Zgryźliwość kojarzy mi się z radością, która źle skończyła.
Wprowadzenie do świadomego śnienia
Ocena empiryczna
Robert F. Price, David B. Cohen
Autorzy są pracownikami Wydziału Psychologii Uniwersytetu Texas w Austin.
WPROWADZENIE
Praktyka śnienia proponowana przez Don Juana związana była z doświadczeniem polegającym na odnajdywaniu rąk we śnie... na śnieniu, że się podnosi ręce na wysokość oczu. (Castaneda, 1974, s.18)
Tymi słowy antropolog Castaneda opisuje technikę pozwalającą doskonalić sztukę śnienia. Poprzez koncentrowanie uwagi na obiektach występujących we śnie można nauczyć się, zgodnie ze wskazaniami szamana Don Juana, "bycia przebudzonym" i dzięki temu przekraczać ograniczenia płynące ze świata zmysłów. Podobnymi relacjami o osiąganiu stanu "przebudzonej" świadomości we śnie i kontrolowaniu siłą własnej woli wydarzeń sennych, usiane są starożytne, filozoficzne i religijne rozprawy naukowe. (Chang, 1977; de Becker, 1968; Evans–Wentz, 1967). W pismach tych opisywany jest stan rozwijającej się we śnie świadomości, który przypomina to, co obecnie nazywamy "świadomym śnieniem".
Wielu ludzi rzadko doświadcza "świadomego śnienia". Nielicznym udaje się świadomie śnić "na zawołanie", z własnej woli; jednak dla większości ludzi świadome śnienie pozostaje czymś wyjątkowym, ekskluzywnym. Proces poznawania zjawiska świadomego śnienia dokonywał się zanim pojawiła się, całkiem niedawno, konieczność naukowych dociekań dotyczących tego fenomenu. Badania naukowe zapoczątkowały poszukiwania strategii pozwalających doświadczać tego stanu. By móc wykorzystywać świadome śnienie w psychoterapii, rozwoju indywidualnym lub działalności naukowej, trzeba najpierw nauczyć się stałego, niesporadycznego wywoływania jasnego śnienia; co zresztą stanowi podstawę badań nad technikami inicjującymi doświadczenia tego stanu.
Główne pytanie tego rozdziału brzmi: "Które techniki, jeśli w ogóle jakieś, pozwalają mieć nadzieję na skuteczne inicjowanie świadomego śnienia?" Postawienie tego pytania pociąga za sobą konieczność postawienia pytań dotyczących ograniczeń w posługiwaniu się tą umiejętnością tj.:Jak często osoba biegła w świadomym śnieniu może osiągać ten stan we śnie? W jakim stopniu można kontrolować zdarzenia senne i jak długo może trwać ów stan kontroli? Mimo doniesień o zdolności zachowywania ciągłości w świadomym śnieniu (Garfield, 1976; LaBerge, 1980a,b) pojawia się również pytanie: Czy zdolność rozwijania tej umiejętności jest czymś wyjątkowym czy powszechnym?
Powyższe pytania muszą towarzyszyć badaniom poświęconym technikom świadomego śnienia.
ZARYS TEORETYCZNY
Odpowiedzi na powyższe pytania powinny wpłynąć na próby włączenia pojęcia świadomego/jasnego śnienia do teorii śnienia i świadomości. Dobra teoria świadomego śnienia powinna wzmagać nasze wysiłki na rzecz doświadczania tego stanu. Wysiłek umieszczenia świadomego śnienia w kontekście śnienia i świadomości będzie związany z podjęciem następujących kwestii: (1)dualizm myślenia; (2)procesy myślowe i dualizm myślenia; (3)dualizm w obrębie świadomego śnienia.
Dualizm myślenia
Większość snów charakteryzuje się brakiem refleksji, co Rechtschaffen (1978) nazywa "sygnałowym brakiem gotowości myślowej". Jest on szczególnie wyraźny "gdy zawartość snów jest taka, że normalnie, tzn. na jawie, prowokowałaby pojawienie się krytycznej refleksji" (1978, s. 100). Czemu konfrontując się z odmiennością rzeczywistości snu nie pytamy o nią? Dla Rechtschaffena (1978) ważniejsze od pytania: Dlaczego doświadczamy świadomego śnienia sporadycznie? jest pytanie: "Dlaczego wszystkie sny nie są świadome tak, jak świadoma jest większość doświadczeń?" (s.100)
Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w długiej tradycji ujmującej ludzki mózg jako narząd wykazujący dwa jakościowo różne typy myślenia. Idea dualizmu myślenia pojawia się niczym echo w historii filozofii, literatury i psychologii. W 1763 r. Jerome Gaub napisał:
Jeśli nigdy nie obserwowałeś swego myślenia w pewnym wewnętrznym sensie, to nie zgodzisz się z moim wcześniejszym stwierdzeniem, że umysł zawiera w sobie dwie różne zasady działania... Mam nadzieję, że uwierzysz Pitagorasowi i Platonowi, najmędrszym filozofom starożytności, którzy zgodnie z tym, co pisze Cyceron, podzielili umysł na dwie części; jedna z nich bierze udział w myśleniu i druga, zaś jest od myślenia wolna. (Rather, 1965, s. 123)
Najlepiej znaną XXwieczną wersją dualistycznej koncepcji myślenia jest koncepcja Freuda, w ramach której dokonane jest rozróżnienie między procesami "pierwotnymi" i "wtórnymi". Dychotomia myślenia zaproponowana przez Freuda powraca często w koncepcjach innych badaczy: u Varendonck'a (1921) ma postać rozróżnienia między "przedświadomym" a "świadomym" myśleniem; u McKellar (1957) pojawia się w formie rozróżnienia między "amyśleniem" i "rmyśleniem"; Hilgard (1962) z kolei myśleniu "popędliwemu" przeciwstawia myślenie "realistyczne"; Berlyne (1965) myśleniu "autystycznemu" myślenie "bezpośrednie". Klinger (1978) używa terminologii Skinnera, by dokonać rozróżnienia między myśleniem "operantnym" i "respondentnym":
W bardzo ogólnym ujęciu, różnica między myśleniem operantnym a myśleniem respondentnym wyraża się obecnością zmysłu wolitywnego oraz kontroli, która dotyczy oceny skutków myślenia. Innymi słowy, ocena dotyczy skuteczności osiągania poszczególnych celów. Myślenie operantne jest myśleniem, które poprzez świadomą kontrolę zabezpiecza osobę myślącą przed chaotycznością w myśleniu i utratą jego ciągłości. (s. 235)
Myślenie operantne (OT=operant thought) obejmuje świadomie skoncentrowaną uwagę kierowaną regułami rzeczywistości i logiki. W odróżnieniu od myślenia operantnego myślenie respondentne (RT=respondant thought) doświadczane jest jako strumień percepcji tak wizualnych, jak i słuchowych. Percepcje te przepływają spontanicznie i nie wymagają wysiłku. Obecne są w śnieniu na jawie i śnieniu wieczornym. Myśleniem repondentnym, wolnym od kontroli, kierują różne nieświadome motywacje oraz "chwilowe niepokoje, lęki" (Klinger, 1971).
