Zgryźliwość kojarzy mi się z radością, która źle skończyła.

Istnieją pewne prawa socjologiczne których człowiek nie może zmienić. Niemożliwe jest skuteczne działanie bez przestrzegania tych reguł.

Państwo wg spencera ma korzenie społeczne. Ma konkretne funkcje zdeterminowane przez wspólnotę. Patrzenie z perspektywy społeczeństwa na wszystkie instytucje. Człowiek może dostosowywać swoje działanie do praw. Jeśli chcemy reformować ustrój to nasze działania muszą być zgodne z tymi prawami rozwoju społecznego ewentualnie możemy ułatwiać ten rozwój. Prawo, ustawa, konstytucja nie jest w stanie zmienić charakteru stosunków społecznych. Ludzkie działania muszą być adekwatne do tych warunków które są wynikiem działania praw rozwoju społecznego. Spencer stwierdza że jeżeli mówimy o państwie to państwo rozsądne funkcjonuje w duchu tych praw. Człowiek jest egoistą a z drugiej strony jest bytem racjonalnym. Człowiek chce dla siebie ale z drugiej strony ma rozum i wie że żyje w społeczeństwie i adaptuje się do warunków tego społeczeństwa. Społeczeństwo przemysłowe stanowi organiczną jedność. Egoizm w człowieku skłania go do walki a z drugiej strony żyje w warunkach cywilizowanych więc adaptuje się do tych warunków.  Naturalnym stanem w społeczeństwie jest walka ale nie na śmierć i życie. W społeczeństwie industrialnym ta walka przedstawia się w konkurencji między przedsiębiorcami. Nie jest to wojna której celem jest zabicie ale współzawodnictwo w dziedzinie ekonomii. Państwo nie może być państwem opiekuńczym bo pomaganie słabym jest sprzeczne z prawami rozwoju społecznego. Państwo ma być adekwatne do natury człowieka. Państwo spencera to państwo które nie tylko nie byłoby sprzeczne z prawami rzeczywistości społecznego ale także wspierało ewolucję. Państwo ma ułatwiać walkę, ma tworzyć warunki do cywilizowanej walki. Spencer był liberałem stąd wolność. Trzeba przyjąć że podstawą państwa jest umowa społeczna. Historyczne państwo powstało w wyniku walki ale trzeba przyjąć że to umowa. Trzy zasady organizacji państwa: wolność, uprawnienia, zakazy adresowane do państwa. Spencer wymienia długą listę zakazów które dotyczą państwa. Wylicza czym państwo nie powinno być. Spencer koncentuje się na wolności, chce chronić wolność człowieka. Chce zrucić ograniczenia które narosły w poprzednich latach. Zasadniczym celem jest ograniczenie władzy państwa. Ważne aby wolność nie była ograniczana. Nie ma dobra ogółu. Istnieją dobra indywidualne a państwo ma za zadanie ich ochronę. Wizja państwa spencera to wizja państwa minimalnego. Zwalczanie przeszkód jakie godzą w samodzielność człowieka. Z jednej strony trzeba chronić wolność ale trzeba zabezpieczyć współzawodnictwo między ludźmi. Wolność chroni się przez zapewnienie porządku czyli sądy. Spencer przeciwstawia się biurokracji. Trzeba rozwijać administrację wyspecjalizowaną. Spencer przeciwko państwu socjalistycznemu, opiekuńczemu. Poczucie wspólnoty i współczucia jest tylko w rodzinie. Socjalizm próbuje przenieśc na płaszczyznę państwa standardy które są adekwatne do rodziny. Są to dwie różne płaszczyzny. Etyka rodziny musi zostać na poziomie rodziny a nie państwa. Powinniśmy przeprowadzać reformy ale trzeba brać pod uwagę czas i miejsce w jakim się znajdujemy. Nie da się wyeliminować ofiar ewolucji w jakiej się znajdujemy. Ustawą nie da się naprawić świata. Prawo powinno tworzyć warunki i w tych warunkach ludzie powinni działać. Niech prawo tworzy pewne ogólne ramy funkcjonowania a ludzie sami sobie w tych ramach radzą. Spencer jest liberałem niech państwo nie ingeruje. Spencer nie mówi czy to jest złe czy dobre. Człowiek jest jaki jest. Liberałowie mówią że człowiek jest dobry, współdziała z innymi, a spencer mówi nie ingerujmy bo to będzie stało w sprzeczności z naturą człowieka. Stare wnioski z nowym uzasadnieniem.

