eleganccy. Za swoje nauki brali bardzo duże pieniądze, twierdzili, że potrfią nauczyć swoich uczniów prowadzenia rozmowy, dyskusji, przekonywania. Sofiści stali się bardzo popularni. Sofiści byli dumni z tego, że potrafią argumentować na dwie strony (za i przeciw w tej samej sprawie).
Doksa (z grec.) – opinia.
Filodoksa (z grec.) – ten, który miłuje opinię.
Sofiści uważali, że tak naprawdę nie możemy poznać rzeczywistości. Dyskutowali oni w sposób bardzo uczony o tym, jaka może być rzeczywistość. Sceptycyzm sofistów oznaczał relatywizm, ważne dla nich było to, aby zwyciężyć w dyskusji. Uważali, że rzeczywistość jest subiektywna (relatywizm), nie ma rzeczywistości obiektywnej. Przeciętny Ateńczyk nienawidził sofistów. Sofiści odrzucali umiarkowanie, uważali, że należy iść na całość, użyć wszystkich talentów, jakie się ma, aby zwyciężyć i odnieść sukces, należy być przebojowym.
Sokrates (470-399) – z zawodu był kamienarzem, był brzydki, chodził boso w połatanym płaszczu, jego żoną była słynna Ksantypa (synonim kłótliwej żony), mieli 3 synów. Sokrates nie pracował, przebywał w towarzystwie arystokratycznej młodzieży. Dla przeciętnego Ateńczyka Sokrates był sofistą, ale prawdziwy sofista chodził zawsze elegancko ubrany, a on nie. Sokrates chodził po Atenach i zaczepiał ludzi, wyciągał z nich jakieś opinie, stwierdzenia, a potem sprowadzał je do absurdu lub pokazywał, że ma się sprzeczne opinie. Dlatego właśnie nie lubiono Sokratesa. Sokrates był oskarżony o bezbożność i demoralizację młodzieży. Był on oskarżony przez 3 osoby: aktora i poetę, bardzo bogatego rzemieślnika oraz prawnika i mówcę. Było to oskarżenie z powództwa cywilnego. Było to w roku 399 po przegraniu przez Ateny wojny Peloponezkiej ze Spartą. Sokrates przed procesem spotkał swojego przyjaciela kapłana – Eutyfrona, który gdy dowiedział się, że Sokrates jest oskarżony o bezbożność postanowił pomóc mu sporządzić mowę obronną. w tym celu przedstawił mu kilka definicji pobożności, które Sokrates podważał i tym samym ośmieszał przyjaciela. Eutyfron powiedział mu, że pobożnością jest to wszystko, co bogowie kochają, a bezbożnością jest to, czego wszyscy bogowie nienawidzą; inna definicja pobożności była taka, że pobożność jest to modlitwa i składanie ofiar. W sądzie Sokrates udowodnił, że nie jest sofistą, mówił, że od zawsze poszukiwał prawdy. W młodości odwiedził on wyrocznię w Delfach, która powiedziała mu, że jest najmądrzejszym człowiekiem, ale on wiedział, że nic nie wie (jest on autorem tych właśnie słów). Sokratesa sądziło 501 wybranych sędziów. Obrona Sokratesa składała się z 2 mów: podczas pierwszej mowy Sokrates broni się sam i mówi, że nie jest sofistą, że otaczał się ludźmi, aby czerpać od nich mądrość. Zantagonizował on do siebie polityków, literatów i ludzi biznesu. Po pierwszej mowie za karą śmierci było 280 sędziów. Podczas drugiej mowy Sokrates powiedział, że nie wie, czy śmierc jest to najgorsza rzecz, która może człowieka spotkać (było to stwierdzenie przeciwstawne do twierdzenia Homera o Hadesie). Podważał w ten sposób wyobrażenia Greków o śmierci i Hadesie. W zamian za ocalenie swojego życia Sokrates zaoferował 30 min srebra zebranego przez jego przyjaciół, jednak oskarżyciele żądali aż 100 min srebra, których Sokrates nie miał i nie miał możliwości zgromadzić. Po drugiej mowie Sokratesa już 380 sędziów żądało kary śmierci. Dlatego też Sokrates został skazany na śmierć przez otrucie. Sokrates na sam koniec wygłosił mowę pożegnalną.
