Zgryźliwość kojarzy mi się z radością, która źle skończyła.
Ecclesia de Eucharistia
Jan Paweł II, 2003
ENCYKLIKA
O Eucharystii w życiu Kościoła
Ecclesia de Eucharistia
Do biskupów
Do kapłanów i diakonów
Do zakonników i zakonnic
Do Katolików świeckich
oraz
Do wszystkich ludzi dobrej woli
Czcigodni Bracia i Drodzy Synowie,
Pozdrowienie i Apostolskie Błogosławieństwo!
WPROWADZENIE
1.
Kościół żyje dzięki Eucharystii [Ecclesia de Eucharistia vivit ]. Ta prawda wyraża
nie tylko codzienne doświadczenie wiary, ale zawiera w sobie istotę tajemnicy
Kościoła. Na różne sposoby Kościół doświadcza z radością, że nieustannie
urzeczywistnia się obietnica: «A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do
skończenia świata» (Mt 28, 20). Dzięki Najświętszej Eucharystii, w której następuje
przeistoczenie chleba i wina w Ciało i Krew Pana, raduje się tą obecnością w sposób
szczególny. Od dnia Zesłania Ducha Świętego, w którym Kościół, Lud Nowego
Przymierza, rozpoczął swoje pielgrzymowanie ku ojczyźnie niebieskiej, Najświętszy
Sakrament niejako wyznacza rytm jego dni, wypełniając je ufną nadzieją. Słusznie
Sobór Watykański II określił, że Ofiara eucharystyczna jest «źródłem i zarazem
szczytem całego życia chrześcijańskiego».1 «W Najświętszej Eucharystii zawiera się
bowiem całe dobro duchowe Kościoła, to znaczy sam Chrystus, nasza Pascha i Chleb
żywy, który przez swoje ożywione przez Ducha Świętego i ożywiające Ciało daje życie
ludziom».2 Dlatego też Kościół nieustannie zwraca swe spojrzenie ku swojemu Panu,
obecnemu w Sakramencie Ołtarza, w którym objawia On w pełni ogrom swej miłości.
2.
W Jubileuszowym Roku 2000 dane mi było sprawować Mszę św. w jerozolimskim
Wieczerniku, tam gdzie według tradycji została ona odprawiona po raz pierwszy
przez samego Chrystusa. Wieczernik - miejsce ustanowienia Eucharystii. To tam
Chrystus wziął w swoje ręce chleb, połamał go i rozdał uczniom mówiąc: «Bierzcie i
jedzcie, to jest bowiem Ciało moje, które za was będzie wydane» (por. Mt 26, 26; Łk
22, 19; 1Kor 11, 24). Potem wziął w swe ręce kielich napełniony winem, powiedział
im: «Bierzcie i pijcie, to jest bowiem kielich Krwi mojej nowego i wiecznego
przymierza, która za was i za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów» (por.
Mk 14, 24; Łk 22, 20; 1Kor 11, 25). Jestem wdzięczny Panu Jezusowi, że w
posłuszeństwie Jego zaleceniu: «To czyńcie na moją pamiątkę» (Łk 22, 19), dane mi
było powtórzyć w tym samym miejscu słowa wypowiedziane przez Niego dwa tysiące
lat temu. Czy Apostołowie, którzy uczestniczyli w Ostatniej Wieczerzy, byli świadomi
tego, co oznaczały słowa wypowiedziane wówczas przez Chrystusa? Chyba nie. Stało
się to dla nich jasne dopiero po zakończeniu Triduum sacrum, to jest po przeżyciu
wydarzeń, jakie miały miejsce od wieczora Wielkiego Czwartku do poranka Wielkiej
Niedzieli. W te dni wpisuje się mysterium paschale ; wpisuje się w nie także
mysterium eucharisticum.
3.
