Zgryźliwość kojarzy mi się z radością, która źle skończyła.

Listy od Piotra
W kilku moich pierwszych listach
starałem się przybliżyć Ci ze strony
praktycznej tak popularne elementy
jak rezystory i kondensatory. Po
przedłużonej przerwie wakacyjnej,
podczas której przedstawiłem Ci
garść rad na temat wykorzystania
podzespołów zastępczych,
powracam do elementów
podstawowych. Na warsztat
bierzemy elementy indukcyjne:
dławiki, cewki i transformatory.
Elementy
indukcyjne
F
UNDAMENTY
E
LEKTRONIKI
część 1
W najbliższych dwóch odcinkach, nie−
jako przy okazji omawiania cewek, po−
wrócę też do pewnych wiadomości pod−
stawowych. Do redakcji nadchodzi bo−
wiem mnóstwo listów z prośbami o in−
formacje dla zupełnie początkujących.
Wiem dobrze, że większość elektroni−
ków nie rozumie do końca zagadnień
związanych z magnetyzmem. Powiem
więcej − nawet wielu inżynierów, którzy
na studiach musieli zdawać z tego egza−
miny, ma kłopoty z praktycznym wyko−
rzystaniem swej wiedzy o magnetyzmie.
Nie dziwię się temu − wszystkie podręcz−
niki i opracowania, jakie dotychczas na−
potkałem, przedstawiają sprawę w spo−
sób, powiedziałbym suchy i niepraktycz−
ny. Co prawda podane informacje są rze−
telne i prawdziwe, ale nie bardzo wiado−
mo, jak je ugryźć, czyli jak je dopasować
do praktyki.
Mam więc świadomość, że staję
przed trudnym zadaniem − spróbuję bo−
wiem przystępnie wytłumaczyć Ci pod−
stawy magnetyzmu i pokazać, że w dzia−
łaniu cewek i transformatorów nie ma
nic magicznego czy niepojętego.
Ponieważ temat jest rzeczywiście nie−
łatwy, podejdę do niego kilkakrotnie:
Najpierw na przykładzie modelu hyd−
raulicznego pokażę Ci zarys zagadnienia.
Będzie to tłumaczenie wręcz łopatolo−
giczne − nie irytuj się, że sięgam do ta−
kich przykładów − list ten będą czytać
także zupełnie początkujący. W tej częś−
ci podane będą najważniejsze zasady
i zjawiska dotyczące indukcyjności oraz
niezbędne wzory.
W drugim podejściu przedstawię mi−
nimum wiedzy o elementach indukcyj−
nych, jaka jest potrzebna średnio za−
awansowanemu elektronikowi−hobbyś−
cie.
W miarę możliwości postaram się
przybliżyć podstawy fizyczne, żebyś zro−
zumiał, co dzieje się w rdzeniu cewki czy
transformatora, i jak to wpływa na para−
metry danego elementu indukcyjnego.
Zaczynamy!
Na pewno wiesz, co to jest cewka in−
dukcyjna. Najprościej mówiąc jest to ele−
ment składający się z pewnej ilości zwo−
jów drutu. Zwykle cewka nawinięta jest
na jakimś plastikowym korpusie (karka−
sie); najczęściej zawiera rdzeń z materia−
łu ferromagnetycznego (ferrytowy lub
z blach transformatorowych). Podstawo−
Rys. 1. Hydrauliczna analogia obwodu elektrycznego.
64
E
LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 12/96
Listy od Piotr
Listy od Piotra
Rys. 2. Układ elektryczny analogiczny do układu z rysunku 1.
ciwnym kierunku. Poziom wody w rurze
stopniowo opadnie (napięcie na konden−
satorze obniży się do zera; kondensator
się rozładuje).
Znów jest to dobra analogia ładowania
i rozładowania obwodu RC. Zauważ −
 czym większa wysokość słupa wody,
tym większe wytwarza on ciśnienie − po−
ziom wody w pionowej otwartej rurze
odpowiada więc napięciu.
Natomiast pojemność kondensatora
możemy zilustrować grubością, czy śred−
nicą rury. Jeśli rura będzie cienka, to wy−
starczy mała ilość wody, żeby ją napełnić
do określonej wysokości.
W obwodach hydraulicznych często
stosuje się zawory jednokierunkowe.