W3 12.10.01Państwo Platona
Wspólnota obywateli żyjąca w tym mieście- Państwie. Dialog napisany już po śmierci Sokratesa. Akcja toczy się w 411r. Sześciu panów, z których jeden- Sokrates, po wyjściu z teatru idzie do jednego z nich. Całą noc dyskutują o sprawiedliwości. 411r.- trwa wojna, schyłek. Odbywa się to w Pirensie, który był ośrodkiem gromadzenia się sił antytyrrańskich. Dyskutują o sprawiedliwości: 1) starszego pokolenia, 2) średniego, 3) Sofisty, 4) w istniejącym państwie, 5) republiki.
Sprawiedliwość (definicje wygłaszane podczas dyskusji):
1) wygłasza ojciec gospodarza- jest to zwracanie długów;
2) składanie ofiar bogom za własne wcześniejsze przewinienia;
3) czynić dobro przyjaciołom, a zło- nieprzyjaciołom. Musimy uwzględniać dobro drugiej osoby. Prawdziwie sprawiedliwy człowiek nie czyni zła nikomu (Sokrates). Każda definicja oparta jest o rzeczywistość istniejącą. Każda podważana przez Sofoklesa. Sofista sprzeciwia się i daje przykład żołnierza na wojnie. Sprawiedliwość to jest prawo ustalane przez parlament w interesie najsilniejszych. Sokrates mówi, że sprawiedliwość jest cnotą przepotężną, potrzebną do jakiejkolwiek działalności człowieka. Buduje przyjaźń, zgodę między ludźmi, a niesprawiedliwość- niezgodę i wojnę.
4) Sprawiedliwość ma chronić przeciętnego człowieka;
5) Sprawiedliwość republiki:
a) państwo zdrowe- idealne państwo w mowie- każdy robi to, do czego jest stworzony i co powinien robić. Państwo, które nie cierpi niedostatku. Każdy robi to, co lubi, więc robi to dobrze. Nie ma w nim władzy. Jeden z młodych sprzeciwia się i mówi, że to państwo świń, a nie zdrowe.
b) Państwo uzbrojone- większe, bogatsze. Armia broniąca państwa to strażnicy, ale tylko z własnego powołania. Są najważniejsi w mieście. Pozostali obywatele muszą ich utrzymać. Muszą być podatki. Żeby być dobrym żołnierzem, należy się ćwiczyć od dzieciństwa. Dzieci zabierane od rodzin i wychowywane przez państwo. Wg Sokratesa kobiety mają takie same powołania jak mężczyźni. Seks regulowany przez państwo. Strażnicy mają prawo do większej ilości partnerek. Nie ma tu rodziny, dzieci są wspólne, aby wszyscy kochali wszystkie dzieci (nie wiedząc które jest czyje);
c) Państwo piękna- rządzi w nim filozof stworzony do rządzenia.
Doktryna o ideach PlatonaIdea dobra- każda rzecz ma swoją ideę. Sprawiedliwość jest dobra, ale również okrutna tak samo jak piękno czy odwaga. Idea dobra jest źródłem i przyczyną wszystkiego. Idee istnieją naprawdę, są bytem, niebytu nie ma. Rzeczy materialne są między bytem a niebytem. Prawdziwa rzeczywistość to świat idealny. Ten kto widział ideę dobra, staje się filozofem. Z jednej strony jest świat cieni (to, co widzimy), z drugiej- idea dobra. Od świata cieci di idei dobra zmierzamy od rzeczy, poprzez proste idee, aż do idei wyższego rzędu.
Sprawiedliwość w republice nigdy nie będzie idealna. Państwo budowane w mowie służyło Platonowi pokazaniu świata idei.