Pojęcia: operantne i respondentne ujmują zasadniczą różnicę między dwoma typami myślenia. Między myśleniem racjonalnym, świadomie ukierunkowanym na osiąganie celu i wykorzystującym myślenie o myśleniu, czyli ocenę myślenia (feedback) a myśleniem bezwiednym, czyli myśleniem oderwanym od świadomych zamierzeń, celów wyznaczanych przez osobę myślącą. Zamiast wprowadzania innych pojęć opisujących zjawisko dualizmu myślenia, posłużymy się pojęciami Klingera (1978) jako wygodnym punktem rozpoczynającym nasze wysiłki na rzecz rozwinięcia modelu świadomego śnienia.
Procesy myślowe i dualizm myślenia
Respondentny aspekt myślenia pojawia się nawet wtedy, gdy jesteśmy zaangażowani w aktywność o charakterze operantnym tj. czytanie. Często próbując czytać w stanie senności "przyłapujemy" siebie samych raczej na śnieniu na jawie, na rozbieganiu myślowym, niż na rzeczywistym wysiłku związanym z rozumieniem tekstu. Skojarzenia, które się pojawiają w czasie doświadczania takiego stanu powstają automatycznie, niezależnie od tego, co czytamy. Gdy czujność i motywacja zamierają, to pojawia się coraz częściej charakterystyczne dla respondentnego myślenia "zbaczanie z drogi" .
W celu wyjaśnienia tej "przerwy" w procesie (Klinger, 1971) myślenia operantnego można postawić dwie alternatywne hipotezy. W hipotezie wymiany mówi się, że myślenie operantne i respondentne występują na zmianę; a zatem tylko jeden typ myślenia może być aktywny w danym momencie. Z drugiej strony w hipotezie represyjnej lub maskującej zakłada się, że podczas myślenia respondentnego, myślenie operantne uaktywnia się od czasu do czasu maskując myślenie respondentne; uaktywnienie myślenia operantnego przejawia się obecnością stanu skupiania, koncentracji uwagi.
Hipoteza maskująca najlepiej wyjaśnia relację zachodzącą między myśleniem operantnym i respondentnym (Klinger, 1971; Singer, 1975; West, 1975). Myślenie respondentne można w ramach tej hipotezy postrzegać jako płynący "strumień" świadomości, który obecny jest zarówno w czasie snu jak i w czasie czujności towarzyszącej działaniu na jawie. Zakończenia czuciowe/sensoryczne oraz/lub podwyższone pobudzenie aktywności systemu aktywacji retikularnej stymulują stan przytomności oraz myślenie operantne. Myślenie operantne bowiem podtrzymuje stan czujnej/uważnej/skupionej świadomości, dominuje w stanach wysoce podwyższonej czujności. Jednak myślenie respondentne blisko związane z myśleniem operantnym, lecz nieskrępowane jego regułami logiki, kontynuuje swoje równoległe z myśleniem operantnym działanie chociaż nie jest postrzegane przez świadomość. Przepływ respondentnego myślenia uaktywnia powiązane ze sobą wspomnienia i reakcje emocjonalne, dodając do myślenia operantnego odpowiedni sens. Myślenie operantne przestaje utrzymywać się na poziomie świadomości, co w konsekwencji prowadzi do ujawnienia się myślenia respondentnego, jeśli ilość bodźców zewnętrznych i wewnętrznych zmniejsza się, tak jak ma to na przykład miejsce w stanie senności lub podczas pojawiania się tego stanu.