W najprostszej postaci jest to metalowy
krążek, który w stanie spoczynku leży na
gnieździe i zamyka przekrój rury. Gdy ciś−
nienie wody na wejściu zaworu będzie
większe niż na jego wyjściu, to krążek zo−
stanie podniesiony i przez zwężkę 3 po−
płynie woda. Oczywiście ilustruje to dzia−
łanie diody D z rysunku 2. Znów analogia
jest dobra, bowiem podniesienie krążka
wymaga pewnej energii. Energia nie mo−
że wziąć się z niczego − krążek zostanie
podniesiony kosztem energii niesionej
przez wodę, inaczej mówiąc zaobserwu−
jemy spadek ciśnienia na zaworze. Tak
samo na diodzie półprzewodnikowej wy−
stępuje przy przepływie prądu pewien
spadek napięcia (dla zwykłych diod krze−
mowych 0,5...0,8V, zależnie od wartości
prądu).
A teraz wreszcie przechodzimy do in−
dukcyjności. Wyobraź sobie, że turbina
pokazana na rysunku 1 nie jest napędza−
na i może obracać się swobodnie w obu
kierunkach. Na wale tej turbiny zainstalo−
wano koło zamachowe. Jak zareaguje
turbina, gdy otworzymy zawór główny?
Woda nie popłynie przez nią od razu − tur−
bina z uwagi na ciążkie koło zamachowe
zacznie się pomału obracać i stopniowo
nabierać prędkości. Z czasem prędkość
obrotowa ustali się − przepływ wody
przez zwężkę 4 ustabilizuje się na odpo−
wiedniej wartości zależnej tylko od prze−
kroju zwężki. Gdyby to była turbina ideal−
na, pracująca bez
strat wywołanych
tarciem, wtedy
w stanie ustalo−
nym, między jej
wejściem, a wy−
jściem nie wystą−
piłby spadek ciś−
nienia. W prakty−
ce, część energii wody będzie zużywana
na pokonanie tarcia w elementach turbi−
ny, więc zaobserwujemy pewien nie−
wielki spadek ciśnienia między wejściem
a wyjściem turbiny.
Znów mamy dobrą analogię − turbina
z kołem zamachowym świetnie ilustruje
wym parametrem cewki jest indukcyj−
ność, wyrażana w henrach (lub milihen−
rach, czy mikrohenrach). Na schematach
elektrycznych cewki oznacza się symbo−
lem L; L to również oznaczenie indukcyj−
ności.
Model hydrauliczny
W książkach dla początkujących, dla
łatwego wprowadzenia i zilustrowania
pojęć z dziedziny elektryczności, często
przedstawia się hydrauliczną analogię
obwodu elektrycznego. Jest to oczywiś−
cie spore uproszczenie, jednak znakomi−
cie pokazuje najważniejsze zagadnienia
i zależności. Taki prosty model instalacji
wodnej zobaczysz na rysunku 1
rysunku 1
SEM lub E − stąd na rysunku 2 pokazano
obok źródło napięcia jako szeregowe po−
łączenie źródła napięciowego o sile elek−
tromotorycznej E i rezystancji wewnętr−
znej Rw.
Jeśli otworzymy zawór główny (ze−
wrzemy styki przełącznika S1), to w ob−
wodzie zacznie płynąć woda (prąd). Ja−
kaś część wody (prądu), popłynie przez
zwężkę 1 (rezystor R1). Czym większy
opór, czyli cieńsza zwężka (większa re−
zystancja R1), tym mniejszy przepływ
wody (prąd) − doskonale czujemy to intui−
cyjnie. Dobrze ilustruje to prawo Ohma,
mówiące iż prąd płynący przez rezystor
jest wprost proporcjonalny do napięcia,
a odwrotnie proporcjonalny do oporu (re−
zystancji) tego rezystora.
Podobnie łączenie szeregowe i rów−
noległe zwężek odpowiada łączeniu re−
zystorów.
Zauważ, że może istnieć ciśnienie bez
przepływu wody (pompa pracuje, zawór
zamknięty), ale nie może wystąpić prze−
pływ bez różnicy ciśnień.
Tak samo w obwodzie elektrycznym
może występować napięcie, a prąd nie
będzie płynął (np. niepodłączona bateria),
ale nie może popłynąć prąd, jeśli nie wy−
stąpi napięcie.
