Zgryźliwość kojarzy mi się z radością, która źle skończyła.
Jeden miliard ludzi, około 1/3 miejskiej populacji świata – żyje obecnie w dzielnicach slumsów.
W mega-miastach miliony ludzi egzystują w beznadziejnym ubóstwie, bez dostępu do odpowiedniego schronienia, czystej wody i podstawowych urządzeń sanitarnych. Przepełnienie i środowiskowa degradacja czynią miejskich ubogich szczególnie podatnymi na zakaźne choroby złego stanu sanitarnego.
Wszystkie aspekty życia dla mieszkańców dzielnic slumsów przenika niepewność. Bez jakiegokolwiek tytułu własności ziemi, stają wobec ciągłej groźby eksmisji. Mieszkańcy dzielnicy slumsów w większości zależą od niepewnego zatrudnienia w nieformalnym sektorze, charakteryzującym się niskimi zarobkami i trudnymi warunkami pracy. Nielegalne osady często mieszcza się na „niebezpiecznej” ziemi miejskich peryferii. Marginalizowani i zepchnięci do niegormalnego sektora miejscy biedni staja się w różny sposób „niewidoczni” dla swoich rządów (Raport UN – HABITAT, 2006).
Ubóstwo należy do zjawisk powodujących wiele rodzajów dysfunkcji społecznych, dezorganizację życia jednostki jak i społeczeństwa. Skutkiem pozostawania w ubóstwie jest rozpad więzi rodzinnych, zaburzenie w sferze pełnienia ról społecznych a więc zaburzenie funkcjonowania rodziny. Zjawisko to niesie za sobą falę przestępczości oraz innych zachowań nieakceptowanych społecznie, np. prostytucja wśród nieletnich. Dotyka ono coraz większą liczbę osób w Polsce i na świecie, ogarniając coraz to nowe kategorie ludzi z tzw. grup wysokiego ryzyka.
Współcześnie uznaje się ubóstwo za czynnik wad strukturalnych danych społeczności.
Wśród przyczyn wywołujących to zjawisko wymienić trzeba bezrobocie pełne lub częściowe, zbyt niskie płace w stosunku do wykonywanej pracy, szybkość zmian następujących w strukturze gospodarczej przekraczająca zdolności adaptacyjne pracowników do nowych zawodów, niedoskonałość systemów podziału dochodu narodowego, niewydolność systemów szkolnictwa, niepełnosprawność, niedoskonałość systemów ubezpieczeń, rozpad tradycyjnej rodziny, a także różne formy dyskryminacji na rynku pracy, w tym rasowej.
Rozróżniamy dwa ujęcia rozumienia ubóstwa.
Ubóstwo absolutne dotyczy stanu niezaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, uznanych za minimalne w danym społeczeństwie i czasie.
Ubóstwo względne rozumiemy jako naruszenie zasad sprawiedliwości społecznej przez istnienie nadmiernego dystansu pomiędzy poziomem życia poszczególnych grup ludności.
Kwestię tę możemy rozpatrywać określając ją w sposób obiektywny, gdzie ocena poziomu zaspokojenia potrzeb osób badanych, jest dokonywana niezależnie od ich osobistych wartościowań, zazwyczaj przez ekspertów.
Ubóstwo subiektywne to ocena poziomu zaspokojenia potrzeb przez same badane jednostki.
Ubóstwo losowe spowodowane jest zdarzeniami niezależnymi od woli człowieka. Należą do nich wypadki, choroby lub klęski żywiołowe.
Ubóstwo subiektywne powstałe na skutek czynników takich jak mała bądź całkowity brak zaradności i aktywności ludzi, niskie kwalifikacje, słabe wykształcenie, niechęć do wykonywanej pracy czy uzależnienie od zasiłków i pomocy społecznej, a także różne patologie społeczne np. narkomania, alkoholizm.
Kolejna kategoria, stosunkowo niedawno wyodrębniona to ubóstwo strukturalne, wynikające z zewnętrznych przyczyn gospodarczych. Chodzi tu głównie o postępujące bezrobocie, niskie wynagrodzenia, polaryzację dochodów, wysokie ceny. W poszukiwaniu przyczyn, które powodują powstawanie w społeczeństwie kwestii ubóstwa, wyróżniono trzy teorie.
1. Teoria skażonych charakterów wskazuje na to, iż jest ono wynikiem indywidualnych wad, ułomności, defektów.
2. Teoria przyczyn zewnętrznych wskazuje na fakt, iż ubożenie społeczeństwa pozostaje poza kontrolą jednostki. Bieda wynika z nierównego dostępu do szkół czy miejsc pracy.