Kościół rodzi się z tajemnicy paschalnej. Właśnie dlatego Eucharystia, która w
najwyższym stopniu jest sakramentem tajemnicy paschalnej, stanowi centrum życia
eklezjalnego. Dostrzegamy to już w pierwszych relacjach o życiu Kościoła, jakie
znajdujemy w Dziejach Apostolskich: «Trwali oni w nauce Apostołów i we
wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach» (2, 42). «Łamanie chleba» oznacza
właśnie Eucharystię. Po dwóch tysiącach lat nadal urzeczywistniamy ten pierwotny
obraz Kościoła. Gdy to czynimy podczas sprawowania Eucharystii, mamy przed
oczyma duszy misterium paschalne: to, co wydarzyło się w wieczór Wielkiego
Czwartku, podczas Ostatniej Wieczerzy i po niej. Ustanowienie Eucharystii uprzedzało
bowiem w sposób sakramentalny wydarzenia, które wkrótce miały nastąpić,
począwszy od konania w Getsemani. Widzimy znów Pana Jezusa, który wychodzi z
Wieczernika, schodzi z uczniami w dół, ażeby przekroczyć potok Cedron i wejść do
Ogrodu Oliwnego. W Ogrodzie tym do dnia dzisiejszego zachowały się niektóre
bardzo stare drzewa oliwne. Może były nawet świadkami tego, co dokonało się w ich
cieniu owego wieczoru, gdy Chrystus na modlitwie doświadczał śmiertelnej trwogi, «a
Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię» (por. Łk 22, 44).
Rozpoczynało się przelewanie krwi – tej samej Krwi, którą nieco wcześniej ofiarował
Kościołowi jako napój zbawienia w sakramencie Eucharystii; ostatecznie zostanie
wylana na Golgocie i stanie się narzędziem naszego Odkupienia: «Chrystus,
zjawiwszy się jako arcykapłan dóbr przyszłych, [–] nie przez krew kozłów i cielców,
lecz przez własną krew wszedł raz na zawsze do Miejsca Świętego i osiągnął wieczne
odkupienie» (Hbr 9, 11-12).
4.
Godzina naszego Odkupienia. Pomimo, że doznaje niezmiernej trwogi, Chrystus
nie ucieka przed swoją «godziną»: «I cóż mam powiedzieć? Ojcze, wybaw Mnie od
tej godziny. Ależ właśnie dlatego przyszedłem na tę godzinę» (J 12, 27). Pragnie,
ażeby uczniowie Mu towarzyszyli, a jednak doświadcza samotności i opuszczenia:
«Tak, jednej godziny nie mogliście czuwać ze Mną? Czuwajcie i módlcie się, abyście
nie ulegli pokusie» (Mt 26, 40-41). Tylko Jan pozostanie pod krzyżem, tuż obok Maryi
i pobożnych niewiast. Agonia w Ogrójcu była wprowadzeniem do wielkopiątkowej
agonii na krzyżu. Godzina święta, godzina odkupienia świata. Kiedy sprawujemy
Eucharystię w Jerozolimie, w tym miejscu, gdzie był grób Chrystusa, wracamy jak
gdyby w sposób namacalny do tej Jego «godziny» – godziny krzyża i uwielbienia. Do
tego miejsca i do tej godziny przenosi się duchowo każdy kapłan, który celebruje
Mszę św., razem ze wspólnotą chrześcijan, która w niej uczestniczy. Ukrzyżowan,
umarł i pogrzebion, zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał. Tym słowom
wyznania wiary wtórują słowa adoracji i proklamacji: Ecce lignum crucis, in quo salus
mundi pependit. Venite adoremus. Takie zaproszenie Kościół kieruje do wszystkich w
godzinach popołudniowych Wielkiego Piątku. Podejmie znowu swój śpiew podczas
Wigilii Paschalnej, oznajmiając: Surrexit Dominus de sepulcro qui pro nobis pependit
in ligno. Alleluja.
5.
«Mysterium fidei! – Tajemnica wiary!». Kiedy kapłan wypowiada lub śpiewa te
słowa, obecni odpowiadają: «Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu, wyznajemy Twoje
zmartwychwstanie i oczekujemy Twego przyjścia w chwale». W tych lub podobnych
słowach Kościół, wskazując na Chrystusa w tajemnicy Jego męki, objawia także
swoją własną tajemnicę : Ecclesia de Eucharistia. Jeśli w dniu Pięćdziesiątnicy przez
dar Ducha Świętego Kościół rodzi się i wychodzi na drogi świata, to momentem
decydującym dla jego tworzenia się jest z pewnością ustanowienie Eucharystii w
Wieczerniku. Fundamentem i źródłem Kościoła jest całe Triduum paschale, ale
niejako zawiera się ono, jest uprzedzone i «skoncentrowane» na zawsze w darze
Eucharystii. W tym darze Jezus Chrystus przekazał Kościołowi nieustanne
uobecnianie tajemnicy paschalnej. W nim ustanowił tajemniczą «równoczesność»
między tamtym Triduum i wszystkimi mijającymi wiekami. Myśl ta rodzi w nas
uczucia wielkiego i wdzięcznego zdumienia. Wydarzenie paschalne i Eucharystia,
która je uobecnia przez wieki, mają niezmierzoną «pojemność». Obejmują niejako
całą historię, ku której skierowana jest łaska Odkupienia. To zdumienie winno zawsze
odżywać w Kościele zgromadzonym na sprawowaniu Eucharystii. W sposób
szczególny jednak winno towarzyszyć szafarzowi Eucharystii. To on, dzięki władzy
udzielonej mu w sakramencie Święceń, dokonuje przeistoczenia. To on wypowiada z
mocą Chrystusowe słowa z Wieczernika: «To jest Ciało moje, które za was będzie
wydane– To jest Krew moja, która za was będzie wylana–». Kapłan wypowiada te
słowa, a raczej użycza swoich ust i swojego głosu Temu, który wypowiedział je w
Wieczerniku i który chce, ażeby były wypowiadane z pokolenia na pokolenie przez
wszystkich, którzy w Kościele uczestniczą w sposób służebny w Jego kapłaństwie.