Idźmy dalej. Po otwarciu zaworu
(zwarciu S1), woda płynąca przez zwężkę
2 (prąd płynący przez rezystor R2) będzie
powodowała podnoszenie poziomu wo−
dy w pionowej rurze (ładowanie konden−
satora C1). Poziom wody w rurze (napię−
cie na kondensatorze C1) nie będzie pod−
nosić się w nieskończoność, a tylko do
momentu, aż ciś−
nienie słupa wody
zrówna się z ciśnie−
niem wytwarza−
nym przez pompę
(napięcie na kon−
densatorze zrówna
się z napięciem ba−
terii). Wtedy
w zwężce 2 (rezystorze R2) przestanie
płynąć woda (prąd). W stanie ustalonym,
w obwodzie zwężki 2 i rury (R2 C1) nic
się nie będzie działo. Ale gdybyśmy za−
mknęli zawór (rozłączyli przełącznik S1),
wtedy przez zwężkę 2 (rezystor R2) zacz−
nie płynąć woda (prąd), tyle że w prze−
rysunku 2 pokazałem elekt−
ryczny odpowiednik takiego obwodu.
W obwodach elektrycznych mówimy
o napięciu zasilania układu; napięcie
oznacza się w skrócie literą U. Jednostką
napięcia elektrycznego jest wolt, ozna−
czany w skrócie V (od nazwiska fizyka
włoskiego Giovanni Volta).
W obwodach elektrycznych może pły−
nąć prąd. Prąd elektryczny jest to w pier−
wszym przybliżeniu ruch elektronów. Na−
tężenie prądu, czyli w uproszczeniu ilość
elektronów przepływających w jednost−
ce czasu, oznaczamy literą I, jednostką
natężenia prądu jest amper (w skrócie
A), wywodzący się od nazwiska francus−
kiego fizyka Andre M. Ampere. W co−
dziennej praktyce zamiast: natężenie prą−
du, mówimy w skrócie: prąd.
A teraz bardzo ważna informacja: od−
powiednikiem napięcia elektrycznego
jest ciśnienie wody, a odpowiednikiem
natężenia prądu − przepływ, czyli po pros−
tu ilość przepływającej wody.
Pompa hydrauliczna wytwarza pewne
ciśnienie. Jeśli zamkniemy zawór głów−
ny (co w obwodzie elektrycznym odpo−
wiada rozłączeniu przełącznika S1), wte−
dy woda nie będzie mogła płynąć i pracu−
jąca pompa wytworzy pewne ciśnienie
maksymalne, zależne od konstrukcji
pompy. To ciśnienie maksymalne, w ob−
wodzie elektrycznym można porównać
do siły elektromotorycznej, oznaczanej
Cewka indukcyjna ma zdolność
przeciwstawiania się zmianom
prądu w obwodzie.
Indukcyjność jest miarą tej
zdolności.
E
LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 12/96
65
Listy od Piotr
rysunku 1. Mamy
na nim pompę, zawór główny, cztery
zwężki, długą pionową rurę (otwartą na
górnym koncu), zawór jednokierunkowy
i turbinę. Na rysunku 2
rysunku 2
rysunku 2
Listy od Piotra
działanie cewki indukcyjnej. Po zwarciu
przełącznika S1 zacznie narastać prąd
płynący w obwodzie L R4. Po pewnym
czasie, zależnym od indukcyjności cewki
i rezystancji rezystora R4, natężenie prą−
du ustabilizuje się na jakiejś wartości za−
leżnej tylko od napięcia zasilającego
U i rezystancji R4. Gdyby cewka była ide−
alna, nie wystąpiłby na niej spadek napię−
cia. W praktyce w każdej cewce wystę−
pują jakieś straty (między innymi na re−
zystancji uzwojenia cewki).
Zauważ, że turbina z kołem zamacho−
wym ma ciekawą właściwość − przeciw−
stawia się zmianom przepływu prądu.
Tak samo cewka indukcyjna ma właści−
wość przeciwstawiania się zmianom na−
tężenia prądu. I to musisz wbić sobie do
głowy raz na zawsze: cewka indukcyjna
przeciwstawia się zmianom prądu w ob−
wodzie.
