Zgryźliwość kojarzy mi się z radością, która źle skończyła.

Wykład 15. – Europejski model społeczny

 

Kraje rozwinięte borykają się z coraz większym problemem rosnącego bezrobocia, którego jednym z głównych powodów jest przenoszenie przez KTN swojej działalności na tańsze rynki pracy (do krajów biedniejszych).

Dużo poważniejszą przyczyną jest jednak postęp technologiczny zastępujący coraz gwałtowniej czynnik pracy niskowykwalifikowanej czynnikiem wiedzy i nowoczesna techniką. Dlatego dzięki globalizacji ulega on dyfuzji na obszar całego świata. W rezultacie we wszystkich tradycyjnych sektorach gospodarki (rolnictwie, przemyśle, usługach) technologia wypiera ludzką siłę roboczą redukując liczbę zatrudnionych i rodząc masowe ubóstwo.

Chociaż nowe sektory gospodarki otwierają nowe możliwości i generują nowe miejsca pracy, ale tylko dla nielicznej grupy najlepiej wykształconych i w coraz bardziej ograniczonym zakresie. Rodzi to masową frustrację, agresję oraz społeczną destabilizację, które z biegiem czasu mogą doprowadzić do wzrostu przestępczości.

Jak udowodnił w kilku swoich opracowaniach Rywkin, bezrobocie technologiczne jest przyczyną drastycznego wzrostu przestępczości w coraz większej liczbie państw wysoko rozwiniętych, rozwijających się, a dowodzą tego badania wykazujące niepokojącą korelację pomiędzy wzrostem liczby bezrobotnych a przestępczością związaną z użyciem przemocy. Uważa on, iż stworzenie milionom ludzi nowych szans i społecznych obowiązków w obliczu zaniku tradycyjnego, masowego zatrudnienia będzie najbardziej palącym problemem przełomu XX i XXI wieku. Zauważa, iż dalszy wzrost bezrobocia technologicznego zakłóci dotychczasową spójność rynkowych mechanizmów kształtowania dochodów, popytu i całego mechanizmu rozwoju gospodarki, bowiem z bezrobociem idzie w parze spadek płac i pogłębienie nierówności dochodowych.

Polaryzacja, czyli dysproporcje w podziale dochodów a tym samym marginalizacja szerokich grup społecznych to kolejny problem za który odpowiedzialnością obarcza się globalizację. W uproszczeniu polaryzacja oznacza, że bogaci stają się jeszcze bogatsi, a biedni biednieją.

Świat w wyniku żywiołowego działania rynku i potęgi KTN-ów zaczyna dzielić się na 20% mniejszości beneficjentów i 80% większości zmarginalizowanych. Wzrost dysproporcji zachodzi wiec zarówno pomiędzy jednostkami , grupami społecznymi, regionami jak i państwami, co powoduje specjalną segregację pod kontem przydatności dla rynku globalnego. W efekcie, część populacji niezdolna sprostać globalnej konkurencji zostaje zepchnięta na margines społeczny, pozbawiona wszelkich szans awansu. Na przykład w Brazylii 25% najbiedniejszych zarabia zaledwie 2,5% krajowego dochodu, natomiast 20% najbogatszych kontroluje blisko 2/3 PKB.

W USA już dziś spadek płac, stały wzrost bezrobocia i rosnąca polaryzacja bogatych i biednych zmieniają niektóre regiony tego kraju. Nie można jednak zapominać, iż zbyt duże rozpiętości dochodowe mogą prowadzić do trwałego zróżnicowania startu życiowego, w efekcie skutkować destabilizacją, załamaniem struktur państwa, nasileniem patologii a w końcu zahamowaniem tempa rozwoju gospodarczego.

Można twierdzić, że wpływ globalizacji na nierówności społeczne jest rzeczą bardzo dyskusyjną. Nie ulega jednak wątpliwości, iż problem ten stanowi ogromne zagrożenie na przyszłość a w jego rozwiązanie musi aktywnie włączyć się państwo obejmując nową rolę w redystrybucji tworzonego w nowy sposób bogactwa.

W ocenie wielu ekspertów to nie globalizacja odpowiada za pogarszającą się sytuację krajów słabiej rozwiniętych a głównie nieodpowiednia polityka prowadzona przez te kraje, utrzymywanie się ustrojów, korupcja oraz niewłaściwe dostosowania instytucjonalne. Również protekcjonizm uważa się za główną przyczynę złej sytuacji gospodarczej tych państw.