6.
Pragnę to eucharystyczne «zdumienie» rozbudzić, pisząc tę Encyklikę jako
kontynuację dziedzictwa jubileuszowego, które chciałem przekazać Kościołowi w
Liście apostolskim Novo millennio ineunte oraz w jego maryjnym zwieńczeniu w
Liście Rosarium Virginis Mariae. Kontemplacja oblicza Chrystusa – kontemplacja wraz
z Maryją – jest «programem», który zaproponowałem Kościołowi u początku
trzeciego tysiąclecia, zachęcając go, by z entuzjazmem nowej ewangelizacji wypłynął
na głębię na morzu dziejów. Kontemplowanie Chrystusa zakłada umiejętność
rozpoznawania Go, gdziekolwiek się objawia, obecny na różne sposoby, ale przede
wszystkim w żywym sakramencie Jego Ciała i Jego Krwi. Kościół żyje dzięki
Chrystusowi eucharystycznemu, Nim się karmi, z Niego czerpie światło. Eucharystia
jest tajemnicą wiary i jednocześnie «tajemnicą światła».3 Za każdym razem, gdy
Kościół sprawuje Eucharystię, wierni mogą w pewien sposób ponownie przeżywać
doświadczenie dwóch uczniów z Emaus: «Otworzyły się im oczy i poznali Go» (Łk 24,
31).
7.
Od kiedy rozpocząłem moją posługę Następcy Piotra, zawsze szczególną uwagę
poświęcałem Wielkiemu Czwartkowi, który jest dniem Eucharystii i Kapłaństwa. Na tę
okoliczność każdego roku kierowałem List do wszystkich kapłanów świata. W tym
roku, dwudziestym piątym mojego pontyfikatu, chcę w sposób szczególny zaprosić
cały Kościół do refleksji eucharystycznej i wezwać do dziękczynienia Panu za dar
Eucharystii i Kapłaństwa: «Dar i Tajemnicę».4 Jeżeli ogłaszając Rok Różańca
pragnąłem związać dwudziesty piąty rok mojej posługi z kontemplacją Chrystusa w
szkole Maryi, to w Wielki Czwartek 2003 roku nie mogłem nie zatrzymać się nad
«eucharystycznym obliczem» Chrystusa i zwrócić uwagę Kościoła na centralne
miejsce Eucharystii. Dzięki niej Kościół żyje. Karmi się tym «żywym Chlebem». Czy
można zatem nie odczuwać potrzeby nakłaniania wszystkich do odnowionego
przeżywania tego doświadczenia?
8.
Gdy myślę o Eucharystii, patrząc na moje życie kapłana, biskupa i Następcy Piotra,
wspominam spontanicznie wiele chwil i miejsc, w których dane mi było ją
sprawować. Pamiętam kościół parafialny w Niegowici, gdzie spełniałem moją
pierwszą posługę duszpasterską, kolegiatę św. Floriana w Krakowie, katedrę na
Wawelu, bazylikę św. Piotra oraz wiele bazylik i kościołów w Rzymie i na całym
świecie. Dane mi ją było również sprawować w wielu miejscach na górskich szlakach,
nad jeziorami i na brzegach morskich; sprawowałem ją na ołtarzach zbudowanych na
stadionach, na placach miast– Ta różnorodna sceneria moich Mszy św. sprawia, iż
doświadczam bardzo mocno uniwersalnego – można wręcz powiedzieć kosmicznego
charakteru celebracji eucharystycznej. Tak, kosmicznego! Nawet wtedy bowiem, gdy
Eucharystia jest celebrowana na małym ołtarzu wiejskiego kościoła, jest ona wciąż
poniekąd sprawowana na ołtarzu świata. Jednoczy niebo z ziemią. Zawiera w sobie i
przenika całe stworzenie. Syn Boży stał się człowiekiem, aby w najwyższym akcie
uwielbienia przywrócić całe stworzenie Temu, który je uczynił z niczego. I w ten
sposób On – Najwyższy i Wieczny Kapłan – wchodząc do odwiecznego sanktuarium
przez swoją krew przelaną na Krzyżu, zwraca Stwórcy i Ojcu całe odkupione
stworzenie. Czyni to przez posługę kapłańską Kościoła, na chwałę Najświętszej
Trójcy. Doprawdy jest to mysterium fidei, dokonujące się w Eucharystii: świat, który
wyszedł z rąk Boga Stwórcy, wraca do Niego odkupiony przez Chrystusa.