W czasie okresowo podwyższonej aktywności korowej towarzyszącej fazie REM, obecność myślenia respondentnego staje się widoczna w formie żywych snów:
Sny podobnie jak gwiazdy istnieją przez cały czas. Często ich jednak nie widzimy, ponieważ w czasie dnia świeci słońce, a w nocy śpimy. Przypuśćmy, jednak...że budzimy się od czasu do czasu by popatrzeć na niebo w bezchmurną noc; wtedy gwiazdy, jak nasze sny ... można by widzieć zawsze... Sen jest doświadczeniem, w czasie którego przez kilka minut mamy świadomość przetwarzania strumienia danych . (West, 1975, s. 302)
Dualizm świadomego śnienia
Chociaż sny są przede wszystkim tworami myślenia respondentnego, to zawierają częściowo myślenie operantne na przykład wtedy, gdy śniący wątpi w realność osobliwego zdarzenia. Rossi (1972) zakładał, że poziom świadomości śniącego i autorefleksji ulega zmianom. Wzrost samoświadomości może prowadzić do zakwestionowania realności doświadczenia. Sny zawierające element krytycznego nastawienia, którego ostatnie stadium wyraża się w pytaniu "Czy ja śnię?" nazywane są "przedświadomymi". (Green, 1968; Tholey, 1983)
Nigdzie dualizm ludzkiego myślenia nie staje się tak oczywisty, jak w stanie świadomego śnienia. Rzadko śniący wychodzi poza zwykłe podejrzenia i uprzytamnia sobie: "to jest sen!". Początek świadomego śnienia zostaje odnotowany jako przejście w jakościowo odmienny stan świadomości. Wraz z nieoczekiwanym uaktywnieniem myślenia operantnego pokrewnego myśleniu operantnemu towarzyszącemu stanowi świadomości na jawie, śniący może obserwować i zdumiewać się postrzeganymi we śnie wytworami myślenia respondentnego. Jednakże stopień myślenia operantnego wydaje się zmienny nawet w czasie świadomego snu, niekiedy ma charakter "quasilogiczny", np. wtedy, gdy śniący postanawia poczekać ze zjedzeniem śnionej kanapki do momentu przebudzenia.
Osoba doświadczająca świadomego śnienia, może próbować modyfikować przebieg lub zawartość snu, jednakże skutki podjętej próby wydają się ograniczone i nie można ich przewidzieć. Na przykład śniący może spełnić swe pragnienie lotu samolotem, by wywołać wściekłość u obserwującej go we śnie osoby. Praktyka zwiększania ilości sukcesów podczas świadomego śnienia, mimo to myślenie respondentne będące "generatorem/sprawcą" snu utrzymuje ostateczną kontrolę nad tym, co pojawia się we śnie (Dane, 1984). Najwyraźniej natura myślenia operantnego czyni je niezdolnym do spontanicznej kreacji niezbędnej w tworzeniu snu w całej jego iluzorycznej złożoności; jest ono ograniczone i służy obserwowaniu i modyfikowaniu strumienia myślenia respondentnego.
Być może jest to trop, który pozwoli rozstrzygnąć kwestię sygnałowego braku gotowości myślowej, od której rozpoczęliśmy nasze rozważania. Osoba doświadczająca świadomego snu jest niczym linoskoczek balansujący pomiędzy brakiem świadomości (jasności) a jej posiadaniem. Myślenie operantne występujące w mały stopniu sprawia, że śniący traci jasność/świadomość we śnie. Natomiast zbyt silna obecność myślenia operantnego przerywa sen, powoduje jego wygasanie i przebudzenie; podobnie rzecz się ma ze śnieniem na jawie, które rozpływa się, gdy tylko je sobie uświadomimy. Nasilone myślenie operantne mogłoby pociągać za sobą częste spontaniczne przebudzenia występujące tuż po zainicjowaniu świadomego śnienia. Świadome śnienie może być raczej wyjątkiem niż regułą ze względu na trudności związane z uruchamianiem i regulowaniem myślenia operantnego podczas snu.
WARUNKI ZWIĄZANE Z ROZPOCZYNANIEM ŚWIADOMEGO SNU
Być może zbadanie okoliczności towarzyszących osiąganiu świadomości (jasności) we śnie pozwoli ustalić warunki, które przyczyniają się z największym prawdopodobieństwem do wywoływania tego stanu. Badane warunki będą obejmowały: (1)warunki z okresu przed snem i fazy przedREM; (2)zmienność elektrofizjologiczną; (3)zawartość snu.
Warunki okresu przed snem i fazy przedREM
Wysoki poziom aktywności fizycznej w ciągu dnia zdaje się poprzedzać stan świadomości doświadczany w nocy (Gackenbach, Curren & Cutler, 1983; Garfield, 1976). Ponadto z osiąganiem tego stanu wydaje się mieć związek podwyższone pobudzenie emocjonalne, choć brak konsekwencji w danych dotyczących rodzaju emocji (Gackenbach, et al., 1983; Sparrow, 1976).
Kilku autorów odnotowało, że po wybudzeniu się ze snu w nocy i wykonaniu różnych czynności, w fazie REM, która miała miejsce po zaśnięciu tuż po tych aktywnościach pojawiły się świadome sny (Grafield, 1976; LaBerge, 1980a,b; Sparrow, 1976). Sugerowane aktywności obejmują medytację (Sparrow, 1976), stosunek seksualny (Garfield, 1976) oraz czytanie (LaBerge, 1980b). Różnorodność tych aktywności doprowadziła LaBerge (1980b) do spostrzeżenia, że ważny jest tu nie typ aktywności, lecz pora w której miało miejsce przebudzenie. Odkrył, że przebudzenie i towarzyszący mu stan świadomości we wczesnych godzinach rannych są szczególnie skuteczne w inicjowaniu świadomych snów. Ponieważ częstość fazy REM wzrasta gdy sen trwa, faza REM mająca miejsce tuż po okresie czuwania związanego z wcześniejszym przebudzeniem w drugiej połowie nocy, może obniżać próg konieczny do stymulowania myślenia operantnego mającego postać świadomego snu.
Zmiany elektrofizjologiczne
Elektrofizjologiczne odpowiedniki świadomego śnienia umożliwiają dokonanie trojakiej klasyfikacji (LaBerge, Nagel, Taylor, Dement & Zacrone, 1981). Polisomnograficzna analiza dokonana u siedmiu osób w oparciu o oczne sygnały weryfikujące świadome śnienie sugerują, że świadome sny pojawiają się raczej (1)w ciągu 2 minut od rozpoczęcia fazy REM (21%); (2)w fazie REM mającej miejsce po chwilowym przebudzeniu (30%); (3)w związku z podwyższoną fazową aktywnością REM (49%).