Psychologizm

Dotyczy psychiki człowieka. Upatruje tego co decyduje o procesach społecznych w psychice człowieka. Psychologizm i socjologizm to nurty przeciwstawne. Chodzi o to gdzie leży istota stosunków społecznych. Psychologizm zakłada że człowiek posiada niezmienną naturę która jest punktem wyjścia do zrozumienia wszystkich zjawisk społecznych. Zjawiska są wtórne, są konsekwencją natury człowieka.

Wiek XIX w. to wiek w którym ludzie zaczynają się interesować psychologią. Nurt psychologizmu jest bardzo szeroki.

Psychologia czyli analiza ludzkich przeżyć jest kluczem do odpowiedzi na pytanie o co chodzi w stosunkach społecznych. Psychologizm zakłada że co społeczne musi być w istocie psychiczne bo musi się odnosić się do psychiki ludzkiej bo każdy człowiek ma psychikę. Każdy stosunek społeczny jest czymś związanym z psychiką, wyrasta z niej. Warunkiem do zrozumienia stosunków społecznych jest zrozumienie czym jest człowiek. Chodzi o odkrycie psychiki człowieka, natury. To psychologia ma się stać podstawową nauką. W sposób naukowy obserwujemy człowieka. Psychologizm zakłada że człowiek nie jest tylko odbiornikiem, nie jest tylko kształtowany przez stosunki społeczne. Człowiek także działa a nie tylko odbiera. W człowieku siedzi to co świadome ale także to co podświadome. Psychologizm zakłada że rozum rozumiem ale musimy pamiętać że człowiek kieruje się emocją. Są tą popędy instynkty, libido. Mamy człowieka który nie jest do końca bytem rozumnym. Człowiek posiada rozum ale również posiada coś więcej. Człowiek ma emocje, instynkty i w ten sposób stosunki społeczne się pojawiają.  Najpierw jest człowiek, potem emocje a na końcu stosunki społeczne. Stosunki społeczne są skutkiem działania emocji. Psychologizm zakłada że punktem wyjścia jest człowiek. Stosunki społeczne są konsekwencją przeżywania emocji. Nominalizm- koncentracja na człowieku.

Gustave le bon. Francuz, rozwinął koncepcje psychologii tłumu. Jeżeli zbierze się grupa ludzi to dokonują rzeczy na które te jednostki oddzielnie by się nie zdobyły. Ilość ludzi sprawia że pojedyncze osoby tracą kontrolę nad sobą, poddają się psychologii tłumu. Zaczęła się era ślepej siły liczby. Jednostka traci indywidualność. Era  tłumu. Stare autorytety legły w gruzach liczy się masa, demokracja. Większość pochłania jednostki. Takie są cechy człowieka że się zatraca w tłumie. Nie da się w tłumie dyskutować, tłum kieruje się instynktem i wierzeniami. Nie argument a zaspokojenie ludzkich potrzeb. Tłum to zbiorowość ludzi, poddana zbiorowej sugestii. Tłum staje się jednością. Jednostka zatraca się w tej masie. Kontrolę nad jednostką przejmuje tłum. Jednostka rezygnuje z samokontroli, gubi świadomość. Człowiek posiada pewne instynkty (instynkt rasy ludzkiej) z bologii wynika skłonność aby w masie się zatracić. Fundamentem jest instynkt który pozwala zatracić się w masie. Naturalnym jest że ludzie ulegają presji społecznej.