3. Teoria Wielkiego Brata obciąża za ubożenie rząd niszczący bodźce do umacniania niezależności ekonomicznej rodziny. Wskazuje ona na istnienie nieodpowiedniej polityki podatkowej (zbyt wysokie podatki), a także niewłaściwą politykę społeczną powodującą przyzwyczajanie się do życia z zasiłku.
Strategia aktywnego przeciwdziałania ubóstwu musi stanowić integralny element polityki społeczno-gospodarczej państwa, samorządów i władz lokalnych. Głównym sposobem ograniczenia ubóstwa jest zmniejszanie bezrobocia przez tworzenie nowych miejsc pracy i aktywizację zawodową ludzi ubogich i aktywna polityka rynku pracy, umożliwiająca przejściową aktywizację bezrobotnych. System pomocy ubogim wymaga głębokiej przebudowy. Warunkami skuteczności i celowości takiego działania, są wypełnienie postulatów odbiurokratyzowania urzędów pracy, poświęcenie znacznie większych środków na aktywizującą pomoc. Trzeba odejść od polityki powodującej przejęcie całkowitego przyrostu dochodów przez nieliczną grupę bogatych i bardzo bogatych. Nie musi to, ani nie powinno prowadzić do zmniejszania ich dochodów, ale powinno prowadzić do stworzenia warunków stopniowego osiągania godziwych dochodów przez ludzi ubogich, tak jak to się obecnie dzieje w krajach Unii Europejskiej.
Underclass
Autorstwo tego pojęcia przypisuje się G. Myrdalowi, jednak główny impuls pojawił się kilkanaście lat później za sprawą mediów. W 1977 r. magazyn Time ogłosił wyłonienie się underclass w centrach amerykańskich metropolii. „Za niszczejącymi ścianami getta - pisał Time - żyje wielka grupa ludzi, bardziej niepokornych i wyobcowanych społecznie niż ktokolwiek jest to w stanie sobie wyobrazić. Otaczająca ich ponura atmosfera kreuje system wartości, który odbiega od powszechnie przyjętych norm - również tych wyznawanych przez ludzi ubogich. Underclass obejmuje nieproporcjonalnie dużo młodych przestępców, nieletnich matek, a także wszystkich tych, którzy egzystując na pograniczu patologii domagają się mimo to opieki od rządu”.
Charakterystyczna dla underclass „kultura ubóstwa” jest produktem załamania się tradycyjnych norm socjalizacji dokonującej się w ramach rodziny, kościoła i szkoły. Rodzi się na określonym podłożu, w izolacji jej członków względem głównego nurtu stosunków społecznych, braku kontaktów z instytucjami i pozostawania poza rynkiem pracy. W dzielnicach ubóstwa mieszkają ludzie nie widzący przed sobą perspektyw na odniesienie normalnie rozumianego sukcesu. Nie mając zachęcających bodźców do włączenia się w rytm życia ogółu i podejmowania stałej pracy zawodowej, przyjmują oni postawę wyuczonej bezradności i wyczekiwania na pomoc.
Kultura ubóstwa to także system przystosowania do szczególnie trudnych warunków życia. Postawę jednostki ukształtowanej przez kultury ubóstwa cechują:
- wrogi stosunek do otaczającego świata
- orientacja na teraźniejszość
- niski poziom aspiracji
- poczucie rezygnacji i niższości
- fatalizm
Kultura ubóstwa uczy adaptacji do warunków nędzy i samozadowolenia z tego co jest - przy minimalnym wysiłku i bez wykazywania chęci walki o poprawę losu. Postawy te przekazywane są dzieciom. Dla członków underclass szkoła nie jest ośrodkiem socjalizacji. Nie traktują jej oni jako okna na świat; nauka stanowi dla nich niepotrzebny bagaż i stratę czasu - z pewnością nie jest kapitałem do budowania przyszłości. Międzypokoleniowe dziedziczenie cech tego syndromu, ograniczanie kontaktów środowiskowych do wielkomiejskiego getta, życie w zamkniętej przestrzeni, zapewniają poczucie bezpieczeństwa, kreując rolę pasywnego odbiorcy i dotkniętej złym losem ofiary systemu.
Z biedą i głodem wiąże się poczucie wstydu. Człowiek biedny często wstydzi się, czuje się poniżony, a w wielu kulturach bieda jest uważana za grzech. Człowiek, który od pokoleń żyje w ubóstwie, nie jest już zdolny do funkcjonowania w innych warunkach. Przerwanie zaklętego kręgu ubóstwa wymaga wiary w siebie, zastrzyku aspiracji i reorientacji celów życiowych; słowem, spełnienia warunków, które przy niskim poziomie wykształcenia underclass nie rokują sukcesu.