I stąd tylko krok do zrozumienia, co to
jest indukcyjność: indukcyjność jest to
w sumie zdolność do przeciwstawiania
się zmianom prądu. W naszym modelu
hydraulicznym indukcyjności odpowiada
bezwładność, czyli w uproszczeniu masa
koła zamachowego. Czym większa bez−
władność (indukcyjność), tym wolniej
wzrasta przepływ wody (prąd w obwo−
dzie) po otwarciu zaworu (zamknięciu
przełącznika S1). Proste, prawda?
Magazynowanie energii
Powróć teraz do rysunku 1. Masz chy−
ba świadomość, że zarówno w napełnio−
nej wodą rurze, jak i obracającej się turbi−
nie, można zgromadzić jakąś ilość ener−
gii. Energię tę można potem odzyskać.
Pomyśl − nie ma różnicy, czy ciśnienie zo−
stało wytworzone
przez pompę, czy
przez wysoki słup
wody.
Tak samo jest z
naładowanym kon−
densatorem i cew−
ką, przez którą pły−
nie prąd. Inaczej mówiąc, kondensator
i cewka może w pewnych warunkach
pełnić rolę źródła energii.
A od czego zależy ilość zgromadzonej
energii? Czujesz chyba intuicyjnie, że
energia zgromadzona w rurze (kondensa−
torze) zależy od wysokości słupa wody,
czyli ciśnienia (napięcia na kondensato−
rze) oraz od grubości rury (pojemności
kondensatora). Podobnie energia zgro−
madzona w turbinie (cewce) zależy od
bezwładności koła zamachowego (induk−
cyjności) oraz od prędkości obrotowej
wynikającej z przepływu (od natężenia
prądu).
Teraz już masz jak na dłoni sens zna−
nych ze szkoły wzorów na energię zgro−
madzoną w kondensatorze i cewce:
E = CU
2
/2
Zarówno w kondensatorze, jak
i w cewce można zmagazyno−
wać pewną ilość energii.
Energię tę można potem
odzyskać.
E = LI
2
/2
Na razie wspomnę Ci tylko, że kon−
densator gromadzi energię w polu elekt−
rycznym, a cewka w polu magnetycz−
nym. Nie przejmuj się, jeśli nie wiesz, co
to jest pole elektryczne i magnetyczne.
Szczerze mówiąc, ja też nie potrafię ci te−
go do końca wyjaśnić. Definicja książko−
wa niewiele mówi, a na podstawie mate−
riału podawanego w szkole nie bardzo
potrafimy sobie wyobrazić mechanizmu
przenoszenia energii w próżni. Dogłębne
wyjaśnienie zjawisk elektromagnetycz−
nych naprawdę nie jest takie proste − opi−
suje je teoria pola elektromagnetycznego
wykorzystująca wyższą matematykę.
Może coś słyszałeś o równaniach Max−
wella? A tak naprawdę, to chyba żaden
fizyk na świecie nie ma pełnego obrazu
sprawy. Oczekujemy wielkiego przeło−
mu w fizyce, odkryć na miarę Kopernika
i Einsteina. Na razie mamy tylko przybli−
żony obraz, sporo hipotez i wciąż czeka−
my na Wielką Teorię Unifikacji, która
miejmy nadzieję, wyjaśni w przystępny
i względnie prosty sposób także sprawy
związane z magnetyzmem.
Ponieważ zarówno kondensator, jak
i cewka mogą magazynować energię,
a więc w pewnych sytuacjach będą sta−
nowić źródło zasilania. Pisałem ci, że pro−
dukowane są kondensatory o pojemnoś−
ciach rzędu 1 farada, przeznaczone do ro−
li baterii rezerwowej dla podtrzymywania
zawartości pamięci w systemach kom−
puterowych. Innym przykładem są prze−
twornice pojemnościowe (np. przetwor−
nica opisana w EdW 7/96 str. 43), zwykłe
transformatory sieciowe, oraz wszelkie−
go typu zasilacze i przetwornice impulso−
we zawierające in−
dukcyjności.
Choć w kon−
densatorach i cew−
kach, z jakimi zwykle
mamy do czynie−
nia, jednorazowo
można zmagazyno−
wać tylko niewielką ilość energii, istnieje
prosty sposób, aby mimo wszystko prze−
nieść znaczne moce − wystarczy zwięk−
szyć częstotliwość, czyli ilość cykli łado−
wanie/rozładowanie w jednostce czasu.
Tą sprawą bliżej zajmiemy się za jakiś
czas przy omawianiu zasilaczy impulso−
wych.