Vilfredo pareto. Krytykował liberalizm, demokrację, ideę postępu. Człowiek jest stworzeniem irracjonalnym. Tworzy teorię działań pozalogicznych., teorię działań irracjonalnych. Człowiek który postrzega społeczeństwo jako system. Społeczeństwo jest systemem pozostającym w stanie równowagi. Pareto nie ma wątpliwości że istnieją pewnie prawa rządzące naturą człowieka. Postrzega to w mechanicznych. Trzeba się oprzeć na naukach ścisłych. Obszar nauki i techniki to jedyne dwa obszary w których ludzie działają racjonalnie. Natomiast wszystko inne, życie codzienne jest irracjonalne, pozalogiczne. Stąd nie ma szansy aby opanować ten świat przy pomoc wiedzy. Człowiek jest irracjonalny więc nie ma szans aby człowieka naprawić i oświecić. Odrzuca model homo racjonalizm. Ludzie mają skłonność do intencjalnego usuwania racjonalności. Dążą do bycia irracjonalnymi. Na co dzień ludzie kierowani są uczuciami oraz instynktami. Człowiek jednocześnie posiada rozum. Irracjonalna natura człowieka i rozum współgrają. Wszystko to co zachodzi ma źródło w motywach irracjonalnych czyli rezyduum. Rezyduum jest niezmienne, jest w każdym z nas. Rezydua prowadzą do działań nie zawsze logicznych, chodzi o brak adekwatności środków do celu. Działania logiczne zakładają że ten kto dizała ma świadomość tego że działa, ponadto korelacja działania do skutki. Rezydua są irracjonalne, nie można mówić że te działania są nieskuteczne. Działania irracjonalne też mogą być skuteczne ale nie ma pewności że będą skuteczne. Człowiek posiada głód myślenia, potrzebę wymyślania. Człowiek działa w sposób irracjonalny ale dorabia sobie różne filozofie, uzasadnienia, w ten sposób maskuje te instynkty, emocje. Tworzy maskę pod którą chowa prawdę o sobie. Ludzie od zawsze kierują się instynktami ale chcą sobie pokazywać że działania wg jakiejś teorii naukowej. Człowiek łączy ze sobą to co racjonalne z tym co nieracjonalne. Racjonalność służy ukryciu irracjonalnego mechanizmu działania człowieka. Człowiek marnuje swoje zdolności intelektualne aby chować swoją naturę. To różni nas od zwierząt że umiemy tworzyć filozofię. Człowiek żyje w samozakłamaniu. Człowiek jest z natury hipokrytą. Czuje się lepiej gdy okłamuje samego siebie. Tak jak instynkty to rezydua to ideologie, koncepcje, filozofie to są derywacje. Pareto mówi że człowiek plasuje się między stanem zwierząt a towarzystwem filozofii. Działania irracjonalne skryte są pod filozofiami. ludzie sami potrzebują tych ideologii. Swoboda polityków czy twórców koncepcji jest ograniczona bo musi być dopasowana do ludzkiej potrzeby. Ideologia ma charakter wtórny a emocje pierwotny to istnieje między nimi oddziaływanie.

System społeczny u Pareto. System to nie organizm. Pareto odrzuca ewolucję, nie jest to proces wspinania się. Zmiany zachodzą ale to są zmiany w ramach systemu. System znajduje się w stanie równowagi. W tym systemie działają przeciwstawne siły bo ludzie są różni. W efekcie następuje ścieranie interesów, walka. Walka prowadzi do zmian w ramach systemu. zmiany nigdy nie doprowadzą do przejścia do jakiejś całkowicie nowej sytuacji. Oscylacja w jakimś zakresie, zmiany nigdy nie wyjdą dalej. Punkt równowagi. Rolą socjologii jest zoruzmieć proces zmian. System społeczny to jedność przeciwieństw. Dynamiczna równowaga będącą konsekwencją ścierających się interesów. Suma akcji i reakcji. Ludzie są różni mają różne potrzeby, w każdym z nas tkwi sprzeczność, potrzeba samorealizacji, współpracy z innymi. Walka przejawia się w różnych formach, między jednostkami, grupami. Najbardziej trwałą walką jest napięcie między elitą a masą. Nawet jeśli zaprowadzilibyśmy stan jedności, nie byłoby proletariatu, to zawsze wysunie się jakaś grupa która będzie skuteczniejsza, lepiej zorganizowana. Zawsze będzie jakaś elita w każdym obszarze działania człowieka. Masy podporządkowują się elicie. Czymś normalnym jest układ elita masy tak czymś niezmiennym jest krążenie elit. Elity się zużywają, mają swój kres, wypalają się. Elita po jakimś czasie elita przestanie dysponować skutecznością i spada. Wówczas pojawia się nowa elita.