W4 19.10.2001
Państwo piękne wg Sokratesa – każdy miał robić to, do czego jest stworzony, państwo powinno być sprawiedliwe, a celem w takim państwie jest sprawiedliwość. Od osób bardziej wartościowych wymaga się więcej, a od mniej wartościowych mniej. W takim państwie władza reguluje wszystko, jest to tyrania – ponieważ strażnicy byli wartościowi dla państwa, to ich zadaniem było płodzenie przyszłego pokolenia. W takim państwie sprawiedliwość staje się bardzo dziwną cnotą, gdyż prowadzi do tyranii. Sokrates mówi, że to państwo potrzebuje jeszcze ludzi, którzy będą rządzić. Ludzie ci powinni przez całe swoje życie zgłębiać ideę dobra, aby móc dobrze rządzić.
Wg Sokratesa rzeczy, które są namacalne są odbiciem idei tych rzeczy, są też idee wyższe np. idea sprawiedliwości. Platon mówił, że rzeczy materialne są tylko nędznym cieniem idei tych rzeczy.
Metafora jaskini – ma ona pokazać nasze życie. Dana rzecz ma tylko jedną ideę np. są tysiące rodzajów krzeseł, ale jest tylko jedna idea krzesła. Ludzie będąc w jaskini odwróceni od światła i patrzący tylko na cienie rzeczy niemogąc zobaczyć prawdziwego, rzeczywistego świata w końcu są przekonani, że światem rzeczywistym są te cienie, które widzą.
Platon mówił, że ci, którzy mają rządzić w państwie muszą studiować rzeczy naprawdę ważne, a tymi ważnymi rzeczami jest idea dobra. Sprawiedliwość, odwaga, roztropność mają jedynie swoją część w idei dobra, gdyż np. część odwagi wychodzi poza ideę dobra, ponieważ jest to już zuchwalstwo, a nie prawdziwa odwaga. Idee są niezmienne, gdyż jak coś jest ideałem, to nic już nie może być lepsze; idea jest też wieczna. Natomiast idea dobra jest najważniejszą ideą, gdyż jest ona praprzyczyną wszystkiego.
Platon tak wyobrażał sobie świat:
Idea sprawiedliwości bez domieszki czegoś jeszcze prowadzi do czegoś strasznego, do tyranii. Władcy w idealnym państwie to jednostki niezwykłe, które też tak jak inni ludzie widzą tylko cienie, ale są oni w stanie wstać i wyjść poza jaskinię i zobaczyć prawdziwy, idealny świat.
Arystoteles. „Polityka” ArystotelesaArystoteles był myślicielem zupełnie innym niż jego mistrz Platon. Arystoteles dzielił nauki na 2 części:
lnauki teoretyczne – polegają na poznawaniu niezmiennych zasad, które rządzą światem , są to np. matematyka, fizyka; człowiek może poznać świat, ale nie może go zmienić;llnauki praktyczne – nauki, w których poznajemy rzeczywistość po to, aby ją zmienić; zaliczał on do tych nauk: etykę, ekonomię i politykę (zajmuje się ona sprawami państwowymi).lW I rozdziale „Polityki” Arystoteles zajmuje się 3 podstawowymi instytucjami: rodziną, gminą (wsią) i polis (miasto-państwo) i próbuje je zdefiniować. Zastanawia się czy rodzina jest instytucją naturalną, czy wymysłem człowieka na pewnym etapie jego rozwoju. Rodzina wg niego jest dla prokreacji, czyli dla płodzenia potomstwa, ponieważ inaczej jako gatunek byśmy wyginęli. Rodzina istnieje też po to, aby przeżyć, dla zaspokojenia codziennych potrzeb (jedzenie, wychowanie dzieci itp.). Rodziny żyją w grupach (gminach, wsiach), które też istnieją po to, aby przeżyć, ale zaspokajają one potrzeby niecodzienne (np. krawiec, szewc). Wynika z tego, że człowiek nie jest istotą samowystarczalną. Natomiast państwo-miasto (polis) składające się z szeregu gmin osiąga poziom samowystarczalności. Państwo istnieje wg Arystotelesa po to, aby ludziom żyło się dobrze. Podstawowymi celami państwa jest bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne. Arystoteles mówił, że rodzina po to, aby przeżyć musi być w państwie, także gmina musi być w państwie. Doszedł on do wnisku, że rodzina, gmina i państwo są instytucjami naturalnymi, a więc człowiek jest istotą polityczną. Instytucje naturalne tzn., że nie są kwestią wyboru. Wg niego najważniejszą z tych instytucji jest państwo, gdyż państwo stanowi całość, a rodzina i gminy są jego częściami, które aby dobrze funkcjonowały muszą znajdować się w państwie.