9.
Eucharystia, pojęta jako zbawcza obecność Jezusa we wspólnocie wiernych i jako
jej pokarm duchowy, jest czymś najcenniejszym, co Kościół posiada na drogach
historii. Tym tłumaczy się wielka troska, jaką Kościół zawsze otaczał tajemnicę
Eucharystii, pieczołowitość, jaką dostrzegamy w autorytatywnych orzeczeniach
Soborów i Papieży. Jak nie podziwiać wykładni doktrynalnej dekretów o Najświętszej
Eucharystii, albo o Najświętszej Ofierze Mszy św., promulgowanych przez Sobór
Trydencki? Dokumenty te przez kolejne wieki kształtowały zarówno teologię, jak i
katechezę, i do dzisiaj są dogmatycznym punktem odniesienia w nieustannym
procesie odnowy i duchowego wzrastania Ludu Bożego w wierze i miłości do
Eucharystii. Biorąc pod uwagę czasy nam bliższe, trzeba wymienić trzy Encykliki:
Encyklikę Mirae Caritatis Leona XIII (28 maja 1902),5 Encyklikę Mediator Dei Piusa
XII (20 listopada 1947)6 oraz Encyklikę Mysterium fidei Pawła VI (3 września 1965).7
Choć Sobór Watykański II nie opublikował oddzielnego dokumentu poświęconego
tajemnicy Eucharystii, to jednak w swoich licznych dokumentach, a szczególnie w
Konstytucji dogmatycznej o Kościele Lumen gentium oraz w Konstytucji o liturgii
świętej Sacrosanctum Concilium wskazuje na jej różnorakie aspekty. Ja sam, w
pierwszych latach mojej posługi apostolskiej na Katedrze Piotrowej, miałem okazję,
by w Liście apostolskim Dominicae Cenae (24 lutego 1980)8 rozważyć niektóre
aspekty tajemnicy Eucharystii i jej wpływu na życie tych, którzy ją sprawują. Dzisiaj
podejmuję na nowo poruszony wcześniej temat z sercem jeszcze bardziej
wypełnionym wzruszeniem i wdzięcznością, wtórując niejako słowom Psalmisty: «Cóż
oddam Panu za wszystko, co mi wyświadczył? Podniosę kielich zbawienia i wezwę
imienia Pańskiego» (Ps 116[115], 12-13).
10.
Zaangażowanie Magisterium Kościoła w dzieło głoszenia zaowocowało
duchowym wzrostem wspólnoty chrześcijańskiej. Niewątpliwie reforma liturgiczna
Soboru w znacznym stopniu przyczyniła się do bardziej świadomego, czynnego i
owocniejszego uczestnictwa wiernych w Najświętszej Ofierze ołtarza. Ponadto, w
wielu miejscach adoracja Najświętszego Sakramentu znajduje swoją właściwą rolę w
życiu codziennym i staje się niewyczerpanym źródłem świętości. Pobożne
uczestnictwo wiernych w procesji eucharystycznej w uroczystość Ciała i Krwi Pańskiej
jest łaską od Pana, która co roku napełnia radością wszystkich biorących w niej
udział. Można by dalej wymieniać inne pozytywne przykłady wiary i miłości do
Eucharystii. Niestety, obok tych blasków nie brakuje też i cieni. Istnieją bowiem
miejsca, w których zauważa się prawie całkowity zanik praktyki adoracji
eucharystycznej. Do tego dochodzą też tu i ówdzie, w różnych środowiskach
kościelnych, nadużycia powodujące zaciemnianie prawidłowej wiary i nauczania
katolickiego odnośnie do tego przedziwnego Sakramentu. Czasami spotyka się bardzo
ograniczone rozumienie tajemnicy Eucharystii. Ogołocona z jej wymiaru ofiarniczego,
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl hannaeva.xlx.pl
Jan Paweł II, 2003
ENCYKLIKA
O Eucharystii w życiu Kościoła
Ecclesia de Eucharistia
Do biskupów
Do kapłanów i diakonów
Do zakonników i zakonnic
Do Katolików świeckich
oraz
Do wszystkich ludzi dobrej woli
Czcigodni Bracia i Drodzy Synowie,
Pozdrowienie i Apostolskie Błogosławieństwo!