 

Socjologizm

Psychologizm stara się wyjaśnić procesy człowiekiem i jego emocjami. Natomiast socjologizm stara się wyjaśnić to wszystko przyglądając się temu co na zewnątrz człowieka. Socjologizm wyrasta z nutru pozytywistycznego. Korzysta z założeń pozytywizmu, człowieka badamy tak jak byśmy badali przyrodę. Socjologizm stwierdza  że fakty społeczne są inne niż fakty przyrodnicze. Życie człowieka jest jednak na tyle inne od życia zwierząt że socjologia musi wypracować swoje własne metody. Odchodzi od fikcji jednostki. Jednostka zawsze jest częścią grupy. Należy analizować grupę a nie jednostkę. Socjologizm zakłada że socjologia jest podstawową nauką która wyjaśni wszystko. Psychologizm mówił że co społeczne jest psychiczne. Socjologizm zakłada że wszystkie stosunki społeczne jest socjologiczne, powinno być badane przez socjologię. Socjologia jest w stanie ogarnąć wszystkie dyscypliny naukowe które zajmują się człowiekiem. Socjologia łączy wszystkie nauki w całość. Poszczególne dyscypliny dostarczają materiału a socjologia będzie je spajać. Imperializm socjologiczny- nieodległość, socjologia ukoronowaniem wszystkiego. Socjologizm odrzuca ewolucjonizm i postrzega rzeczywistość społeczną jaką związki między faktami. Ludzie są różni w różnych miejscach. Istnieją konkretne grupy ludzie w danym miejscu. Kluczowa jest relacja między grupami a w ramach grupy między jednostką a grupą. Świat człowieka jest skomplikowany ale wszystko to są fakty społeczne.

Przedstawicielem socjologizmu był Emile  Durkheim.

Ludwik gumplowicz. Dla socjologizmu liczą się grupy i relacja. Pojęcie grup jest u gumplowicza kluczowe. Nie ma ludzkości jako całości, od początku istniały odmienne od siebie grupy. Rzeczywistość była różnoplemienna. Ludzkość to zbiór odrębnych od siebie różnych grup. W ramach grupy mamy do czynienia z pewnym poczuciem jedności, wspólnoty. Między grupami rywalizacja, wrogość antagonizm. Ta relacja między grupami i poczucie wspólnoty w ramach grup to najistotniejsze relacje które nadają ton całej wizji. Podziały oraz walka są nieusuwalne. To co się zmienia to charakter podziałów i charater walki. Odrzuca tezy ewolucjonistyczne. Wszystko trwa w dynamicznym stanie określanym przez grupy i walkę między grupami. Gumplowicz posługuje się pojęciem rasy. Przez rasy należy rozumieć każdą grupę ludzi odrębną od innych. Rasa w znaczeniu kulturowym nie biologicznym. Przedstawicieli rasy spaja nie krew, biologia a kultura, wspólne wartości, system myślenia. Rasy to pewne społeczeństwa. To co ich łączy to jedność kulturowa. Nie ma ras gorszych czy lepszych. Zdolność organizacji decyduje o wyższości rasy. Rasa to nie produkt biologiczny. Rasy się ciągle mieszają. Walka między rasami występuje od zawsze. Początkowo grupy miały charakter wewnętrzne jednolity. Grupy z czasem zaczęły ze sobą walczyć i te lepiej zorganizowane narzucały swoją wolę gorzej zorganizowanym. Walka będzie zawsze istniała. Początkowo walka polegała na tym że jedna horda napadała na drugą i łupiła. Z czasem kiedy ludzie zaczęli wieźć osiadły tryb życia najeźdźcy zaczęli narzucać swoją zwierzchność. W efekcie dalej mamy walkę ale jest to walka między tymi którzy rządzą a tymi którzy są rządzeni. Nie ma szans na zaprowadzenie stanu pokoju, walka zawsze będzie trwać. Amalgamacja- gumplowicz mówi tak że napada jedna grupa napada na drugą, żyją w jednych granicach, zaczynają się mieszać ze sobą. Amalgamacja to wymieszanie, w konsekwencji nie ma panowania. Powstaje nowy twór. Walka prowadzi do łączenia się grup, ale łączenie nie wyklucza walki tylko będzie to walka np. klas. Z jednej strony walka a z drugiej wytwarzanie się nowych grup.

 

 

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hannaeva.xlx.pl