LaBerge et.al (1981) przyjmuje, że wszystkie trzy wymienione warunki mają wspólną własność – podwyższoną aktywację korową – w rezultacie której pojawia się chwilowe pobudzenie niezbędne do zainicjowania świadomego snu. Wynik ten jest zgodny z interpretacją opartą o operantne i respondentne myślenie.
Pobudzenie korowe występujące podczas aktywacji fazowej może osiągnąć poziom, który w fazie REM snu uaktywnia myślenie operantne prowadzące do świadomego snu. Świadome sny występujące po chwilowym wybudzeniu z fazy REM, tak jak świadomy sen będący następstwem aktywności mającej miejsce wcześnie rano, mogą być wywołane przez natychmiastowe pojawienie się czujnego myślenia operantnego (myślenia właściwego byciu na jawie).
Początek świadomego śnienia odznacza się reakcjami tj. przerwy w oddychaniu, dwufazowe reakcje w częstości akcji serca, zmianami potencjału skóry (Skin Potencial Responses = SPR) (LaBerge, Levitan, Gordon, & Dement, 1983). Autorzy odkryli, że początek świadomego snu związany jest z występowaniem powolnej, o wysokim napięciu (.25.35 Hz; 100150 mV), dwufazowej fali potencjału reakcji skóry (SPR), co widać na wykresie elektroencefalograficznym (EEG) (Wykres 1). Wynik oparto o polisomnograficzne badania fazy REM (szybkiego ruchu gałek ocznych w czasie snu = rapid eye movements) u osoby biorącej udział w laboratoryjnym doświadczeniu trwającym kolejnych 13 nocy. Potencjał reakcji skóry występował podczas każdej z 16 świadomych faz REM i w mniej niż w połowie nieświadomych faz REM. W pierwszym przypadku, ogólnie rzecz ujmując, fala (SPR = potencjału reakcji skóry) występowała w momencie pojawiania się świadomości/jasności i często (16 razy) w ciągu 1 minuty pociągała za sobą obecność sygnału ocznego. Potencjał reakcji skóry (SPR) często towarzyszył odbieraniu żywych wrażeń cielesnych. Wrażenia te osoba poddawana doświadczeniu opisywała jako odrętwienie, paraliż, drgawki ciała, bezbolesny wstrząs elektryczny lub odczucie unoszenia się na wodzie.
Wykres 1. Polisomnograficzny zapis początkowego potencjału reakcji skóry w momencie pojawienia się "fali przebłysku świadomości", dokonany w fazie REM snu (widoczny wyraźnie na wykresach elektroencefalograficznych). Fala zbiega się z początkiem świadomego snu i doświadczeniem przez śpiącego żywych fizykalnych wrażeń/odczuć.
Po pierwszym zaskakującym doświadczeniu pojawienia się "fali przebłysku świadomości" w fazie REM, osoba uczestnicząca w laboratoryjnym doświadczeniu po przebudzeniu dokonała zapisu:
Śniło mi się, że się obudziłem i byłem w laboratorium do badania snu... zacząłem pisać i... i poczułem silne elektrowstrząsy w całym ciele. ZZZZZZZZZZ.... Straszne... próbując pisać czułem całym ciałem jakbym ulegał zniszczeniu, paraliżowi, wstrząsom. Zaczynam wypadać z łóżka, próbuje wstać i iść, krzyczę "Bob, chodź tutaj!". Bob nadbiega, potrząsa mną próbując mnie obudzić. W końcu siadam i pytam Boba: Czy zanotowałeś to? I wtedy usłyszałem jak Bob mówi, że takiego wykresu fal mózgowych, jeszcze nie widział.
Podwyższona aktywność fazowa REM snu, fale potencjału reakcji skóry i związane z nimi odczucia mogą być odpowiednikami stanu pobudzenia związanego z początkiem świadomego śnienia. Istnieje uderzające podobieństwo między odczuciami towarzyszącymi fali potencjału reakcji skóry i odczuciom odnotowywanym w czasie "doświadczeń poza ciałem". Podobieństwa te sugerują, że obydwa typy doświadczenia mogą wyłaniać się ze wspólnego procesu neurofizjologicznego. Ze względu na potencjał falowy pozwalający rozjaśnić mechanizmy inicjowania świadomego śnienia dalsze badania nad charakterystyką, powszechnością i pochodzeniem tego zjawiska zdają się być zagwarantowane.
Zjawisko snu
Co sprzyja natychmiastowemu inicjowaniu świadomego śnienia i czy mogłoby to pełnić funkcję "uruchamiacza" świadomości/jasności we śnie? Wykryto trzy warunki poprzedzające większość świadomych snów: (1)narastający niepokój i stres; (2)wykrycie sprzeczności; oraz (3)rozpoznanie jakości właściwej dla zjawiska snu (Gackenbach, 1982; Green, 1968; Hearne, 1982a).
W pierwszym przypadku, pojawienie się lęku lub niepokoju sprawia, że śniący uświadamia sobie, że tak przerażający scenariusz może wydarzyć się tylko we śnie. W drugim przypadku śniący wykrywa pewne elementy snu, które stoją w sprzeczności z prawami rządzącymi rzeczywistością na jawie, np. latanie bez pomocy żadnego urządzenia. W trzecim przypadku pojawienie się świadomości jest następstwem rozpoznania subtelnej, charakterystycznej dla zjawiska snu jakości; rozpoznanie dokonuje się dzięki przetestowaniu szczegółu z doświadczanego snu.