Z ostatniego raportu banku światowego wynika, że niemożliwe jest dokładne ustalenie na ile te problemy są wynikiem globalizacji a na ile pochodną innych czynników. Udowodniono, że jedynie dalsza globalizacja (pod warunkiem jednak, że zostanie odpowiednio ukierunkowana) może doprowadzić do stopniowego zmniejszania się a w dalszej perspektywie wyrównywania poziomów rozwoju i poprawy warunków egzystencji regionów cywilizacyjnie zapóźnionych przy czym trzeba im zapewnić swobodny dostęp do rynku globalnego oraz stworzyć szansę na korzystne włączenie się do światowej wymiany gospodarczej.

Konieczne jest również między innymi umorzenie zadłużenia krajów najbiedniejszych. Bardzo wiele zależy przy tym od jakości ich własnej polityki gospodarczej oraz dostosowań instytucjonalnych. Na przestrzeni ostatnich 20-30 lat wyraźny wzrost gospodarczy dał znać o sobie w takich gospodarkach jak Chiny, Indie, chociaż zdaniem niektórych politologów sukcesy Chin są w większym stopniu efektem decyzji wewnętrznych niż skutkiem globalizacji.

Kolejnym negatywnym efektem globalizacji i zagrożeniem bardzo często podnoszonym przez różne kręgi jest pogłębienie się niestabilności rynków finansowych. Panuje powszechna zgoda, iż stan ten jest bezpośrednim skutkiem procesu globalizacji, gdyż powstał w wyniku całkowitej liberalizacji przepływów pieniężnych. Nieograniczona swoboda przepływu finansowego kapitału spekulacyjnego, który przenoszony jest z kraju do kraju w poszukiwaniu najlepszych warunków (najwyższych zysków) stwarza poważne zagrożenie kryzysowe w kraju, z którego kapitał ten jest nagle wychowywany.

Trzeba jednak przypomnieć, iż łatwość z jaką kapitał może przepływać na skalę globalną przynosi równocześnie niekwestionowane korzyści w postaci powodowania nagłego, ogólnego rozwoju gospodarczego. Ta forma kapitału spekulacyjnego może podnieść poziom technologiczny i produktywność, ale może trwać bardzo krótko i na skutek spadku zaufania do danego rynku może nastąpić jego odpływ.

Niewątpliwie globalizację oznaczać zarówno potencjalne korzyści oraz nowe szanse, poważne zagrożenia oraz ogromne wyzwania. Kierunek jej rozwoju oraz zapobieganie negatywnym skutkom zależy od możliwości oddziaływania na ten proces przez państwo, samo ugrupowanie a nawet samo społeczeństwo.

Jest sprawą oczywistą, że obecna forma globalizacji, kształt rodzi niesprawiedliwość, pogłębia nierówności, przybliża zagrożenia. Globalizacja musi więc dla dobra wszystkich zostać poddana odpowiedniej korekcie.

Powstaje zatem pytanie czy wobec słabnącego wpływu państw narodowych na globalne mechanizmy rynkowe doczekamy się odpowiedniej korekty i możliwe będzie sterowanie globalizacją. Chodzi przejrzystość prawa, przestrzeganie zasad w skali całego świata i sprawiedliwość.

Ogromna rola w kształtowaniu globalizacji spoczywa na sektorze prywatnym - zwłaszcza KTN-ach, które muszą zaakceptować swoją odpowiedzialność społeczną. Optymizmem napawa fakt, iż nawet zagorzali zwolennicy globalizacji dostrzegają konieczność zmian aktualnych tendencji i zaczynają nawoływać do działań w tym kierunku. Świadczą o tym wypowiedzi na forum gospodarczym w Davos, mówiące o konieczności rozpoczęcia procesu „globalizowania pewnych zasad i reguł etycznych”, tzn. że gospodarka musi znowu zacząć służyć społeczeństwu.

 

Na UE przypada obecnie 19% światowego handlu. Kolejnym atutem Starego Kontynentu jest ilość krajów członkowskich i ich siła na arenie międzynarodowej. Koncerny Europejskie odnoszą bardzo duży sukces na przełomie XX i XXI wieku. W dobie nacjonalizacji i restrukturyzacji w niektórych branżach zauważamy fuzje.

