Zgryźliwość kojarzy mi się z radością, która źle skończyła.

ADAM I EWY – KABARET z okazji DNIA KOBIET



Występują:
Narrator,
Adam,
Ewy ( chłopcy przebrani za kobiety)
Wąż
Na środku drzewo z jabłuszkami. Obok niego leżak i mały stoliczek. Na słońcu wyleguje się Adam w okularach przeciwsłonecznych. Popija sobie ze słomki napój. Czyta gazetę.
W tle – kolorowe kwiaty, zwierzęta, promienie słońca.
Narrator:
Drogie panie, kochane dziewczyny!

Oto jawi się przed waszymi oczami kawałek ziemskiego raju.
Pod drzewkiem siedzi mężczyzna i wedle starego zwyczaju
Nic nie robi i czyta gazetę.
Niestety, jego szczęście niezbyt długo trwało
Bo pewnego słonecznego dnia towarzystwa mu się zachciało.
Więc Bóg zesłał kobietę.

Dzień 1
Adam:
- Jaki jestem samotny...Chciałbym dostać w prezencie coś ładnego i dobrego...

Przybywają diabły, ciągnąc za sobą worek, rozwiązują go, wychodzi Ewa – blond piękność ( przebrany chłopak ).

Ewa 1:
Żyję już prawie jeden dzień. Zjawiłam się wczoraj. W każdym razie tak mi się wydaje i chyba tak jest, gdyż zapamiętałabym przedwczorajszy dzień gdyby się w nim coś zdarzyło. (dostrzega Adama, ten patrzy na nią ze zdziwieniem).
A kim ty jesteś?

Adam:
Nie widać? Jestem mężczyzną.

Ewa 1 ( do publiczności):
Nigdy dotąd nie widziałam mężczyzny, lecz to stworzenie wygląda właśnie tak i jestem pewna, że nim jest. Czuję, że budzi we mnie większe zaciekawienie niż inne gady. Chyba jest gadem, a sądzę, że nim jest, bo ma niechlujne włosy i błękitne oczy. To stworzenie pozbawione jest bioder, a jego ciało zwęża się ku dołowi jak marchewka, a gdy staje rozpościera ramiona jak dźwig. To musi być gad.

(Ewa wychodzi)
MUZYKA ( z kasety lub śpiewa chór)– RENATA PRZEMYK ,,BABĘ ZESŁAŁ BÓG”

Dzień 2
Adam:
To nowe stworzenie o długich włosach ciągle staje mi na drodze. Nie lubię tego. Wolałbym, aby przebywało wśród innych zwierząt, np. wśród kameleonów, bo wciąż się zmienia.
( wpada Ewa – może to być inny przebrany chłopie- pokazuje na różne rzeczy i nadaje im nazwy)

Ewa 2:
To jest drzewo, a to jest jabłko, a to jest ...

Adam:
Nowe stworzenie wymyśla nazwy dla każdej rzeczy, która się pojawi.

Ewa 2:
( podchodzi do kogoś z publiczności)
A to jest dodo!

Adam:
To? Nie wygląda bardziej na dodo niż ty sama.

MUZYKA( z kasety lub śpiew) – KAYAH ,,SUPERMENKA”

Dzień 3
Adam:
Nowe stworzenie oznajmiło mi, że powstało z żebra wyjętego z mego boku. Jest to chyba mało prawdopodobne, gdyż nie brakuje mi ani jednego żebra.

Ewa 3:
Ja jestem Ewa- kobieta. Powstałam z żebra Adama.

Adam:
Ale ja mam wszystkie żebra.

Ewa 3:
Jak mówię, że powstałam z twojego zebra, to powstałam ...

Adam:
Ale ja mam ...

Ewa 3:
Nie dyskutuj.
Kobieta powstała z żebra Adama.

Adam:
A niech ci będzie. Nic mnie to nie obchodzi,
z czego powstałaś.
(do publiczności) Powiedziałem tak, żeby sobie poszła i przestała tyle mówić.

Ewa 3 ( śpiewa na melodię , Ja jestem z miasta” Elektrycznych Gitar)
,, Ja jestem z żebra . To widać.
Ja jestem z żebra. To słychać.
Ja jestem z żebra. To widać, słychać i czuć.
Jeszcze raz ...

Dzień 4
( Ewa siedzi przy stoliczku i przegląda się sobie w lusterku)

Ewa 4:
Jak ja wyglądam?
Ten rajski klimat szkodzi mi na moją cerę.

Adam: (czytając gazetę)
Leczmy się ziołami – rady dla pięknych pań.
Maseczki z koperku. Najlepiej na noc. Pryszcze tzw. oporne usuwać za pomocą pilnika i młotka, a to w myśl zasady, że praca fizyczna odradza intelektualistę.

Ewa 4: ( wyrywa gazetę)
Też mi rady. Pokaż.
Niepokojący, metafizyczny zapach wydzielany przez pocące się kończyny dolne (pedes) usuwa znakomicie moczenie w bombce leśnej. Przy poceniu się tychże nóg nieuleczalnym pamiętać o refrenie: ,,miłość ci wszystko wybaczy”.

MUZYKA ( z kaset lub śpiew)– ICH TROJE ,,A WSZYSTKO TO BO CIEBIE KOCHAM...”

Dzień 5
Pojawia się wąż. Podaje Ewie jabłko na tacy.

Wąż:
Ugryź i daj Adamowi.

Ewa 5: ( je jabłko)

Adam: (ryczy)
Daj ugryźć! Daj ugryźć!

Ewa 5(ucieka z jabłkiem, Adam ją goni, wraca z niczym)

Wąż:
Co teraz będzie?

Adam: Niedobrze. Cała Biblia na nic.

MUZYKA: CHŁOPCY Z PLACU BRONI ,,O ELA! ( O EWA)”

Ewa 5:
Ogród jest utracony, lecz jestem szczęśliwa, gdyż odnalazłam Adama. On kocha mnie tak jak potrafi a ja?
Nie kocham go dla jego inteligencji – nie , wcale nie dlatego. Nie należy go winić za rodzaj inteligencji, jaki posiada, gdyż sam go nie stworzył. Z czasem jego inteligencja rozwinie się, chociaż nie sądzę, aby nastąpiło to szybko, zresztą nie ma pośpiechu, jest wystarczająco udany taki, jaki jest.
Jest silny i przystojny i za to go kocham i podziwiam. Jestem jego pierwszą żoną, a ostatnia żona będzie moim odbiciem.

Narrator:
I chociaż wraz z pojawieniem się pierwszej kobiety Adam częściowo stał się niewolnikiem, niestety.To po jej śmierci ogarnął go straszny żalI na jej grobie kazał wyryć napis:
"Gdziekolwiek była Ona, tam był Raj."

Na pamiątkę rajskiego spotkania Adama i Ewy
Chcemy w dniu waszego święta, szanowne panie
Podarować wam jabłuszko na drugie śniadanie.
(wchodzą elegancko ubrani chłopcy z tacami wypełnionymi jabłkami i częstują dziewczęta)
MUZYKA - STO LAT

( zdjęcia z 21 marca 2002 roku, wykonane podczas przedstawienia w Gimnazjum w Rudzińcu)
 

WIOLETTA DYMEL – polonistka z Gimnazjum w Rudzińcu

 

...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hannaeva.xlx.pl