Opisywanym przypadkom często nadaje się status przyczyny inicjującej proces świadomego śnienia. (Garefield, 1976; Hearne, 1982,a). Jednakże tendencja do poszukiwania przyczyn w obrębie snu może sprzyjać popełnianiu pomyłek. Green (1968) przestrzega:
Śniącemu może wydawać się, że sprawdzał materię snu zanim zdecydował, że doświadcza snu. Mimo to powinniśmy być ostrożni w formułowaniu opinii, że uświadomienie sobie tego, że się śni jest wynikiem testowania materiału snu... Oczywiście dla podmiotu doświadczającego bardziej kuszące jest stwierdzenie: "Sprawdzałem materię mojego doświadczenia i na tej podstawie wywnioskowałem, że śnię" niż "Sprawdzałem materię mojego doświadczenia i zdałem sobie sprawę, że śnię". (s.36)
Dyskusja: Pojawianie się świadomego snu
Trzy kategorie związane z inicjowaniem świadomego śnienia – czas przed snem, zmienność elektrofizjologiczna oraz zawartość snu – zdaje się łączyć obecność aktywacji. Dni poprzedzające doświadczenia stanu świadomości we śnie charakteryzowano jako aktywne fizycznie i emocjonalnie. (Gackenbach et al., 1983; Garfield, 976; Sparrow, 1982a). Ponadto stan świadomości pojawia się w snach cechujących się dużą intensywnością kognitywną i/lub afektywną (Gackenbach, 1982; Green, 1968; Hearne, 1982a), z którą wiąże się podwyższona aktywacja neurofizjologiczna (LaBerge, Nagel, Taylor, Dement, & Zarcone, 1981). Intensywność emocjonalna i myślenie krytyczne, obecne często we śnie będącym jasnym snem, mogą być odpowiednikami pobudzenia mózgu, które przejawia się wzrostem aktywności fazowej.
Nad mechanizmami prowadzącymi do pojawienia się świadomego śnienia możemy się zastanawiać mimo istnienia współzależności między tymi danymi. O fazie przedsennej przypadającej na neurofizjologicznie aktywną fazę REM snu oraz o percepcyjnej, kognitwnej i emocjonalnej intensywności snu decydują zarówno czynniki właściwe dla danego stanu, jak i czynnik, rys indywidualny. Aktywacja korowa oraz odpowiadająca jej intensyfikacja snu prowadzą do stanu świadomości. Wzrastające zdolności krytyczne towarzyszące pobudzonemu mózgowi skonfrontowane z absurdalnym, dziwacznym, niespokojnym obrazem pozwalają czasem przezwyciężyć występujący podczas snu sygnałowy brak gotowości myślowej. Osiąganie stanu świadomości dokonuje się na skutek opadania aktywacji neurofizjologicznej podczas tonicznej fazy REM snu, a następnie wzrostu koncentracji/skupienia. Oczywiście ten spekulatywny model jest nadmiernie uproszczony; nie pozwala bowiem wyjaśnić przedświadomych snów, które pojawiają się bez udziału krytycznego myślenia oraz bogatej poznawczo, percepcyjnie czy emocjonalnie zawartości snu.
W jaki sposób można wyróżnione trzy kategorii wykorzystać, by zmaksymalizować szansę na osiągnięcie świadomości we śnie? Techniki obmyślone jako strategie inicjujące świadome śnienie w czasie trwającego snu można podzielić na trzy klasy: (1)techniki rozwijające wrażliwość umożliwiającą świadomie śnienie; (2)techniki oparte na sugestii i intencji; (3)techniki oparte na gotowości do powtórzenia fazy REM.
TECHNIKI ROZWIAJĄCE WRAŻLIWOŚĆ POZWALAJĄCĄ ŚWIADOMIE ŚNIĆ
Czy rozwijanie w ciągu dnia konkretnego zachowania może doprowadzić do doświadczeń mających charakter jasnego śnienia? Tholey (1983) odpowiada na to pytanie pozytywnie:
Rozwijana w ciągu dnia zdolność krytycznorefleksyjna rozwój tej zdolności polega na natychmiastowy uświadamianie sobie, że to czego się doświadcza nie jest snem; dzieje się to za sprawą formułowania odpowiedzi na pytanie: Czy ja śnię? może być wykorzystywana podczas snu. Niezwykły charakter doświadczeń sennych sprawia, że śniący może bez trudu uświadomić sobie, że śni. (s. 80)
Pielęgnowanie w ciągu dnia krytycznego nastawienia wobec rzeczywistości w celu rozwijania umiejętności inicjowania świadomych snów wiąże się z zapytywaniem: "Czy śnię czy nie śnię?" (Tholey, 1983, s.80). Gdy takie zapytanie staje się nawykiem w ciągu dnia, nawyk ten można wykorzystać we śnie, a odpowiedź twierdząca na pytanie postawione we śnie może sprzyjać inicjowaniu świadomego śnienia.
Tholey (1983) podkreśla trzy czynniki decydujące o skuteczności tej metody: częstotliwość, podobieństwo oraz bliskość czasowa. Po pierwsze, pytanie powinno być stawiane tak często, jak to tylko możliwe, na początku 5 do 10 razy dziennie. Ponadto powinno być stawiane w sytuacjach lub warunkach przypominających doświadczenia mające miejsce we śnie. W końcu pytanie powinno być stawiane w porze poprzedzającej udanie się na spoczynek. Jest to szczególnie ważne w przypadku osób doświadczonych w świadomym śnieniu, które chcą doświadczyć stanu jasnego snu konkretnej nocy. Technika odkryta przez Tholey'a jest szczególnie skuteczna w przypadku osób, którzy nie doświadczały jeszcze świadomego śnienia.
Indywidualne sprawozdania
Sprawozdania dotyczące podobnych technik mogą pomóc w wyodrębnianiu elementów niezbędnych przy zajmowaniu postawy krytycznej/pytającej wobec rzeczywistości. Chodzi o to, by postawę tę wykorzystać w inicjowaniu świadomego śnienia. W sprawozdaniach podkreśla się rozwój dwóch typów myślenia operantnego: (1)oparte na aktywnym, krytycznym nastawienie wobec rzeczywistości; lub (2)oparte na pasywnym, czujnym obserwowaniu aktualnego doświadczenia.