WPROWADZENIE
1.
Kościół żyje dzięki Eucharystii [Ecclesia de Eucharistia vivit ]. Ta prawda wyraża
nie tylko codzienne doświadczenie wiary, ale zawiera w sobie istotę tajemnicy
Kościoła. Na różne sposoby Kościół doświadcza z radością, że nieustannie
urzeczywistnia się obietnica: «A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do
skończenia świata» (Mt 28, 20). Dzięki Najświętszej Eucharystii, w której następuje
przeistoczenie chleba i wina w Ciało i Krew Pana, raduje się tą obecnością w sposób
szczególny. Od dnia Zesłania Ducha Świętego, w którym Kościół, Lud Nowego
Przymierza, rozpoczął swoje pielgrzymowanie ku ojczyźnie niebieskiej, Najświętszy
Sakrament niejako wyznacza rytm jego dni, wypełniając je ufną nadzieją. Słusznie
Sobór Watykański II określił, że Ofiara eucharystyczna jest «źródłem i zarazem
szczytem całego życia chrześcijańskiego».1 «W Najświętszej Eucharystii zawiera się
bowiem całe dobro duchowe Kościoła, to znaczy sam Chrystus, nasza Pascha i Chleb
żywy, który przez swoje ożywione przez Ducha Świętego i ożywiające Ciało daje życie
ludziom».2 Dlatego też Kościół nieustannie zwraca swe spojrzenie ku swojemu Panu,
obecnemu w Sakramencie Ołtarza, w którym objawia On w pełni ogrom swej miłości.
2.
W Jubileuszowym Roku 2000 dane mi było sprawować Mszę św. w jerozolimskim
Wieczerniku, tam gdzie według tradycji została ona odprawiona po raz pierwszy
przez samego Chrystusa. Wieczernik - miejsce ustanowienia Eucharystii. To tam
Chrystus wziął w swoje ręce chleb, połamał go i rozdał uczniom mówiąc: «Bierzcie i
jedzcie, to jest bowiem Ciało moje, które za was będzie wydane» (por. Mt 26, 26; Łk
22, 19; 1Kor 11, 24). Potem wziął w swe ręce kielich napełniony winem, powiedział
im: «Bierzcie i pijcie, to jest bowiem kielich Krwi mojej nowego i wiecznego
przymierza, która za was i za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów» (por.
Mk 14, 24; Łk 22, 20; 1Kor 11, 25). Jestem wdzięczny Panu Jezusowi, że w
posłuszeństwie Jego zaleceniu: «To czyńcie na moją pamiątkę» (Łk 22, 19), dane mi
było powtórzyć w tym samym miejscu słowa wypowiedziane przez Niego dwa tysiące
lat temu. Czy Apostołowie, którzy uczestniczyli w Ostatniej Wieczerzy, byli świadomi
tego, co oznaczały słowa wypowiedziane wówczas przez Chrystusa? Chyba nie. Stało
się to dla nich jasne dopiero po zakończeniu Triduum sacrum, to jest po przeżyciu
wydarzeń, jakie miały miejsce od wieczora Wielkiego Czwartku do poranka Wielkiej
Niedzieli. W te dni wpisuje się mysterium paschale ; wpisuje się w nie także
mysterium eucharisticum.
3.
Kościół rodzi się z tajemnicy paschalnej. Właśnie dlatego Eucharystia, która w
najwyższym stopniu jest sakramentem tajemnicy paschalnej, stanowi centrum życia
eklezjalnego. Dostrzegamy to już w pierwszych relacjach o życiu Kościoła, jakie
znajdujemy w Dziejach Apostolskich: «Trwali oni w nauce Apostołów i we
wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach» (2, 42). «Łamanie chleba» oznacza
właśnie Eucharystię. Po dwóch tysiącach lat nadal urzeczywistniamy ten pierwotny
obraz Kościoła. Gdy to czynimy podczas sprawowania Eucharystii, mamy przed
oczyma duszy misterium paschalne: to, co wydarzyło się w wieczór Wielkiego
Czwartku, podczas Ostatniej Wieczerzy i po niej. Ustanowienie Eucharystii uprzedzało
bowiem w sposób sakramentalny wydarzenia, które wkrótce miały nastąpić,
począwszy od konania w Getsemani. Widzimy znów Pana Jezusa, który wychodzi z
Wieczernika, schodzi z uczniami w dół, ażeby przekroczyć potok Cedron i wejść do
Ogrodu Oliwnego. W Ogrodzie tym do dnia dzisiejszego zachowały się niektóre
bardzo stare drzewa oliwne. Może były nawet świadkami tego, co dokonało się w ich
cieniu owego wieczoru, gdy Chrystus na modlitwie doświadczał śmiertelnej trwogi, «a
Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię» (por. Łk 22, 44).