Arystoteles mówił, że człowiek nie jest samowystarczalny i dlatego ma pewien instynkt do tworzenia państwa. Uważa, że tylko zwierzę lub Bóg są samowystarczalni. Twierdził on, że państwo jest konieczne dla człowieka, gdyż może się on rozwinąć tylko w państwie. Poza państwem człowiek staje się najgorszą istotą ze wszystkich, gdyż odseparowany jest od prawa i sprawiedliwości. Niesprawiedliwość wg niego jest najgorsza, gdy jest uzbrojona, a człowiek z natury rodzi się posiadając broń, którą są zdolności umysłowe i moralne. Bez cnoty człowiek staje się najgorszą z istniejących istot.
Jakie zdolności powinien posiadać ktoś, kto jest głową rodziny?Wg Arystotelesa rodzina składa się z osób wolnych i niewolników. Głowa rodziny to pan dla niewolników, rodzice dla dzieci i mąż dla żony. Dzielił on niewolnictwo na naturalne i nienaturalne. Niewolnictwo nienaturalne to takie, gdy np. podczas wojny łapie się kogoś i staje się on jeńcem. Natomiast niewolnictwo naturalne to takie, gdy człowiek nie potrafi sobą rządzić. Mózg człowieka składa się z rozumu i emocji. Panem (rządzącym) może być ktoś, kto potrafi kontrolować swoje emocje za pomocą rozumu. Niewolnik to taki człowiek, wu którego rozum nie kontroluje emocji i dlatego trzeba nim rządzić. Rodzice muszą umieć rządzić swoimi dziećmi, rodzice rządzą dziećmi dopóki dziecko jest niedojrzałe.
Pan - niewolnik - rządy absolutne
Rodzina - dzieci - rządy monarchiczne
Mąż - żona - rządy polityczne (rządy równych sobie)
Arystoteles uważał, że małżeństwo jest związkiem dwóch wolnych ludzi, uważał, że jest to poważny biznes i dlatego musi mieć element rządzący, gdyż inaczej powstają konflikty. Tym rządzącym z natury jest mąż, gdyż wg niego autorytet najczęściej przypada mężczyźnie.
Podstawowe systemy państwowe wg Arystotelesa
DobreZłe
Monarchia
Arystokracja
Politeia
Tyrania
Oligarchia
Demokracja
Monarchia – rządzi król w interesie wszystkich dla wspólnego dobra; królem jest ktoś, kto posiada cnoty; złą cechą tego systemu jest to, że jeden rządzi, a cała reszta słucha.
Tyrania – rządzi jedna osoba w interesie własnego dobra; tyran władzę zdobywa przez demagogię najczęściej napuszczając biednych na bogatych; cechą pozytywną tego systemu jest to, że rządzi jedna osoba, czyli element decyzyjny jest w jednych rękach i wówczas szybko są podejmowane decyzje.
Arystokracja – wersja monarchii, ale zamiast jednego rządzi kilku arystokratów, którzy rządzą dla wspólnego dobra, posiadają cnoty; słabością arystokracji jest to, że jest wahająca się, gdyż jest kilka osób rządzących.
Oligarchia – kilku rządzi w swoim własnym interesie; na miejsce cnót mają oni wady, nie są skrępowani prawem; celem oligarchii jest nierówność.
Politeia – demokracja, w której rządzą wszyscy obywatele dla wspólnego dobra, wszyscy mają cnoty konieczne do tego, aby rządzić; jest to czysta utopia.
Demokracja – system, w którym biedni stanowią większość i mają władzę, rządzą w swoim własnym interesie, zamiast cnót mają wady; rządząc prześladują tych, którzy coś mają. Zwykle demokracja zamienia się albo w tyranię, albo w oligarchię.