Wśród rzeczników aktywnego nastawienia towarzyszącego myśleniu operantnemu można wyróżnić Dane 'a (1982), który łączy podkreślaną przez Tholey'a konieczność powtarzania pytania będącego wyrazem krytycznego nastawienia z opisywaną przez Castanedę (1974) metodą skupienia uwagi na dłoni. Poprzez nastawianie w zegarku na rękę alarmu włączającego się w ciągu dnia co 90 minut, Dane przypominał sobie o koncentrowaniu uwagi na dłoni i jednoczesnym zapytaniu: "Czy doświadczam właśnie świadomego snu?" Sukces techniki Dane'a był minimalny – jednak udało mu się doświadczyć krótkiego świadomego snu po 20 dniach koncentrowania uwagi na dłoni. Garfield (1974) również podkreśla znaczenie krytycznego nastawienia w celu uruchomienia świadomego śnienia.
Z kolei rzecznicy pasywnego czy też czujnego nastawienia w myśleniu operantnym podkreślają raczej rozwój zdolności świadomego/czujnego patrzenia w ciągu dnia. Na przykład Peth (1983) praktykował wyciszanie umysłu i rozwijał zdolność świadomego, czujnego patrzenia poprzez zachowywanie równowagi przy chodzeniu po balustradzie. Doszedł do wniosku, że zadanie to było wystarczająco trudne fizycznie by osiągnąć stan koncentracji percepcyjnej/kinestetycznej oraz wystarczająco nieskomplikowane intelektualnie, by doprowadzić do wyciszenia mentalnego. Peth odkrył, że praktykowanie równowagi w celu rozwijania świadomości percepcyjnej sprzyjało osiąganiu stanu świadomego śnienia.
Clerc (1983), by stawać się "świadomym podczas dnia", zalecał "trening świadomości/wrażliwości" percepcyjnej, polegający na ciągłym przypominaniu sobie, by być skoncentrowanym na doświadczeniach sensoryczno–motorycznych, kognitywnych i emocjonalnych tak, jakby były one stworzone przez samego doświadczającego. Wykorzystując prostą technikę podobną do tej zastosowanej przez Dane'a (1982), Clerc początkowo pisał na dłoni duże C (dla pamięci), które przypominało mu o koncentrowaniu uwagi na jego aktualnym doświadczeniu. Clerc odnotował doświadczenie pierwszego świadomego snu po tygodniu stosowania tej procedury.
Powyższe doniesienia zachęcają do oddzielania myślenia operantnego cechującego się aktywnością, od tego cechującego się pasywnością/percepcyjnością/czujną obserwacją, gdy tymczasem rozwój zdolności świadomego śnienia może wymagać jednoczesnego występowania obydwu typów. Praktykowany w ciągu dnia jednoczesny rozwój obydwu nastawień: krytycznego wobec rzeczywistości i czujnego/uważnie obserwującego wobec własnych doświadczeń, można przenieść do fazy REM snu i w ten sposób przyczynić się do rozpoznawania stanu bycia w śnie.
W każdej fazie świadomego snu konieczne może być występowanie obydwu aspektów myślenia operantnego. Pojawienie się świadomości we śnie wymaga uważnego percepcyjnego skupienia oraz krytycznego nastawienia wobec niezwykłych, właściwych dla zjawiska snu, przedmiotów spostrzeżeniowych, odnośnie których formułowane są krytyczne pytania. Po osiągnięciu świadomości myślenie operantne cechujące się uważnym skupieniem umożliwia obserwację poszczególnych wytworów myślenia respondentnego obecnego we śnie, co zapobiega nadmiernemu pobudzeniu i przebudzeniu. Jednak w celu uniknięcia zanurzenia się w nieświadomości pojawiająca się od czasu do czasu krytyczna ocena może okazać się niezbędna. Oczywiście, aktywne myślenie operantne jest pierwotnie włączone w próby kierowania zawartością snu, lecz receptywny/obserwujący element może być również skuteczny w tego typu dążeniach, pozwalając śniącemu przyjąć ze spokojem niespodzianki wynikające z prób kierowania zawartością snu. Ogólnie rzecz ujmując zarówno aktywny jak i receptywny element myślenia operantnego działając w równowadze prowadzą do stymulowania, zachowywania i wydłużania świadomości we śnie. Co pozwala stwierdzić, że receptywne i aktywne nastawienie stanowią narzędzie wywołujące świadomość we śnie?
Trening sprzężenia zwrotnego stanu alfa
Odnotowując kognitywne i fenomenologiczne podobieństwa łączące świadome sny, "doświadczenia poza ciałem" oraz tradycje medytacyjne Ogilvie, Hunt, Tynson, Lucescu i Jeakins (1982) doszli do wniosku, że:
we wszystkich trzech typach doświadczeń obecna jest subtelna równowaga pomiędzy nastawieniem aktywnym a nastawieniem różnicującym, obserwacyjnym, receptywnym, którą trudno osiągnąć i utrzymać. We wszystkich trzech doświadczeniach osoba pochłonięta jest doznaniem jasności umysłu, wolności i wyzwolenia. W różnych tradycjach medytacyjnych ... pielęgnowano świadome śnienie jako formę medytacji naturalnie osiąganą podczas snu.