Rozpoczynało się przelewanie krwi – tej samej Krwi, którą nieco wcześniej ofiarował
Kościołowi jako napój zbawienia w sakramencie Eucharystii; ostatecznie zostanie
wylana na Golgocie i stanie się narzędziem naszego Odkupienia: «Chrystus,
zjawiwszy się jako arcykapłan dóbr przyszłych, [–] nie przez krew kozłów i cielców,
lecz przez własną krew wszedł raz na zawsze do Miejsca Świętego i osiągnął wieczne
odkupienie» (Hbr 9, 11-12).
4.
Godzina naszego Odkupienia. Pomimo, że doznaje niezmiernej trwogi, Chrystus
nie ucieka przed swoją «godziną»: «I cóż mam powiedzieć? Ojcze, wybaw Mnie od
tej godziny. Ależ właśnie dlatego przyszedłem na tę godzinę» (J 12, 27). Pragnie,
ażeby uczniowie Mu towarzyszyli, a jednak doświadcza samotności i opuszczenia:
«Tak, jednej godziny nie mogliście czuwać ze Mną? Czuwajcie i módlcie się, abyście
nie ulegli pokusie» (Mt 26, 40-41). Tylko Jan pozostanie pod krzyżem, tuż obok Maryi
i pobożnych niewiast. Agonia w Ogrójcu była wprowadzeniem do wielkopiątkowej
agonii na krzyżu. Godzina święta, godzina odkupienia świata. Kiedy sprawujemy
Eucharystię w Jerozolimie, w tym miejscu, gdzie był grób Chrystusa, wracamy jak
gdyby w sposób namacalny do tej Jego «godziny» – godziny krzyża i uwielbienia. Do
tego miejsca i do tej godziny przenosi się duchowo każdy kapłan, który celebruje
Mszę św., razem ze wspólnotą chrześcijan, która w niej uczestniczy. Ukrzyżowan,
umarł i pogrzebion, zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał. Tym słowom
wyznania wiary wtórują słowa adoracji i proklamacji: Ecce lignum crucis, in quo salus
mundi pependit. Venite adoremus. Takie zaproszenie Kościół kieruje do wszystkich w
godzinach popołudniowych Wielkiego Piątku. Podejmie znowu swój śpiew podczas
Wigilii Paschalnej, oznajmiając: Surrexit Dominus de sepulcro qui pro nobis pependit
in ligno. Alleluja.
5.
«Mysterium fidei! – Tajemnica wiary!». Kiedy kapłan wypowiada lub śpiewa te
słowa, obecni odpowiadają: «Głosimy śmierć Twoją, Panie Jezu, wyznajemy Twoje
zmartwychwstanie i oczekujemy Twego przyjścia w chwale». W tych lub podobnych
słowach Kościół, wskazując na Chrystusa w tajemnicy Jego męki, objawia także
swoją własną tajemnicę : Ecclesia de Eucharistia. Jeśli w dniu Pięćdziesiątnicy przez
dar Ducha Świętego Kościół rodzi się i wychodzi na drogi świata, to momentem
decydującym dla jego tworzenia się jest z pewnością ustanowienie Eucharystii w
Wieczerniku. Fundamentem i źródłem Kościoła jest całe Triduum paschale, ale
niejako zawiera się ono, jest uprzedzone i «skoncentrowane» na zawsze w darze
Eucharystii. W tym darze Jezus Chrystus przekazał Kościołowi nieustanne
uobecnianie tajemnicy paschalnej. W nim ustanowił tajemniczą «równoczesność»
między tamtym Triduum i wszystkimi mijającymi wiekami. Myśl ta rodzi w nas
uczucia wielkiego i wdzięcznego zdumienia. Wydarzenie paschalne i Eucharystia,
która je uobecnia przez wieki, mają niezmierzoną «pojemność». Obejmują niejako
całą historię, ku której skierowana jest łaska Odkupienia. To zdumienie winno zawsze
odżywać w Kościele zgromadzonym na sprawowaniu Eucharystii. W sposób
szczególny jednak winno towarzyszyć szafarzowi Eucharystii. To on, dzięki władzy
udzielonej mu w sakramencie Święceń, dokonuje przeistoczenia. To on wypowiada z
mocą Chrystusowe słowa z Wieczernika: «To jest Ciało moje, które za was będzie
wydane– To jest Krew moja, która za was będzie wylana–». Kapłan wypowiada te
słowa, a raczej użycza swoich ust i swojego głosu Temu, który wypowiedział je w
Wieczerniku i który chce, ażeby były wypowiadane z pokolenia na pokolenie przez
wszystkich, którzy w Kościele uczestniczą w sposób służebny w Jego kapłaństwie.