Teraz osobiście przekonaj się o możli−
wościach gromadzenia energii w kon−
densatorach i koniecznie przeprowadź
prosty eksperyment: naładuj kondensa−
tor elektrolityczny o pojemności 220...
2200 mikrofaradów, dołączając go na kil−
ka minut do zasilacza 12V (żeby go przy
okazji uformować), a potem rozładuj uży−
wając jakiejkolwiek diody LED połączo−
nej szergowo z rezystorem 470
W
...1k
W
.
Jak widzisz czas błysku jest krótki. Spró−
buj tego samego z kondensatorem sta−
łym o pojemności 47...220nF. Czy
w ogóle dostrzegasz błysk? Porównaj
rozmiary kondensatorów z rozmiarami
małych ogniw zegarkowych. Możesz też
dołączyć zieloną lub żółtą diodę LED bez−
pośrednio do dwóch połączonych szere−
gowo ogniw zegarkowych, a przekonasz
się, jak dużo energii zawierają takie małe
baterie.
A teraz masz zadanie do samodzielne−
go przemyślenia − jak myślisz, co jest
ograniczeniem, nie pozwalającym gro−
madzić w kondensatorach i cewkach na−
prawdę dużych ilości energii? Czy wi−
dzisz, dlaczego do zasilania układów
elektronicznych muszą być używane ba−
terie i akumulatory, gdzie energia maga−
zynowana jest w wiązaniach chemicz−
nych, a nie w polu elektrycznym?
Napięcie na cewce
A co z napięciem na cewce? To jest
bardzo ważne pytanie!
O ile sprawa z napięciem i prądem
w kondensatorze jest łatwo wyczuwalna
intuicyjnie, o tyle wyjaśnienie zachowa−
nia się cewki wielu osobom nastręcza
duże kłopoty. Pamiętam, jak w pierw−
szej, czy drugiej klasie szkoły średniej na
lekcji podstaw elektrotechniki przekony−
wałem nauczyciela, że przecież napięcie
w obwodzie elektrycznym zawierającym
cewkę nie może być wyższe, niż napię−
cie zasilania, bo niby skąd miałoby się
wziąć. Pan Wiśniewski, którego wszyscy
lubiliśmy i uważamy do dziś za dobrego
nauczyciela, pozwolił mi się wygadać, za
wypowiedź postawił mi nawet czwórkę
(uznał, że coś jednak umiem). Wtedy nie
sprostował moich błędnych wyobrażeń −
 co więcej, nikt z licznej klasy nie miał in−
nego zdania o napięciu w obwodzie
z cewką. Dopiero po pewnym czasie zro−
zumiałem, co naprawdę dzieje się
w cewce. Myślę, że i Ty możesz mieć
z tym kłopoty, więc popatrz na rysunek
rysunek
Rys. 3.
66
E
LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 12/96
Listy od Piotr
rysunek
3. W obwód hydrauliczny z rysunku
1 wstawiamy dodatkowy zawór umiesz−
czony między turbiną a zwężką 4. Co się
Listy od Piotra
stanie, gdy w stanie ustalonym, gdy tur−
bina zdążyła się rozpędzić do określinej
prądkości, nagle zamkniemy ten dodat−
kowy zawór (rozewrzemy wyłącznik S2)?
Przecież turbina
wyposażona jest
w ciężkie koło za−
machowe i nie mo−
że się w jednej
chwili zatrzymać.
Jakie będzie ciśnie−
nie na wyjściu tur−
biny po zamknięciu
zaworu? Oczywiś−
cie powiesz, że
w obracającym się
kole zamachowym
(cewce, przez którą
płynie prąd) zgro−
madziła się pewna
ilość energii i ta
energia zamieni na
chwilę naszą turbi−
nę (cewkę) w pom−
pę (źródło napięcia
− baterię). Masz świętą rację! Energia ko−
ła zamachowego spowoduje, że wirnik
turbiny nadal będzie chciał się obracać.
Ale przecież zawór został całkowicie
zamknięty (co odpowiada rozwarciu ob−
wodu elektrycznego). Co stanie się z ciś−
nieniem na wyjściu pompy? Po przerwa−
niu przepływu wody, dzięki obecności
koła zamachowego, turbina wytworzy na
swym wyjściu ciśnienie. O jakiej wartoś−
ci? Pomyśl: Ciężkie koło zamachowe mo−
że spowodować, że powstałe na wyjściu
pompy ciśnienie, będzie wielokrotnie
wyższe (!), niż którekolwiek z ciśnień, ja−
kie wcześniej występowało w obwodzie.