Mimo odnotowania fenomenologicznych i elektrofizjologicznych podobieństw między świadomym śnieniem a stanami medytacyjnymi – brak jest pewności, co do tego czy praktykowanie medytacji sprzyja świadomemu śnienu. Niektóre osoby praktykujące świadome śnienie odnotowały wzrost świadomych snów w następnie praktyki medytacyjnej (Sparrow, 1976). Reed (1977) opierając się na 300 osobach medytujących i 9,810 snach odkrył, że świadome sny pojawiały się z większym prawdopodobieństwem w nocy następującej po dniu, w którym miała miejsce praktyka medytacyjna; jednak statystyczny wynik wykazał tylko niewielką rozbieżność między grupą praktykującą medytację a grupą nie praktykującą. McLeod i Hunt (1983) odnotowali, że wśród osób praktykujących medytację, lata praktyki medytacyjnej korespondują z częstotliwością doświadczania świadomego śnienia. Jednakże ilość świadomych snów u osób medytujących nie była znacząco wyższa od ilości snów doświadczanych przez osoby, które sprawnie inicjują świadome śnienie nie praktykując medytacji. Gackenbach (1978) odnotowała, że osoby świadomie śniące rzadziej zajmują się praktykmi medytacyjnymi niż osoby, którym brak doświadczeń ze świadomym śnieniem.
Wczesne doniesienia (Ogilvie, Hunt, Sawicki i Mc Gown, 1978; Ogilvie et al.,1982) sugerują, że świadomym snom w fazie REM, podobnie jak określonym stanom medytacyjnym, towarzyszy wzrost aktywności na poziomie alfa . Mimo prób zakwestionowania tej obserwacji przez LaBerge (1980a), Ogilvie et al. (1982) próbował wywoływać stan świadomości we śnie poprzez wzrost aktywności fal alfa w fazie REM. Odbywało się dzięki treningowi biologicznego sprzężenia zwrotnego (biofeedback) stanu alfa, przed snem. Każda z 10 osób, które spędziły 2 kolejne noce w laboratorium nie miała kłopotu z przypominaniem sobie snu. Ponadto każdą z nich cechowało wysoki poziom alfa osiągany na jawie. W ciągu 45 minut poprzedzających sen, 5 z 10 osób otrzymywała sprzężenie zwrotne z poziomem alfa. Wszystkie osoby były następnie wybudzane z fazy REM bez względu na wysokość poziomu alfa. Chociaż wybudzenia z fazy REM cechującej się wysokim poziomem alfa dawały znacząco wyższy wskaźnik doświadczania stanu świadomego śnienia, trening powrotu do stanu alfa nie miał wpływu na poziom alfa w fazie REM oraz na częstotliwość świdomego śnienienia. Chociaż opisane doświadczanie nie dostarcza wyników pozwalających traktować trening powrotu do stanu alfa jako metody sprzyjającej inicjowaniu świadomego śnienia, to podobieństwo między świadomym śnieniem a medytacją, jeśli chodzi o uzyskiwanie równowagi między aktywnie i receptywnie nastawionym myśleniem operantnym, wydaje się intrygujące i zasługuje na dalsze dociekania.
Trening w śnieniu na jawie
Poprzez skupienie uwagi na wzajemnym oddziaływaniu między myśleniem operantnym a respondentnym w stanie przebudzenia, Malamud (1979) rozszerzyła pojęcie świadomości/jasności obejmując nim rozszerzoną świadomość w ciągu dnia jak i w nocy. Dialog między Malamud a osobami doświadczającymi świadomego śnienia stopniowo wpłynął na rozwój procedury sprzyjającej świadomemu śnieniu. Sześciu uczestników badań utrzymywało przez 12 do 17 tygodni kontakt korespondencyjny z Malamud co do postępu w treningu świadomego śnienia. Podstawową zasadą treningu było przypominanie sobie snów i "śnienie ich na jawie". Następnie zadaniem uczestników badania była próba przetwarzania problemów i możliwości występujących w uprzednio nieświadomych snach w "świadome sny na jawie" , których wynik jest zadowalający dla śniącego.
Malamud (1982) postawiła hipotezę, że praktyka "świadomego/jasnego" nastawienia – "świadomość subiektywnych aspektów pozornie obiektywnej rzeczywistości" (s.8) – mogłaby rozwinąć zdolność jednostki do osiągania satysfakcjonujących wyników zarówno w snach jak i w życiu na jawie. Szybko osiąganym skutkiem opisanej praktyki jest zwiększenie się "świadomości/jasności" w śnieniu na jawie. Jednostki "stawały się bardziej świadome potęgi własnej wyobraźni i kreatywności dzięki czemu zachowywały się swobodnie, bezlękowo i niestereotypowo podczas śnienia na jawie; dokonywały również samopoznania poprzez rozpoznawanie własnych wizerunków stanowiących rezultat autorefleksji" (Malamud, 1982, s.9). Chociaż Malamud nie wykazała zmian w częstotliwości występowania świadomych snów, dwie spośród uczestniczących w badaniu osób odnotowało rozwój tej umiejętności. Być może gdyby dokonane przez nią badanie nie miało tak ograniczonego charakteru, to udało by się wykazać użyteczność odkrytej techniki w inicjowaniu świadomego śnienia.
Tego rodzaju badanie prowadził Sparrow (1983). Korzystał ze strategii ponownego przeżywania snu, która jest uderzająco podobna do strategii stosowanej przez Malamud (1979, 1982). Poprzez ponowne przeżywanie w ciągu dnia snów, które były nieprzyjemne i którym pierwotnie nie towarzyszył stan świadomości, uczestnicy badania Sparrowa doświadczali ról i postaw wykreowanych podczas snu. Ponadto, przeżywając sen na nowo tuż przed zaśnięciem, uczestnicy badania doświadczali stanu czujności, który starali się potem osiągnąć we śnie nocnym. W badaniach z 1978 (cytowanych przez Sparrow'a w 1 publikacji z 1983), w których uczestniczyło 91 osób, Sparrow porównywał skuteczność strategii ponownego przeżywania snu ze zwyczajną próbą wywoływania świadomego snu.