6.
Pragnę to eucharystyczne «zdumienie» rozbudzić, pisząc tę Encyklikę jako
kontynuację dziedzictwa jubileuszowego, które chciałem przekazać Kościołowi w
Liście apostolskim Novo millennio ineunte oraz w jego maryjnym zwieńczeniu w
Liście Rosarium Virginis Mariae. Kontemplacja oblicza Chrystusa – kontemplacja wraz
z Maryją – jest «programem», który zaproponowałem Kościołowi u początku
trzeciego tysiąclecia, zachęcając go, by z entuzjazmem nowej ewangelizacji wypłynął
na głębię na morzu dziejów. Kontemplowanie Chrystusa zakłada umiejętność
rozpoznawania Go, gdziekolwiek się objawia, obecny na różne sposoby, ale przede
wszystkim w żywym sakramencie Jego Ciała i Jego Krwi. Kościół żyje dzięki
Chrystusowi eucharystycznemu, Nim się karmi, z Niego czerpie światło. Eucharystia
jest tajemnicą wiary i jednocześnie «tajemnicą światła».3 Za każdym razem, gdy
Kościół sprawuje Eucharystię, wierni mogą w pewien sposób ponownie przeżywać
doświadczenie dwóch uczniów z Emaus: «Otworzyły się im oczy i poznali Go» (Łk 24,
31).
7.
Od kiedy rozpocząłem moją posługę Następcy Piotra, zawsze szczególną uwagę
poświęcałem Wielkiemu Czwartkowi, który jest dniem Eucharystii i Kapłaństwa. Na tę
okoliczność każdego roku kierowałem List do wszystkich kapłanów świata. W tym
roku, dwudziestym piątym mojego pontyfikatu, chcę w sposób szczególny zaprosić
cały Kościół do refleksji eucharystycznej i wezwać do dziękczynienia Panu za dar
Eucharystii i Kapłaństwa: «Dar i Tajemnicę».4 Jeżeli ogłaszając Rok Różańca
pragnąłem związać dwudziesty piąty rok mojej posługi z kontemplacją Chrystusa w
szkole Maryi, to w Wielki Czwartek 2003 roku nie mogłem nie zatrzymać się nad
«eucharystycznym obliczem» Chrystusa i zwrócić uwagę Kościoła na centralne
miejsce Eucharystii. Dzięki niej Kościół żyje. Karmi się tym «żywym Chlebem». Czy
można zatem nie odczuwać potrzeby nakłaniania wszystkich do odnowionego
przeżywania tego doświadczenia?
8.
Gdy myślę o Eucharystii, patrząc na moje życie kapłana, biskupa i Następcy Piotra,
wspominam spontanicznie wiele chwil i miejsc, w których dane mi było ją
sprawować. Pamiętam kościół parafialny w Niegowici, gdzie spełniałem moją
pierwszą posługę duszpasterską, kolegiatę św. Floriana w Krakowie, katedrę na
Wawelu, bazylikę św. Piotra oraz wiele bazylik i kościołów w Rzymie i na całym
świecie. Dane mi ją było również sprawować w wielu miejscach na górskich szlakach,
nad jeziorami i na brzegach morskich; sprawowałem ją na ołtarzach zbudowanych na
stadionach, na placach miast– Ta różnorodna sceneria moich Mszy św. sprawia, iż
doświadczam bardzo mocno uniwersalnego – można wręcz powiedzieć kosmicznego
charakteru celebracji eucharystycznej. Tak, kosmicznego! Nawet wtedy bowiem, gdy
Eucharystia jest celebrowana na małym ołtarzu wiejskiego kościoła, jest ona wciąż
poniekąd sprawowana na ołtarzu świata. Jednoczy niebo z ziemią. Zawiera w sobie i
przenika całe stworzenie. Syn Boży stał się człowiekiem, aby w najwyższym akcie
uwielbienia przywrócić całe stworzenie Temu, który je uczynił z niczego. I w ten
sposób On – Najwyższy i Wieczny Kapłan – wchodząc do odwiecznego sanktuarium
przez swoją krew przelaną na Krzyżu, zwraca Stwórcy i Ojcu całe odkupione
stworzenie. Czyni to przez posługę kapłańską Kościoła, na chwałę Najświętszej
Trójcy. Doprawdy jest to mysterium fidei, dokonujące się w Eucharystii: świat, który
wyszedł z rąk Boga Stwórcy, wraca do Niego odkupiony przez Chrystusa.