To jest bardzo ważny wniosek: Maksy−
malne ciśnienie
(napięcie) samo−
czynnie powstają−
ce w turbinie
(cewce) zupełnie
nie zależy od ciś−
nień (napięć), któ−
re wcześniej wy−
stępowały w ob−
wodzie. Od czego
zależy? W ideal−
nym przypadku,
po całkowitym
przerwaniu obwo−
du, powstające na
chwilę ciśnienie
(napięcie) miałoby
wartość... nie−
skończenie wiel−
ką. W praktyce
wartość tego na−
pięcia zależy od konstrukcji cewki, a ściś−
lej biorąc od pewnych strat; ale i tak jest
ono badzo duże i może mieć wartość
rzędu tysięcy woltów i może spowodo−
wać przebicie (uszkodzenie) izolacji mię−
dzy zwojami cewki.
A co się stanie, jeśli dodatkowy zawór
nie zostałby całkowicie zamknięty, tylko
częściowo przydławiony (co odpowiada
zwiększeniu rezystancji R4)? Odwołuje−
my się do fundamentalnej zasady: cewka
przeciwstawia się zmianom prądu... Po−
patrz na rysunki 1, 3 i pomyśl − jak to bę−
dzie w obwodzie elektrycznym z cewką?
Już wiesz: jeśli w obwodzie nastąpi
gwałtowna zmiana rezystancji (lub też
gwałtownie zmieni się napięcie zasilają−
ce), to na cewce samoczynnie, niejako
automatycznie, zaindukuje się napięcie.
O jakiej wartości? O jakiej biegunowoś−
ci?
Uważaj! Będzie to napięcie o dokład−
nie takiej wartości i kierunku, żeby
w chwili tuż po zmianie zachować natę−
żenie prądu takie same, jak przed zmia−
ną. Wygląda to może trochę tajemniczo −
 jakby cewka sama wiedziała, jakie to ma
być napięcie. W rzeczywistości nie ma tu
nic nadzwyczajnego, bo w sumie wynika
to z jej podstawowej właściwości: prze−
ciwstawiania się zmianom prądu. Zapa−
miętaj − na cewce na chwilę powstanie
takie napięcie, aby utrzymać przepływ
prądu (lub niedopuścić do narastania prą−
du, gdy wcześniej go nie było). Oczywiś−
cie nie będzie to trwało długo, bo w cew−
ce można zmagazynować tylko ograni−
czoną ilość energii.
Może zapytasz jeszcze, skąd w cew−
ce biorą się te napięcia? Przyjmij na wia−
rę, że jest to tak zwane zjawisko samoin−
dukcji, związane z znaną Ci pewnie ze
szkoły regułą przekory Lenza. Nie musisz
wcale rozumieć głębokich zasad fizycz−
nych związanych z tym zjawiskiem − na
razie przyjmij do wiadomości, że tak po
prostu jest.
Piotr Górecki
P‡yty
CD−ROM
z
po 20zł
(+ VAT 22%)
DŹWIIĘK
− PROGRAMY
UŻYTKOWE
Kollekcjja
dźwiięków
Kollekcjja
CD−D2
dźwiięków 2
Ponad 800 plików MIDI podzielonych te−
matycznie: Muzyka Rozrywkowa
i Elektroniczna, Nastrojowa, Próbki
Perkusyjne, Muzyka Taneczna−
Dyskotekowa, Retro ... oraz Pliki
MOD (1400) i WAV (50). Płyta za−
wiera również tradycyjne polskie
utwory, m.in. : Walczyk Łowicki,
Polka Pupilka ... oraz polski pro−
gram do odtwarzania plików WAV, MID, AVi
oraz płyt CD−AUDIO.
C
D−D
1
Programy konwertujące
i przetwarzające różne fo−
rmaty dźwiękowe, odtwarza−
cze, nauka gry na instrumen−
tach, edytory dźwięku, tworze−
nie pokazów multimedialnych
z wykorzystaniem dźwięku,
testowanie płyt AUDIO...
w wersjach Shareware.