Arystoteles mówił, że państwo powinno unikać drastycznej nierówności, a klasa średnia jest elementem stabilizującym państwo, jest ostoją stabilności państwa. Uważał, że biedni są niebezpieczni, gdy nic nie posiadają i dlatego państwo powinno zadbać o to, aby coś mieli.
W5 26.10.2001
ŚWIĘTY AUGUSTYN (354 – 430)
IV – V wiek naszej ery to okres rozpadu Cesarstwa Rzymskiego. W tych czasach żył Św. Augustyn. Urodził się on w Afryce na terenie dzisiejszej Tunezji w rodzinie pogańsko-chrześcijańskiej (jego matka była chrześcijanką – Św. Monika, a ojciec poganinem). Augustyn studiował retorykę, literaturę, trochę prawa; został profesorem od retoryki. Do 32-33 roku życia prowadził życie utracjusza – miał konkubinę i syna z nią, lubił zaglądać do kieliszka. Czyli nic nie wskazywało na to, że będzie księdzem. Był człowiekiem bardzo wykształconym, zajmował się naturą zła. Nie czuł się człowiekiem szczęśliwym, był bardzo wrażliwy, szukał drogi na znalezienie szczęścia i stąd się wzięła jego fascynacja złem (zastanawiał się skąd się bierze w człowieku zło). Pisał też książki – np. „Wyznania”. Kiedyś poszedł jako nastolatek ze swoimi kolegami do sadu sąsiadów i ukradł jabłka, a potem wraz z kolegami strząsali z drzew gruszki i wówczas sprawiało mu to przyjemność. Potem zastanawiał się dlaczego to wszystko zrobił i dlaczego czynienie zła sprawiało mu tyle przyjemności. Zaczął się wówczas zastanawiać skąd w człowieku bierze się zło. Na podstawie swego doświadczenia w sadzie stwierdził, że czynienie zła sprawiało mu przyjemność, gdyż czynił coś, co było zakazane, a poza tym była to presja rówieśników, otoczenia.
Św. Augustyn stał się manichejczykiem, wg tej wiary wierzył w dwóch bogów: dobrego, który stworzył ducha i złego, który stworzył materię. W młodości zetknął się z chrześcijaństwem, ale kompletnie się nim rozczarował. W pewnym momencie jednak dojrzał do tego i stwierdził, że chrześcijaństwo jest odpowiedzią na jego pytanie o sens życia. Jednak z chrztem ciągle zwlekał, ochrzciał się dopiero, gdy miał 33 lata. Potem szybko stał się księdzem, potem biskupem, dużo pisał, m.in. pierwszy podręcznik historii – „Państwo boże”.
Augustyn uważał, że jest to ewidentne, że ludzie poszukują mądrości, aby być szczęśliwymi. Mądrość ma nam pomóc w dotarciu do szczęścia. Szczęście uzyskujemy w ten sposób, że mamy to, czego pragniemy, ale pod warunkiem, że to, co pragniemy jest akceptowane przez rozum. Augustyn formułuje 3 warunki szczęścia – jesteśmy szczęśliwi, gdy:
· dostajemy to, co jest przedmiotem naszych pragnień;
· musi być to rzecz, która jest właściwa i dobra;
· to, co mamy musi być trwałe, nie możemy tego utracić.
Augustyn mówił, że wiemy, że istniejemy, jesteśmy tego pewni i jesteśmy z tego zadowoleni. To, że istniejemy jest rzeczą pewną. Innymi rzeczami pewnymi są rzeczy matematyczne. Jeżeli chcemy pragnąć dobra, które musi być niezniszczalne i wieczne. Prawda jest najwyższym dobrem, czyli jest to to, co powinniśmy posiadać, bo wszystkie inne dobra mogą minąć, zepsuć się, a prawda nie, gdyż jest wieczna i niezmienna. Z definicji Boga wynika, że Bóg jest prawdą. Nic nie może być wyższe od Boga. Czyli coś, co może dać nam szczęście to jest Bóg. Naturą Boga jest istnienie, gdyż jest on wieczny i niezmienny. Rozum potrafi odkrywać różne prawdy wiary.
Teoria emanacjiStworzył ją uczeń Platona – Plotyn...