Europa stała się atrakcyjnym rynkiem dla kapitału zagranicznego, a inwestorzy z całego świata wykorzystują atuty europejskie lokując w różnych regionach kontynentu swój kapitał. Europa stworzyła zupełnie nowy model określany globalizacją na małej przestrzeni.

W pierwszej fazie globalizacji, gdy liczyła się tylko redukcja kosztów, wiele regionów Europy zachodniej znalazło się w tarapatach. W drugiej fazie dobiegł końca okres „przeprowadzek” spowodowany niższymi kosztami działalności za granicą. Obecnie inwestorzy biorą pod uwagę zupełnie inne aspekty – „jak stworzyć z Europy kreatywny i innowacyjny rynek”.

Interesują się głównie takimi aspektami jak:

·         Proces rozszerzania UE – pojawia się model „ośrodka bumu 2010” przeprowadzony pod kierownictwem profesora Weiganda; przeanalizowano 1207 regionów w 27 krajach UE, w których najwyższe notowania dotyczące HI-TECH uzyskały: Stuttgart, Paryż, Dublin, Oresund (pd. Finlandia) powiązane ze sobą jako dominujące ośrodki nowoczesnej technologii w Europie. Kraje tworzące trzon Europy odnalazły swoje miejsce, lecz nie powinny spocząć na laurach. Zdaniem prof. Weiganda, dla Europy wskazany jest pośpiech, gdyż proces demograficzny pracuje na niekorzyść Europy.

Kopenhaski ekonomista Thulstrup opracował model, w którym udowodnił, optymalne założenia i skutki z którego wynika, że Niemcy i Skandynawia mogą stać się ponownie lokomotywami Europy. „Niemiecka gospodarka jest najsilniejszą w krainie, w której mieszkańcy Stuttgartu i Heidenheimu tworzą drugie po Paryżu centrum technologii. Pracuje tam 400 000 doskonałych specjalistów, którzy zajmują się tylko patentami i rejestrują 3 razy więcej patentów w stosunku do średniej w całej UE”.

W wyniku tego narodził się w tym regionie Niemiec pomysł integracji menadżerskiej w dziedzinie IT a stowarzyszenie obejmuje ponad 500 firm, szkół wyższych i instytucji naukowo-badawczych. Całe grono zatrudnia ponad 5000 ekspertów.

Stuttgarcki model przedsiębiorczości to projekt profesora Westkämpera, który przeprowadził restrukturyzację w około 250 niemieckich firmach a efektem tego było zmniejszenie cyklu produkcyjnego aż o 50% a wszystkich rezerw o 30%. Narodził się tzw. kapitalizm niemiecki.

Funkcjonuje według zasad coraz większej wydajności pracy i coraz większej elastyczności na wszystkie problemy współczesnej globalizacji.

Globalny wymiar Europy został również przedstawiony przez komisarza Unii Europejskiej Mendelsona z myślą zmodyfikowanej strategii lizbońskiej. Ma na celu osiąganie wzrostu gospodarczego i tworzenie dodatkowych miejsc pracy.

Zdaniem polskiej ekonomistki Elżbiety Kaweckiej-Wyżykowskiej, instrumentami osiągnięcia tych celów mają być:

o        Przestrzeganie reguł WTO,

o        Nowa strategia stosunków z Chinami,

o        Skuteczna ochrona praw własności intelektualnych – każda osoba fizyczna, każdy kraj ma prawa i własność intelektualną,

o        Program zawierania bilateralnych porozumień z partnerami handlowymi – instrumentem jest modyfikacja podejścia antydumpingu i innych środków ochrony przed konkurencją zagraniczną uwzględniającą fakt, że bardzo wiele firm europejskich działa w skali globalnej produkując i inwestując poza granicami UE,

 

Francuska alterglobalistka Susane George w artykule pod tytułem: „Czyja Europa? Nasza Europa” opisała, że w Europie rodzaj ludzkiej pracy, człowieczeństwa osiągnął najwięcej ze wszystkich kontynentów. Autorka przypomina i udowadnia, że z całego świata odwiedza Europę największa liczba turystów. Jest to spowodowane Europejskim życiem dworskim.

Belgijski Ekonomista Paul Grauve twierdzi nawet, że obecny kryzys finansowy wypada na korzyść Europy.