W lepiej kontrolowanym eksperymencie Sparrow (1983) dokonał porównania swojej strategii inicjowania świadomego śnienia ze strategią opartą na kontroli motywacji. Niektóre metodologiczne własności doświadczenia są godne uwagi ze względu na możliwość uwzględnienia ich podczas planowania kolejnych badań poświęconych technikom inicjującym. Po pierwsze w doświadczeniu próbowano rozstrzygnąć czy osiąganie stanu świadomego śnienia jest realistycznym zadaniem dla dużej grupy osób w badaniach Sparrow'a uczestniczyło 161 wolontariuszy różniących się między sobą znacznie, jeśli chodzi o ich doświadczenie w świadomym śnieniu. Po drugie posłużono się, ze względów poznawczych i motywacyjnych, kontrolą o charakterze "placebo"; osoby będące w tej grupie uczestników doświadczenia pisały esej, w którym opisywały to, co motywuje je do tego, by śnić świadomie. Po trzecie do doświadczenia wprowadzono grupę osób kontrolowanych pod względem spontanicznego doświadczania świadomego śnienia; wszystkie osoby z tej grupy nie były zmotywowane, by śnić świadomie. Ponadto grupa ta była wprowadzona do doświadczenia z opóźnieniem. Ostatecznie oprócz porównania grup biorących udział w doświadczeniu, Sparrow wykorzystał sprawozdania ze snów pisane przed rozpoczęciem badania, co pozwoliło mu przeprowadzić analizę wewnątrz grupy.
Rozważając zmiany dotyczące ilości świadomych snów w obrębie grupy okazało się, że osoby praktykujące strategię ponownego przeżywania snów doświadczyły znacznego wzrostu w ilości jasnych snów, podczas gdy osoby korzystające ze strategii "placebo"– pisane eseju dotyczącego motywacji związanej ze świadomym śnieniem – odnotowały niewielki wzrost w ilości jasnych snów. Z jednej strony badania wykazały niedoskonałość metod indukcyjnych, z drugiej strony 25% badanych odnotowała obecność jednego w pełni świadomego snu w ciągu trwającego tydzień okresu wprowadzającego; 42% badanych doświadczyło świadomego albo przedświadomego stanu. Osoby z małym lub żadnym doświadczeniem w świadomym śnieniu wykazały zdolność inicjowania świadomych snów, 10 osób niedoświadczonych w świadomym śnieniu osiągnęło jeden w pełni świadomy sen, a 13 osób z niewielkim doświadczeniem osiągnęło w jakimś stopniu stan przedświadomości.
Sparrow (1983) doszedł do wniosku, że wstępnie badania wykazały przewagę metody ponownego przeżywania snów nad metodą pisania esejów dotyczących motywacji, jako narzędzia pozwalającego wywoływać świadomość we śnie. Odnotowawszy słabą skuteczność metody pisania eseju o motywacjach, Sparrow sugerował, że samo pragnienie świadomego śnienia nie wystarcza. Wywołanie świadomego snu jest skuteczniejsze, jeśli motywacja jest powiązana z właściwą kognitywną strategią. Badanie Sparrow'a wspiera tymczasowo metodę śnienia na jawie (przypominania sobie snów w ciągu dnia) jako skuteczną w wywoływaniu świadomych snów, a szczególnie użyteczną, gdy stosuje się ją tuż przed zaśnięciem.
Dyskusja: Jasna świadomość
Zazwyczaj "przyłapując się" na śnieniu na jawie, nie jesteśmy świadomi dotychczasowego przebiegu naszych myśli. Ponieważ myślenie respondentne wymyka się naszej uwadze, działa niczym nieskrępowane, gdy następuje całkowite wygaszenie myślenia operantnego. Fakt, że możemy świadomie posługiwać się myśleniem operantnym, by obserwować przepływ myślenia respondentnego podczas snu sugeruje, że podobna sztuka możliwa jest również w ciągu dnia. Niewątpliwie utrzymywanie tej równoległej świadomości w ciągu dnia jest trudnym zadaniem:
Próba obserwacji strumienia psychomentalnego bez ingerencji lub przywiązywania się do zawartości strumienia (i utraty świadomości), jest jedną z najtrudniejszych rzeczy być może jest tak z powodu paradoksu aktywności urzeczywistniającego się w działającym niedziałaniu. Musimy wyrzec się tego, co wydaje się stanowić istotę kontroli, lecz... w ten sposób uzyskujemy kontrolę nad tym, co aktualnie dzieje się w strumieniu psychomentalnym dzięki krystalizacji świadomości. (Watkins, 1976, s.21).
Jeśli proces "świadomego uczestnictwa w mentalnych obrazach" (Watkins, 1976, s.18) można rozwijać w ciągu dnia, to ów proces świadomego uczestnictwa można również wywoływać podczas snu. Techniki "śnienia na jawie" (powracania do śnionego już snu) (Malamud, 1979; Sparrow, 1983) zmierzają do zapoznawania świadomego umysłu osoby śniącej z potencjalnym zasięgu i siłą myślenia respondentnego jako aktywnego twórcy doświadczenia spostrzeżeniowego. Dzięki temu śniący uczy się utrzymywania recepcyjnego myślenia operantnego podczas procesu śnienia/wyobrażania sobie/fantazjowania i ufnej obserwacji wyłaniającego się myślenia respondentnego postrzeganego wcześniej jako groźne i obce. Zaznajomienie się z tym dualizmem pozwala ów dualizm doskonalić i doświadczać go w fazie REM snu z upodobaniem a nie lękiem.
Rozwijane krytycznorefleksyjne nastawienie w ciągu dnia może wspomagać uzyskiwanie takiego nastawienia we śnie. Jednak stawianie pytania będącego wyrazem krytycznego nastawienia może nie wystarczyć, gdy pytaniu nie towarzyszy jednoczesne uaktywnienie się recepcyjnego/obserwacyjnego aspektu myślenia operantnego lub wyłanianie się myślenia respondentnego. Być może skuteczność pytania stanowiącego wyraz krytycznego nastawienia wiąże się z tym w jaki sposób się je formułuje. Właśnie dlat...