Wszystkie
programy
posiadają
opisy
w języku
polskim
i urucha−
miane są
bezpośred−
nio z programu
zarządzającego.
Dodatkowo na płycie umieszczono
650 plików WAV, MOD i MIDI
Ponad 3000 plików MIDI
podzielonych tematycznie
na utwory muzyki rozrywkowej
i klasycznej
(wg kompozytorów), próbki dźwiękowe
do testowania kart muzycznych, utwory
nastrojowe, muzyka elektroniczna, kolędy
polskie .... oraz 800 plików MOD, 100 WAV
i 50 VOC wraz z programami do otwarza−
nia i przeróbki dźwięków. Łącznie ponad
150 godzin muzyki!!
Płyty są sprzedawane wysyłkowo za pobraniem pocztowym
(koszty opakowania i spedycji przesyłki wynoszą 5,5 zł)
Zamówienia prosimy kierować na adres:
01−900 Warszawa 118,
skrytka poczt. 72
lub telefonicznie: (0 −22) 35 66 88, 35 66 77,
E
LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 12/96
67
Listy od Piotr
Pojemność kondensatora
przeciwdziała gwałtownym
zmianom napięcia na nim.
Przez kondensator może przy
tym płynąć (przez krótki czas)
prąd o dużym natężeniu.
Indukcyjność cewki przeciw−
działa gwałtownym zmianom
prądu płynącego przez tę
cewkę. Na cewce powstają przy
tym skoki napięcia, których
wartość może wielokrotnie
przewyższać wartości napięć
zasilających dany obwód czy
układ.
Listy od Piotra
Cewka w praktyce
Zobaczmy teraz, jak podane zasady
przejawiają się w typowym układzie ste−
rowania przekaźnika, pokazanym na ry−
ry−
sunku 4a. Ponieważ tranzystor pełni tu
tylko rolę włącznika, można układ przed−
stawić, jak na
rysunku 4b
rysunku 4b.
Najpierw załóżmy, że tranzystor prze−
wodzi i przez cewkę przekaźnika płynie
prąd. W cewce tej zostaje więc zgroma−
dzona pewna ilość energii. Co dzieje się
po zatkaniu tranzystora, czyli przerwaniu
obwodu? Jak wiemy, cewka przeciw−
stawia się zmianom prądu. Cewka
“chciałaby”, żeby dalej płynął przez nią
prąd, dlatego indukuje się na niej napię−
cie. Ponieważ prąd “nie może sobie
znaleźć” nowej drogi przepływu, na
cewce pojawia się napięcie o bardzo
dużej wartości, które “usiłuje” znaleźć
jakąkolwiek drogę przepływu prądu. Na−
pięcie to może mieć wartość rzędu se−
tek woltów i oczywiście może uszko−
dzić tranzystor.
A co dzieje się po włączeniu tranzys−
tora? W obwodzie przekaźnika pojawia
się prąd. Tak, ale nie od razu − ze wzglę−
du na indukcyjność uzwojenia prąd na−
rasta stopniowo. W wielkim uproszcze−
niu można to sobie wyobrazić następu−
jąco: pojawiający się w pierwszej chwili
po włączeniu mały prąd, powoduje po−
wstanie na cewce napięcia o wartości
niemal równej napięciu zasilającemu
i takim kierunku, że niejako znosi ono
napięcie zasilające. Ponieważ indukcyj−
ność cewki przekaźnika (a tym samym
ilość możliwej do zmagazynowania
energii) jest stosunkowo niewielka, na−
pięcie samoindukcji stopniowo zmniej−
sza się, a prąd rośnie do ustalonej war−
tości, wyznaczonej przez rezystancję
uzwojenia. Przebiegi napięć i prądów
pokazuje rysunek 4c
rysunku 4b
rysunek 4c.
Inaczej jest, gdy równolegle z cewką
włączona jest dioda − jak na rysunku 5a
rysunek 4c
rysunku 5a.
Podczas działania przekaźnika jest ona
spolaryzowana w kierunku zaporowym
i prąd przez nią nie płynie. Prąd i
1
płynie
w obwodzie: bateria − przekaźnik − tran−
zystor (klucz) − bateria. Po wyłączeniu
rysunku 5a
68
E
LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 12/96
Listy od Piotr
sunku 4a
rysunku 4b
rysunku 5a
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hannaeva.xlx.pl