 

Europejskiego modelu społecznego należy bronić, bo jest on konieczny nie tylko dla Europy, lecz również pozostałych regionów świata zapewniając przyzwoity poziom życia, nadrzędność (szczególnie demokratyczną), wszelkie mechanizmy rynkowe, skuteczną ochronę społeczną i ludzi żyjących w poczuciu bezpieczeństwa ekonomicznego. Ostatnim atutem jest mniejsze zagrożenie strasem i depresją, co wpływa na większą twórczość i wydajność. Ze względu na prospołeczność i proekologiczność, model europejski jest jedynym i najlepszym wzorem. Wybór i  czas zależy od miejsca i podmiotów finansowo-administracyjnych, które decydują o wyborze wariantu dla danego regionu.

Zdaniem profesorowa Rosatiego Europa i USA reprezentują dwa zupełnie odmienne modele gospodarki wobec nowych wyzwań regionalnych i globalnych.

Oceniając osiągnięcia gospodarcze indywidualnych krajów, najczęściej porównuje się poziom PKB na mieszkańca. W przypadku porównania Europy z USA na podstawie wspomnianego wskaźnika, prawidłowym rozwiązaniem jest przedstawić PKB per capita w kategoriach relatywnych jako iloczyn stopy zatrudnienia, intensywności pracy w godzinach na rok i wydajności pracy na godzinę.

Stany Zjednoczone wyprzedzają Europę we wszystkich trzech wspomnianych wskaźnikach a największa luka rozbieżności występuje w intensywności pracy. Intensywność pracy mierzona liczba godzin w ciągu jednego roku stanowi 84% poziomu amerykańskiego. Europejczycy pracują więc dużo krócej. Jest nas mniej, a ponadto jesteśmy dużo mniej wydajni.

Globalizacja i rewolucja technologiczna, zwłaszcza rozwój technologii informatycznych, telekomunikacyjnych przekładają się na wzrost konkurencji. Technologia stałą się obecnie mobilna w skali międzynarodowej, dlatego Europa napotkała poważnych konkurentów z innych regionów świata, szczególnie Chiny, Indie a nawet Brazylię.

Europejski model społeczny powinien być zachowany ze względu na cele i wartości, tzn. szanse większego zatrudnienia, równouprawnienie kobiet i mężczyzn, ochrona środowiska, bezpieczeństwo, powszechnie dostępną edukację i służbę zdrowia.

Głównymi celami EMS są:

·         Ochrona przed ryzykiem rynku pracy,

·         Zapewnienie dochodu osobom niezdolnym do pracy (osoby starsze, młodzież, osoby niepełnosprawne),

·         Walka z ubóstwem i zmniejszenie nierówności dochodowych,

·         Powszechny dostęp do podstawowych usług społecznych,

 

Instrumenty to:

·         Polityka regulacji rynku pracy,

·         System zabezpieczeń społecznych,

·         Redystrybucja dochodów poprzez podatki i transfery,

·         Dostarczanie usług społecznych bezpłatnie lub po bardzo niskich cenach,

 

Obecny kryzys nie pozostawia złudzeń, że rządy nieprędko znając chęci i fundusze na nowe, bardziej rozbudowane programy społeczne. Państwa opiekuńcze przechodzą do historii. Czy polityka prospołeczna jest zbyt kosztowna? Eksperci przestrzegają przed wykorzystywaniem podatków do niwelowania nierówności społecznych. Ulgi, zwolnienia komplikują system podatkowy, czynią go bardziej nieefektywnym. Przyczyniają się do strat produkcji i zatrudnienia. Wreszcie przyczyniają się do rozrostu szarej strefy.

Krytykowana jest coraz głośniej polityka rynku pracy. Minimalne płace, systemy emerytalne.

Jeśli społeczeństwa europejskie chcą nadal dążyć do głównych celów i wartości z jakich wynikał europejski model społeczny, muszą zmienić sposób ich osiągania. Oznacza to fundamentalną zmianę metod i instrumentów polityki gospodarczej i społecznej. Musi ona uwzględniać warunki w jakich funkcjonują gospodarki europejskie a także skutecznie odpowiedzieć na nowe wyzwania jakim stawia czoła współczesna Europa a szczególnie jej najważniejsze ugrupowanie – Wspólnota Europejska.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hannaeva.xlx.pl