9.
Eucharystia, pojęta jako zbawcza obecność Jezusa we wspólnocie wiernych i jako
jej pokarm duchowy, jest czymś najcenniejszym, co Kościół posiada na drogach
historii. Tym tłumaczy się wielka troska, jaką Kościół zawsze otaczał tajemnicę
Eucharystii, pieczołowitość, jaką dostrzegamy w autorytatywnych orzeczeniach
Soborów i Papieży. Jak nie podziwiać wykładni doktrynalnej dekretów o Najświętszej
Eucharystii, albo o Najświętszej Ofierze Mszy św., promulgowanych przez Sobór
Trydencki? Dokumenty te przez kolejne wieki kształtowały zarówno teologię, jak i
katechezę, i do dzisiaj są dogmatycznym punktem odniesienia w nieustannym
procesie odnowy i duchowego wzrastania Ludu Bożego w wierze i miłości do
Eucharystii. Biorąc pod uwagę czasy nam bliższe, trzeba wymienić trzy Encykliki:
Encyklikę Mirae Caritatis Leona XIII (28 maja 1902),5 Encyklikę Mediator Dei Piusa
XII (20 listopada 1947)6 oraz Encyklikę Mysterium fidei Pawła VI (3 września 1965).7
Choć Sobór Watykański II nie opublikował oddzielnego dokumentu poświęconego
tajemnicy Eucharystii, to jednak w swoich licznych dokumentach, a szczególnie w
Konstytucji dogmatycznej o Kościele Lumen gentium oraz w Konstytucji o liturgii
świętej Sacrosanctum Concilium wskazuje na jej różnorakie aspekty. Ja sam, w
pierwszych latach mojej posługi apostolskiej na Katedrze Piotrowej, miałem okazję,
by w Liście apostolskim Dominicae Cenae (24 lutego 1980)8 rozważyć niektóre
aspekty tajemnicy Eucharystii i jej wpływu na życie tych, którzy ją sprawują. Dzisiaj
podejmuję na nowo poruszony wcześniej temat z sercem jeszcze bardziej
wypełnionym wzruszeniem i wdzięcznością, wtórując niejako słowom Psalmisty: «Cóż
oddam Panu za wszystko, co mi wyświadczył? Podniosę kielich zbawienia i wezwę
imienia Pańskiego» (Ps 116[115], 12-13).
10.
Zaangażowanie Magisterium Kościoła w dzieło głoszenia zaowocowało
duchowym wzrostem wspólnoty chrześcijańskiej. Niewątpliwie reforma liturgiczna
Soboru w znacznym stopniu przyczyniła się do bardziej świadomego, czynnego i
owocniejszego uczestnictwa wiernych w Najświętszej Ofierze ołtarza. Ponadto, w
wielu miejscach adoracja Najświętszego Sakramentu znajduje swoją właściwą rolę w
życiu codziennym i staje się niewyczerpanym źródłem świętości. Pobożne
uczestnictwo wiernych w procesji eucharystycznej w uroczystość Ciała i Krwi Pańskiej
jest łaską od Pana, która co roku napełnia radością wszystkich biorących w niej
udział. Można by dalej wymieniać inne pozytywne przykłady wiary i miłości do
Eucharystii. Niestety, obok tych blasków nie brakuje też i cieni. Istnieją bowiem
miejsca, w których zauważa się prawie całkowity zanik praktyki adoracji
eucharystycznej. Do tego dochodzą też tu i ówdzie, w różnych środowiskach
kościelnych, nadużycia powodujące zaciemnianie prawidłowej wiary i nauczania
katolickiego odnośnie do tego przedziwnego Sakramentu. Czasami spotyka się bardzo
ograniczone rozumienie tajemnicy Eucharystii. Ogołocona z jej wymiaru ofiarniczego,